Wybierając deskowanie do belki żelbetowej, trzeba zwracać uwagę nie tylko na wytrzymałość materiału, ale też na praktyczność i ekonomię. Właśnie dlatego grubość desek na blat boczny powinna wynosić 30 mm, a na blat dolny 38–50 mm. To wynika z kilku rzeczy. Po pierwsze, boczne deskowanie nie przenosi tak dużych obciążeń jak dolne, bo beton działa głównie pionowo – większość ciężaru idzie na blat dolny, dlatego tam deski muszą być wyraźnie grubsze. Z mojego doświadczenia 30 mm na bokach to już wystarczająco, by utrzymać sztywność i nie dopuścić do odkształceń, a jednocześnie niepotrzebnie nie zwiększać kosztów (co ma znaczenie na większych budowach). W normach i wytycznych branżowych, np. w Warunkach Technicznych Wykonania i Odbioru Robót Budowlanych, można znaleźć takie właśnie zalecenia. Ważnym aspektem jest też łatwość montażu i demontażu deskowania – grubsze deski na bokach tylko utrudniają pracę i nie przynoszą korzyści. Co więcej, blat dolny deskowania bywa narażony na odkształcenia pod ciężarem świeżego betonu, więc lepiej mieć tam solidniejsze drewno. Ciekawostka: czasami, przy bardzo szerokich belkach albo nietypowych obciążeniach, projektant może zalecić jeszcze grubsze deski, ale standardowo te wartości są najbardziej optymalne i sprawdzone w praktyce. Moim zdaniem, warto zapamiętać tę zasadę, bo często spotyka się zbyt grube deskowania boczne, przez co tylko marnuje się materiał. To taki budowlany banał, ale bardzo prawdziwy!
W zakresie deskowania belek żelbetowych bardzo często pojawia się nieporozumienie dotyczące wymagań co do grubości używanych desek. Często sądzi się, że zarówno blat boczny, jak i dolny powinny być wykonane z desek tej samej grubości, najlepiej jak najgrubszych – wydaje się to bardziej „pewne” i solidne. Jednak takie podejście nierzadko prowadzi do niepotrzebnego zwiększenia kosztów i trudności montażowych, a przede wszystkim nie wynika z rzeczywistych potrzeb konstrukcyjnych. W praktyce blat boczny deskowania przenosi tylko parcie boczne mieszanki betonowej, które jest stosunkowo niewielkie, natomiast blat dolny dźwiga cały ciężar świeżego betonu oraz zbrojenia, dlatego musi być grubszy i bardziej odporny na ugięcia. Propozycje stosowania tej samej grubości desek dla obu blatów – na przykład 38–50 mm na blat boczny i dolny – to typowa nadgorliwość, która owszem daje złudzenie bezpieczeństwa, ale nie znajduje technicznego uzasadnienia. Z kolei pomysł, by zastosować cieńsze deski na blacie dolnym niż na bocznym (np. 38 mm na boczny, a 25–30 mm na dolny) jest już błędem logicznym, bo prowadzi do ryzyka wygięcia lub nawet złamania deskowania pod obciążeniem świeżego betonu. To niestety dosyć częsty błąd u początkujących – kierowanie się tylko łatwością montażu albo dostępnością materiału, zamiast zrozumieć rozkład sił w konstrukcji. Również zastosowanie zbyt cienkich desek na obu płaszczyznach (np. 32 mm na boczny i dolny) może skutkować odkształceniami i problemami z utrzymaniem kształtu betonu. Właściwe jest rozróżnianie funkcji poszczególnych elementów deskowania i dopasowanie do nich grubości materiału zgodnie z dobrymi praktykami branżowymi i wyraźnymi zaleceniami norm. Najlepiej zapamiętać zasadę: cieniej na bokach, solidnie na dole – wtedy wszystko działa jak należy.