Dokładnie tak, metryka filmu powinna zawierać wykaz utworów wchodzących w skład filmu. To jest bardzo ważny dokument z punktu widzenia prawnego oraz dystrybucyjnego. W metryce filmu umieszcza się informacje o wszystkich wykorzystanych materiałach muzycznych, literackich, zdjęciowych, często z podaniem autorów czy źródeł. Takie wykazy są kluczowe na przykład podczas zgłaszania filmu do emisji telewizyjnej albo festiwalu, bo bez tego nie da się rozliczyć praw autorskich. Moim zdaniem, wiele osób zapomina, jak istotna jest ta metryka nie tylko dla produkcji, ale też dla dalszego życia filmu – archiwizacji, dystrybucji czy nawet tworzenia napisów końcowych. W praktyce spotkałem się z sytuacjami, gdzie brak rzetelnie sporządzonego wykazu utworów bardzo utrudniał sprzedaż filmu za granicę, bo partnerzy wymagali szczegółowego rozpisania wszystkich elementów objętych prawami autorskimi. Standardy branżowe, np. te wyznaczane przez Telewizję Polską czy instytucje filmowe jak Polski Instytut Sztuki Filmowej, jasno określają wymóg dołączenia takiego wykazu do dokumentacji produkcji. Odpowiedni opis utworów pozwala uniknąć problemów prawnych i daje jasny obraz tego, co faktycznie znalazło się w filmie. Z mojego doświadczenia wynika, że jest to jeden z tych elementów dokumentacji, którego nie wolno bagatelizować, nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydaje się drobnym formalizmem. To podstawa profesjonalnej produkcji.
Temat metryki filmu bywa często mylony z innymi dokumentami powstającymi na planie filmowym, stąd też pojawiają się nieporozumienia dotyczące jej zawartości. Raporty sekretarki planu czy listy montażowe, choć bardzo ważne w procesie produkcji, nie należą do metryki filmu i służą zupełnie innym celom. Raport sekretarki planu to dokumentacja przebiegu zdjęć, zawierająca np. informacje o godzinach pracy, liczbie klapsów, uwagi reżyserskie czy obecności aktorów. Jest to narzędzie pomocnicze głównie dla kierownictwa produkcji, montażysty czy reżysera, ale nie ma bezpośredniego znaczenia dla dokumentowania zawartości filmu pod kątem prawnym czy archiwizacyjnym. Listy montażowe natomiast są zestawieniem kolejności ujęć lub scen stosowanych podczas montażu i mają charakter czysto techniczny – ułatwiają pracę montażysty, ale nie są wymagane jako część oficjalnej dokumentacji filmu w sensie prawnym. Wykaz dublerów i kaskaderów także nie jest elementem metryki – takie dane trafiają do osobnych rejestrów produkcyjnych czy umów aktorskich. Typowy błąd polega tutaj na myleniu dokumentów stricte roboczych, powstających „na gorąco” w toku realizacji, z dokumentacją końcową, która ma służyć rozliczeniu praw autorskich, zgłoszeniu filmu do dystrybucji czy zabezpieczeniu interesów producenta. Metryka filmu z definicji to zestawienie formalnych danych o utworze, takich jak tytuł, autorzy, czas trwania, wykaz wykorzystanych utworów muzycznych, literackich czy innych materiałów objętych prawami autorskimi. To właśnie one decydują o możliwości wyświetlania czy sprzedaży filmu w kraju i za granicą. Odpowiednie rozróżnienie tych dokumentów to ważna kompetencja w pracy przy produkcji audiowizualnej i warto sobie to dobrze poukładać, żeby uniknąć nieporozumień na etapie rozliczeń czy archiwizacji.