Dokładnie tak, w przypadku wymiany skorodowanego arkusza blachy ocynkowanej na połaci dachowej łączonej na rąbki stojące najlepszym sposobem jest odgięcie rąbków stojących szczypcami. To właśnie dzięki temu połączenie na rąbek stojący zachowuje szczelność oraz estetykę – wystarczy odgiąć rąbki po bokach skorodowanego arkusza, usunąć go, a potem wsunąć nowy arkusz i zagiąć rąbki z powrotem, najlepiej specjalnymi szczypcami do rąbków. Takie podejście pozwala uniknąć uszkodzenia sąsiednich arkuszy czy warstwy hydroizolacyjnej, co często bywa największym problemem przy innych metodach. Z mojego doświadczenia wynika, że praca ze szczypcami daje sporą kontrolę nad blachą i minimalizuje ryzyko powstawania nowych nieszczelności. Tak wykonana naprawa jest zgodna z zaleceniami producentów pokryć dachowych i normami budowlanymi – w końcu na dachu liczy się nie tylko to, żeby było szybko, ale przede wszystkim trwale i bezpiecznie. Warto pamiętać, że każde naruszenie warstwy ochronnej ocynku naraża blachę na korozję, dlatego rąbki trzeba rozginać ostrożnie i po zakończeniu prac dobrze jest zabezpieczyć miejsca cięcia lub zagięć odpowiednią farbą lub specjalnym preparatem antykorozyjnym. Taką metodę często można spotkać nawet w starych technikach dekarskich, bo jest po prostu skuteczna i sprawdzona – a przy tym nie wymaga niepotrzebnego niszczenia całej połaci.
Wymiana skorodowanego arkusza blachy ocynkowanej na połaci dachowej połączonej na rąbki stojące wymaga zachowania szczególnej ostrożności i znajomości zasad montażu tego typu pokryć. Często popełnianym błędem jest próba wycinania starego arkusza przy użyciu różnego rodzaju narzędzi tnących – nożyc skokowych, przecinaków do metalu czy szlifierek kątowych. Te metody mogą wydawać się szybkie i wygodne, ale w praktyce prowadzą do kilku poważnych problemów. Przede wszystkim cięcie arkusza bez rozginania rąbków powoduje uszkodzenie sąsiednich elementów oraz warstwy ochronnej ocynku na brzegach blachy, co w konsekwencji przyspiesza korozję nowych i pozostałych fragmentów pokrycia. Cięcie szlifierką kątową jest wręcz niezalecane przez producentów – powstające wysokie temperatury uszkadzają powłokę antykorozyjną, a iskry mogą powodować trwałe przebarwienia i dalsze problemy z korozją. Przecinak również nie daje precyzji, a efektem są poszarpane krawędzie i brak możliwości prawidłowego połączenia nowego arkusza. Często osoby mniej doświadczone myślą, że wystarczy wyciąć skorodowany fragment i włożyć nowy, ale w przypadku rąbków stojących kluczowe jest właśnie rozgięcie i ponowne zagięcie rąbków, żeby zachować szczelność i integralność całego pokrycia. Takie połączenie zapewnia odporność na wodę, śnieg i wiatr – a wszelkie niefachowe cięcia naruszają konstrukcję połaci. Dlatego najlepszą praktyką, potwierdzoną przez normy branżowe oraz wskazówki doświadczonych dekarzy, jest mechaniczne odgięcie rąbków, demontaż uszkodzonego arkusza i montaż nowego, z zachowaniem ciągłości i szczelności połączeń. Warto pamiętać, że w dekarstwie liczy się długowieczność i bezpieczeństwo, a nie szybkie, prowizoryczne naprawy.