W deskowaniach ciesielskich, czyli popularnych szalunkach wykorzystywanych przy wylewaniu betonu, kluczowe jest, żeby połączenie elementów było solidne, a jednocześnie łatwe do późniejszego rozmontowania. Gwoździe z podwójnym łbem są tutaj nie do przecenienia – mają taki charakterystyczny, dodatkowy kołnierz, który pozwala na pewniejsze uchwycenie przy wyciąganiu. Dzięki temu, nawet jak się je mocno wbije w deskę, demontaż szalunku idzie znacznie sprawniej i nie niszczy się drewna ani nie szarpie gwoździem jak w przypadku zwykłych druciaków. Moim zdaniem, kto raz spróbował rozbierać deskowanie zrobione na takich gwoździach, ten już nie będzie chciał wracać do innych rozwiązań. Tak zresztą zalecają dobre praktyki branżowe – choćby według Polskich Norm PN-B, zaleca się stosowanie gwoździ z podwójnym łbem właśnie ze względu na późniejszą wygodę i szybkość pracy. Przy dużych budowach to oszczędność czasu i materiału, bo te gwoździe często da się wykorzystać ponownie. No i bezpieczeństwo – mniejsze ryzyko, że elementy deskowania zostaną uszkodzone przy demontażu. W sumie rozwiązanie na lata, które się po prostu sprawdza na każdej budowie.
W deskowaniach ciesielskich często spotyka się różne pomysły na łączenie elementów, szczególnie gdy ktoś nie miał jeszcze okazji dobrze poznać, jak to funkcjonuje w praktyce. Gwoździe śrubowe, choć brzmią solidnie, w ogóle nie są przeznaczone do deskowań. Ich zastosowanie ogranicza się raczej do sytuacji, gdzie chodzi o mocniejsze, trwałe połączenia na stałe, ale ich demontaż jest bardzo uciążliwy, a szalunki przecież musimy zwykle zdejmować. Druciaki, czyli zwykłe, cienkie gwoździe, teoretycznie też „dają radę”, ale w deskowaniach to mało praktyczny wybór. Po pierwsze, ciężko je później wyciągnąć bez uszkodzenia deski, a po drugie – przy dużych naprężeniach betonu mogą puszczać lub wyginać się, co bywa niebezpieczne. Natomiast gwoździe typu gontale stosuje się do zupełnie innych rzeczy – są dobre do mocowania gontów na dachu, mają dłuższy trzpień, ale do deskowań się nie nadają, bo nie mają tego podwójnego łba ułatwiającego późniejsze rozebranie konstrukcji. Często myli się też pojęcie praktyczności z trwałością – deskowanie potrzebuje rozwiązania szybkiego w montażu i demontażu, a nie stałego i trudnego do rozebrania jak przy śrubowych gwoździach albo wkrętach. Branżowe standardy jasno wskazują, że w deskowaniach wybiera się rozwiązania pozwalające na sprawną pracę i minimalizację zniszczeń, stąd właśnie podwójny łeb. Jeśli wybierzemy inne gwoździe, to zwykle wynika to z braku doświadczenia albo mylenia deskowania z konstrukcjami trwałymi. Każda pomyłka w tym zakresie to strata czasu i materiału, a czasem też ryzyko uszkodzenia elementów drewnianych czy zbyt długiego demontażu. Także warto trzymać się sprawdzonych rozwiązań i nie eksperymentować w tej dziedzinie.