Do pomiaru kąta zagięcia elementu z blachy powinno się użyć kątomierza uniwersalnego, czyli właśnie przyrządu numer 4. Ten typ narzędzia jest zaprojektowany specjalnie do pomiarów kątów między płaszczyznami, szczególnie w przypadku gięcia, zaginania czy obróbki blach. Moim zdaniem nie ma lepszego rozwiązania – precyzja i powtarzalność pomiarów są tutaj kluczowe, bo wymagana dokładność często wynosi nawet do 0,1 stopnia. W praktyce przemysłowej takie kątomierze stosuje się zarówno na stanowiskach warsztatowych, jak i kontroli jakości w produkcji seryjnej – to standard, bez którego trudno sobie wyobrazić pracę przy elementach giętych według rysunku technicznego. Dobrą praktyką jest każdorazowe sprawdzenie narzędzia pod kątem sprawności mechanizmu i czystości podziałki, bo każda niedokładność może przełożyć się na kosztowne błędy. W wielu branżach, na przykład w ślusarstwie czy podczas produkcji wentylacji, kątomierze są jednym z podstawowych wyposażenia pomiarowego. Sam się przekonałem, że warto umieć z nich korzystać – dla spokoju sumienia i dla jakości roboty. Jeśli chodzi o normy i zalecenia, to w branży metalowej często odwołuje się do PN-EN ISO 2768, gdzie tolerancje wymiarowe i kątowe są ściśle określone, więc precyzyjny przyrząd to podstawa.
Wybór innego przyrządu niż kątomierz uniwersalny, czyli przyrząd numer 4, jest dość częstym błędem, zwłaszcza u osób, które dopiero zaczynają przygodę z obróbką blach czy szerzej – z pomiarami warsztatowymi. W praktyce jednak ani dalmierz laserowy (nr 1), ani anemometr (nr 2), ani nawet liniał składany (nr 3) nie spełniają wymagań technicznych, jeśli chodzi o pomiar kąta zagięcia elementu. Dalmierz laserowy służy do pomiaru odległości, czasem również kątów, ale tylko w dużych przestrzeniach czy w budownictwie – nie sprawdzi się przy precyzyjnym pomiarze kąta między dwiema płaszczyznami blachy na kilku czy kilkunastu centymetrach. Anemometr natomiast jest urządzeniem do pomiaru prędkości przepływu powietrza – jego zastosowanie w blacharstwie ogranicza się najwyżej do wentylacji, ale nigdy do pomiaru kątów. Liniał składany, choć może wydawać się przydatny, bo służy do odmierzania długości czy czasem nawet do wyznaczania kąta prostego, to jednak nie zapewnia ani odpowiedniej dokładności, ani mechanizmu pomiaru kąta zgięcia. Tu wiele osób popełnia błąd polegający na myleniu narzędzi pomiarowych z narzędziami do trasowania czy ogólnego odmierzania. W codziennej praktyce warsztatowej i przemysłowej kluczowe jest korzystanie z przyrządów dedykowanych konkretnym zadaniom – i właśnie dlatego do pomiaru kąta najlepiej sprawdza się kątomierz. Próbując improwizować z innymi narzędziami, ryzykujemy błędy, które mogą prowadzić do niezgodności wymiarowej i poważnych problemów w dalszej produkcji. Moim zdaniem warto od razu nauczyć się korzystać z prawidłowego sprzętu – to nie tylko ułatwia życie, ale też przekłada się na jakość i powtarzalność wykonywanej pracy.