Łączenie blach ocynkowanych za pomocą lutowania miękkiego z użyciem cyny LC 60 to bardzo praktyczne i sprawdzone rozwiązanie w branży instalacyjnej oraz blacharskiej. Chodzi tu o to, że powłoka cynkowa na powierzchni blachy dobrze współpracuje z cyną, bo tworzy z nią stabilne połączenie metalurgiczne. Sama cyna LC 60, czyli stop cyny z ołowiem w proporcji 60/40, ma dosyć niską temperaturę topnienia, co jest ważne, żeby nie zniszczyć tej warstwy cynku przy lutowaniu. Najczęściej takie spoiny można spotkać np. w rynnach, obróbkach dachowych, kiedy trzeba szczelnie i trwało połączyć dwa kawałki blachy ocynkowanej. Z moich obserwacji wynika, że to rozwiązanie jest nie tylko odporne na korozję, ale też łatwe do wykonania w warsztacie czy na budowie. Przy lutowaniu blach aluminiowych albo miedzianych niestety pojawiają się problemy z przyczepnością lutu i korozją elektrochemiczną, więc takich połączeń się generalnie nie robi. Warto też dodać, że zgodnie z branżowymi normami, np. PN-EN ISO 9453, miękkie luty na bazie cyny są zalecane właśnie do stali ocynkowanej, a nie do aluminium czy miedzi. Także jak ktoś myśli o trwałym łączeniu blach na dachu czy w wentylacji – warto pamiętać, że ocynk z ocynkiem i lut LC 60 to wybór pewny i sprawdzony od lat.
Wiele osób sądzi, że lutowanie blach aluminiowych lub łączenie ich z innymi metalami przy użyciu typowej cyny lutowniczej (LC 60) jest możliwe, bo przecież cyna dobrze się rozpuszcza i szybko się topi. Niestety, w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Aluminium ma na swojej powierzchni bardzo odporną warstwę tlenku, która skutecznie utrudnia zwilżanie przez lut. Nawet jeśli powierzchnia wydaje się czysta, to ta warstewka tlenku tworzy się błyskawicznie, przez co cyna się nie trzyma i powstaje bardzo słabe połączenie. Co więcej, lutowanie aluminium wymaga specjalnych topników, a często też innych typów lutu z dodatkami chemicznymi, których nie ma w stopie LC 60. Podobnie sprawa wygląda przy próbie łączenia blach miedzianych z aluminiowymi czy ocynkowanych z aluminiowymi – ze względu na różnice elektrochemiczne takie połączenia są bardzo podatne na korozję galwaniczną. W praktyce, takie spoiny szybko się degradują, zwłaszcza w środowisku wilgotnym, jak w instalacjach dachowych czy wentylacyjnych. Zauważyłem też, że czasem kursanci wierzą, że skoro cyna dobrze chwyta miedź, to poradzi sobie z aluminium – niestety, to duże uproszczenie. Poza tym, normy branżowe i instrukcje producentów wyraźnie zabraniają stosowania miękkiej cyny do aluminium. Warto pamiętać, że w fachu liczy się nie tylko to, żeby coś się „kleiło”, ale żeby połączenie było trwałe, szczelne i odporne na korozję. Typowym błędem jest też przekonanie, że sam topnik coś załatwi – a tu bez odpowiedniego doboru materiału nic się nie wskóra. Ostatecznie, tylko blacha ocynkowana połączona z inną blachą ocynkowaną daje stabilny, pewny efekt przy lutowaniu LC 60, zgodnie z zaleceniami norm i wieloletnią praktyką w zawodzie.