Kwalifikacja: SPO.01 - Udzielanie pomocy i organizacja wsparcia osobie niepełnosprawnej
Do oceny stopnia świadomości (przytomności) służy skala
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Skala Glasgow, znana jako Glasgow Coma Scale (GCS), to coś, co naprawdę pomaga w ocenie, jak pacjent się czuje, szczególnie po urazach głowy. Oceniamy tu trzy główne rzeczy: jak pacjent reaguje słownie, jak reaguje na światło i jak się rusza. Wynik na tej skali może być od 3 do 15 punktów, a im więcej punktów, tym lepiej. Lekarze często używają GCS, gdy chcą szybko sprawdzić, co się dzieje z pacjentem po jakimś urazie i podjąć dobre decyzje. Co ciekawe, ta skala jest też używana w różnych badaniach i protokołach, co pokazuje, jak bardzo jest ważna. Z moich doświadczeń wynika, że wyniki GCS mogą naprawdę wpływać na to, co dalej robimy z pacjentem, jak hospitalizacja czy operacje.
Jest wiele narzędzi do oceny pacjentów, ale nie każde nadaje się do stwierdzania, w jakim stanie jest pacjent. Na przykład skala Tinetti bada ryzyko upadków u starszych osób, a nie ich świadomość, więc mylenie tych dwóch rzeczy może prowadzić do błędnych decyzji. Z kolei skala Douglas skupia się na bólu, a nie na poziomie przytomności. A skala Norton? No, ta głównie dotyczy ryzyka odleżyn, a nie tego, jak pacjent jest świadomy. Używanie złych narzędzi do oceny stanu pacjenta może skończyć się źle, dlatego musimy wiedzieć, co i kiedy stosować. Bez tego niestety można narobić bałaganu w diagnozach i leczeniu.