Kategorie: Organizacja produkcji Postprodukcja
Prawidłowa odpowiedź prezentuje klasyczną, sprawdzoną w praktyce kolejność etapów produkcji programu publicystycznego w telewizji. Wszystko zaczyna się od scenariusza – to absolutna podstawa, bez której trudno byłoby zapanować nad całą produkcją. Dobrze napisany scenariusz definiuje temat, układ rozmów, kolejność materiałów, a nawet przewidywane reakcje widzów. Potem przechodzi się do projektu scenograficznego, bo bez wizji przestrzeni nie da się myśleć o ustawieniu świateł czy kamer. Środki studyjno-techniczne dobiera się właśnie pod kątem potrzeb scenografii i wymagań scenariusza – nie odwrotnie. Ustawianie dekoracji i światła to czynności ściśle techniczne, które muszą być wykonane przed próbą kamerową, bo dopiero wtedy widać, jak będzie wyglądała całość na wizji. Próba kamerowa to taki test generalny – pozwala wychwycić błędy, sprawdzić kadry, ustawić mikrofony, zrobić drobne poprawki. Następnie następuje rejestracja programu, czyli nagranie materiału. Montaż to już praca czysto postprodukcyjna, gdzie składa się nagrany materiał w logiczną całość, dodaje grafiki, plansze, czasem podkład muzyczny. Dopiero po zmontowaniu przychodzi czas na kolaudację, czyli wspólny przegląd całości przez zespół – tu wychodzą wszelkie niedociągnięcia, błędy merytoryczne czy techniczne. Ostatnim etapem jest przegląd techniczno-emisyjny, który potwierdza, że materiał spełnia wszystkie standardy emisji. Moim zdaniem, bez przestrzegania tej kolejności zawsze wychodzą jakieś "babole" albo czas się nie zgadza z ramówką. Z doświadczenia wiem, że jak się coś przeskoczy albo robi odwrotnie, potem są tylko nerwy na planie i poprawki na ostatnią chwilę. Ta kolejność naprawdę jest bardzo logiczna i wynika z dobrych praktyk telewizyjnych, które sprawdzają się od lat.