Urządzenie pokazane na zdjęciu to zgrzewarka punktowa, czyli sprzęt używany do trwałego łączenia dwóch metalowych elementów poprzez miejscowe nagrzewanie i przyciśnięcie punktów styku. Najczęściej wykorzystuje się ją w branży blacharskiej, motoryzacyjnej czy przy produkcji urządzeń AGD, gdzie trzeba szybko i solidnie połączyć cienkie blachy stalowe bez nadmiernego nagrzewania całego materiału. Moim zdaniem, zgrzewanie punktowe jest jednym z najprostszych i najskuteczniejszych sposobów na łączenie cienkich elementów metalowych – wystarczy tylko chwilowe dociśnięcie elektrod i odpowiedni prąd, a połączenie jest trwałe i estetyczne. W dobrych praktykach zaleca się oczywiście stosowanie odpowiedniego prądu w zależności od grubości i rodzaju materiału, żeby uniknąć przepalenia. Z mojego doświadczenia wynika, że operator zgrzewarki musi mieć niezłe wyczucie ręki i pewność, żeby za każdym razem powstał mocny punkt zgrzewu. Zgrzewarka punktowa zgodna ze standardami przemysłowymi, jak DIN EN ISO 4063, gwarantuje powtarzalność łączeń oraz minimalizuje konieczność dodatkowej obróbki mechanicznej. Warto pamiętać, że takie urządzenia pozwalają znacznie skrócić czas produkcji i ograniczyć koszty spawania, co jest szczególnie ważne w seryjnej produkcji.
Często przy pierwszym kontakcie urządzenie to bywa mylone z innymi narzędziami do łączenia czy obróbki metali, zwłaszcza jeśli ktoś nie miał okazji używać go w praktyce. Warto jednak wiedzieć, że nie służy ono do dziurkowania blach, bo do tego wykorzystuje się specjalne prasy lub dziurkarki, które mechanicznie wycinają otwory, a nie wykorzystują prądu elektrycznego. Zgrzewanie liniowe natomiast polega na wykonywaniu długich, ciągłych spoin za pomocą elektrody rolkowej, co jest zupełnie inną techniką stosowaną głównie przy produkcji zbiorników czy rur. Z kolei spawanie elektryczne, rozumiane jako klasyczne łączenie metali przy użyciu łuku elektrycznego i topnika lub elektrody otulonej, odbywa się przy dużo wyższych temperaturach i wymaga innych urządzeń, np. spawarek MMA, MIG/MAG lub TIG – są one zupełnie inaczej zbudowane. Typowym błędem jest utożsamianie urządzeń do zgrzewania punktowego ze zwykłymi spawarkami tylko dlatego, że wszystkie wykorzystują prąd do generowania ciepła. W praktyce jednak zgrzewarki punktowe mają charakterystyczne miedziane ramiona zakończone elektrodami, które obejmują materiał i skupiają prąd w bardzo małym punkcie, co pozwala uzyskać precyzyjne i szybkie połączenie bez rozlewania się spoiny. Takie rozwiązanie jest nie tylko bardziej efektywne przy cienkich blachach, ale też znacznie czystsze – nie wymaga stosowania materiałów dodatkowych ani późniejszego czyszczenia spoin, co często jest wymagane przy klasycznym spawaniu. Moim zdaniem zrozumienie różnicy między tymi technikami pozwala uniknąć typowego zamieszania w warsztacie i przyspiesza naukę obsługi sprzętu zgodnie z realiami branży.