Salmiak (czyli chlorek amonu) to absolutny klasyk, jeżeli chodzi o czyszczenie grotów lutowniczych, zwłaszcza tych dużych, jak w lutownicach transformatorowych czy kolbowych z masywnym grotem. Działa rewelacyjnie, bo pod wpływem temperatury reaguje z tlenkami metali powstałymi na powierzchni grota i skutecznie je rozpuszcza, przywracając metalowi czysty, błyszczący wygląd. To ważne, bo nagromadzony nalot tlenkowy mocno utrudnia przewodzenie ciepła, a przecież od dobrego kontaktu termicznego zależy jakość lutowania. W warsztatach każdy szanujący się elektronik czy serwisant zawsze ma pod ręką kostkę salmiaku. Wystarczy potrzeć rozgrzany grot o tę bryłkę, pojawia się specyficzny, lekko drażniący zapach, a grot nagle robi się czysty jak nowy. W praktyce to nie tylko usprawnia pracę, ale też wydłuża żywotność samego grota. Moim zdaniem, nie ma lepszego sposobu na szybkie przywrócenie sprawności lutownicy, szczególnie przy częstym lutowaniu przewodów czy elementów o dużej powierzchni. Branżowe normy, choć nie zawsze wprost, promują utrzymywanie narzędzi w czystości właśnie za pomocą środków takich jak salmiak, co jest zgodne z zasadami BHP i dobrymi praktykami warsztatowymi.
Wiele osób podczas nauki lutowania intuicyjnie sięga po środki, które dobrze kojarzą się z ochroną grota, jak kalafonia czy stearyna, ale nie są one przeznaczone do usuwania nalotu tlenkowego z powierzchni grota. Kalafonia faktycznie jest nieodłącznym elementem lutowania – to topnik, który ułatwia spływanie cyny i zabezpiecza przed powstawaniem nowych tlenków, ale ona sama nie czyści już istniejącego, twardego nalotu. Stearyna również bywa stosowana jako składnik topników, ale nie jest skuteczna przy fizycznym usuwaniu zanieczyszczeń – jej rola ogranicza się raczej do poprawy zwilżalności miejsca lutowania. Boraks natomiast, choć świetnie sprawdza się jako topnik w lutowaniu twardym, czyli przy wysokich temperaturach, i tam rzeczywiście oczyszcza powierzchnie metali, to w przypadku typowej lutownicy transformatorowej z grotem miedzianym jest bezużyteczny. Typowym błędem jest mylenie środków do czyszczenia narzędzi z topnikami używanymi do procesu lutowania – to nie to samo. Salmiak wyróżnia się spośród nich właśnie wyjątkową skutecznością w rozpuszczaniu tlenków bez uszkadzania powierzchni grota, czego nie oferuje ani kalafonia, ani stearyna czy boraks. Brak znajomości tych niuansów prowadzi do szybkiego zużycia grotów i pogorszenia jakości połączeń lutowanych. W praktyce warsztatowej nieprawidłowy wybór środka do czyszczenia grota skutkuje nie tylko nieestetycznym wyglądem, ale przede wszystkim niższą trwałością i większym ryzykiem zimnych lutów oraz uszkodzeń sprzętu.