Prawidłowa odpowiedź wynika bezpośrednio z zasady technologii lutowania blach, według której zakładka złącza powinna mieć długość równą 3 do 5 krotności grubości cieńszego z łączonych elementów. W tym przypadku cieńszy element to blacha o grubości 1 mm, więc zakładka powinna wynosić od 3 do 5 mm (czyli 1 mm x 3 = 3 mm, 1 mm x 5 = 5 mm). Ta reguła nie wzięła się z niczego – chodzi tutaj o zapewnienie odpowiedniej wytrzymałości mechanicznej złącza oraz o to, by lut dobrze wypełnił połączenie na całej długości zakładki. Z mojego doświadczenia, jeśli zrobisz za krótką zakładkę, to złącze będzie słabe i może się rozdzielić, a z kolei zbyt długa zakładka to marnotrawstwo materiału i czasu, no i trudniej uzyskać równomierne rozprowadzenie lutu. Takie zakresy są też wpisane w normy, np. PN-EN ISO 4063, więc to nie jest tylko teoria, a konkretna branżowa praktyka. W zakładach produkcyjnych zawsze pilnuje się tych proporcji, bo mają realny wpływ na niezawodność całej konstrukcji. Co ciekawe, specjaliści często trzymają się raczej dolnej granicy (czyli 3 mm), żeby zoptymalizować zużycie materiałów, ale przy trudniejszych warunkach (np. narażenie na drgania) lepiej dać więcej – nawet do tych 5 mm. Tak więc, przy podanych parametrach: 1 mm cieńsza blacha, zakładka 3-5 mm to jest właśnie to, co powinno się stosować w praktyce.
Wiele osób myli się sądząc, że zakładka złącza lutowanego powinna być liczona jako wielokrotność grubszej blachy lub że im więcej, tym lepiej – to niestety nie jest właściwe podejście. Jeśli wybierzemy wartości typu 5-9 mm, 5-15 mm czy nawet 6-10 mm, to przekraczamy zalecane proporcje względem cieńszego elementu. Złącza lutowane projektuje się w oparciu o grubość cieńszego materiału, ponieważ to właśnie on jest najsłabszym ogniwem całego połączenia. Przykładowo, zakładka rzędu 9 czy 15 mm dla blachy 1 mm to niepotrzebne wydłużenie złącza, które nie wpływa już znacząco na jego wytrzymałość, a tylko zwiększa zużycie lutu i utrudnia poprawne wykonanie połączenia. Spotkałem się z przypadkami, gdzie ktoś „na oko” dawał większą zakładkę, myśląc, że to poprawi bezpieczeństwo – a w praktyce prowadziło to do nierównego nagrzewania czy nawet przegrzewania brzegów blachy. Dodatkowo, dłuższa zakładka sprawia, że lut nie zawsze dociera równomiernie na całej długości, przez co może powstać tzw. niepełny lut, co z kolei obniża trwałość. Takie podejście jest sprzeczne z normami branżowymi, np. PN-EN ISO 4063, które jasno określają, że długość zakładki powinna wynosić 3-5 krotności grubości cieńszego elementu. Przesadzenie z długością to częsty błąd początkujących – czasem wynika z przyzwyczajeń z innych technologii (np. spawania), gdzie inne są proporcje. Innym błędnym myśleniem jest sugerowanie się wytrzymałością grubszej blachy – to nie ma tu zastosowania, bo kluczowy dla prawidłowej pracy złącza lutowanego jest właśnie ten cieńszy element. Warto więc zapamiętać, że nie chodzi o „im więcej, tym lepiej”, tylko o precyzyjne dobranie zakładki do warunków i zaleceń technologicznych, żeby złącze było trwałe, ale też wykonane ekonomicznie i zgodnie ze sztuką.