Zabezpieczenie skorodowanych uchwytów rynnowych z płaskownika ocynkowanego poprzez pomalowanie farbą cynkową to naprawdę rozsądny wybór i właściwe podejście zgodne z praktyką branżową. Farba cynkowa, zwana też farbą z pyłem cynkowym, jest specjalnie opracowana właśnie do naprawy i ochrony powierzchni ocynkowanych, które uległy uszkodzeniu czy częściowej korozji. Stosując ją, odtwarza się tzw. powłokę galwaniczną, która chroni stal przed dalszym rdzewieniem, bo sam cynk reaguje z czynnikami korozyjnymi szybciej niż stal i w ten sposób działa jako „osłona”. Moim zdaniem to jest najprostsza i najpewniejsza metoda, którą można zastosować nawet w warunkach polowych, bez potrzeby specjalistycznego sprzętu. Warto dodać, że według norm dotyczących zabezpieczeń antykorozyjnych (np. PN-EN ISO 12944) stosowanie powłok cynkowych – czy to przez cynkowanie na gorąco, czy farby cynkowe – jest jednym z najskuteczniejszych sposobów ochrony konstrukcji stalowych na zewnątrz. Farba nawierzchniowa daje tylko ochronę mechaniczną czy estetyczną, ale nie działa katodowo jak cynk. Z mojego doświadczenia – jeśli nie zastosuje się farby cynkowej, tylko zwykłą nawierzchniową, korozja wróci szybciej, niż się wydaje. Takie podejście, choćby wydawało się drobiazgiem, w praktyce mocno wpływa na trwałość całego systemu rynnowego – zwłaszcza w naszym polskim, zmiennym klimacie.
Wiele osób próbując zabezpieczyć skorodowane uchwyty rynnowe, wybiera metody z pozoru skuteczne, ale w praktyce nietrwałe lub zupełnie nieadekwatne do wymagań technicznych. Naniesienie warstwy kleju to dość częsty błąd myślowy – wydaje się, że klej może odizolować metal od środowiska, ale żaden klej nie stanowi skutecznej bariery antykorozyjnej, zwłaszcza na zewnątrz. Z czasem pod wpływem słońca, wilgoci czy zmian temperatury, klej pęka, odspaja się, dopuszczając wodę do powierzchni metalu. Natomiast naniesienie warstwy chromu to zabieg typowy dla procesów galwanicznych, wymagający specjalistycznego sprzętu i warunków laboratoryjnych – nie do zastosowania w warunkach naprawczych na budowie. Poza tym chrom nie ma takich właściwości ochronnych jak cynk w kontekście ochrony katodowej; stosuje się go raczej dla walorów estetycznych lub w bardzo specyficznych projektach, a nie w ryniennictwie. Pomalowanie farbą nawierzchniową to najczęstszy skrót myślowy – wydaje się, że każda farba zabezpieczy stal przed rdzą. Niestety, farby tego typu chronią tylko powierzchniowo, nie tworzą ochrony galwanicznej i bardzo szybko dochodzi do penetracji wilgoci pod powłokę, co przyspiesza korozję podpowierzchniową. W praktyce fachowej naprawy ocynkowanych elementów wymagają odtworzenia właśnie warstwy cynku, czyli zapewnienia ochrony elektrochemicznej – dlatego stosuje się farby z zawartością cynku metalicznego lub tzw. zimne cynkowanie. Każda inna metoda to jedynie chwilowe rozwiązanie, które nie spełnia standardów (np. zgodnie z normą PN-EN ISO 12944), a po krótkim czasie prowadzi do ponownego, często jeszcze szybszego rozwoju korozji. Dobrą praktyką jest sprawdzenie, czym dokładnie pokrywamy element, szczególnie jeśli chodzi o miejsca narażone na stałe działanie wilgoci i zmienne warunki atmosferyczne. Wybieranie przypadkowych powłok lub środków „uniwersalnych” to najprostsza droga do konieczności powtórnej naprawy w niedalekiej przyszłości.