Minimalna grubość tarcicy przeznaczonej na pomost rusztowania do prac tynkarskich wynosi właśnie 32 mm, co jest zgodne z wytycznymi Polskich Norm i ogólnie przyjętymi zasadami BHP na budowie. Z tego, co widziałem na budowach, cieńsza deska po prostu szybko zaczęłaby się uginać pod ciężarem pracowników, narzędzi i materiałów. W praktyce taka grubość zapewnia odpowiednią sztywność, a równocześnie nie jest przesadnie ciężka, więc łatwiej ją montować i przenosić. Dobrze dobrana tarcica zmniejsza ryzyko wypadków, co przy pracach na wysokości jest dosyć kluczowe. Zauważ, że przy tynkowaniu często używa się wiader z zaprawą, narzędzi, czasem nawet dwóch osób pracuje jednocześnie, więc deska musi wytrzymać spore obciążenie dynamiczne. Wymóg 32 mm wynika też z doświadczeń wielu ekip remontowych – cieńsze po prostu nie przeszłyby odbioru przez inspektora BHP, a grubsze są już raczej stosowane tam, gdzie rusztowanie ma znosić większe obciążenia, np. przy montażu ciężkiego wyposażenia. Dla tynkarzy 32 mm to taki kompromis między wytrzymałością a wygodą pracy. Często nawet te deski sprawdzane są na oku przez kierownika, czy nie mają sęków, pęknięć, czy nie są przemarznięte. Moim zdaniem, warto zawsze jeszcze przed montażem rzucić okiem na stan drewna, bo nawet najlepsza grubość nic nie da, jak deska będzie spróchniała.
Przy wyborze odpowiedniej grubości deski na pomost rusztowania do prac tynkarskich bardzo łatwo się pomylić, bo intuicyjnie wydaje się, że im grubsza deska, tym lepsza wytrzymałość i bezpieczeństwo. To jednak nie do końca tak działa w rzeczywistości budowlanej. Zbyt cienka tarcica, np. 28 mm, zwyczajnie nie zapewni odpowiedniej sztywności i może się uginać pod naciskiem, zwłaszcza gdy na pomoście pracuje kilka osób albo kiedy stawia się tam pojemniki z tynkiem czy narzędziami. Takie rozwiązania mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji, nawet jeśli przez chwilę wydaje się, że wszystko jest w porządku. Z kolei grubości typu 50 mm lub 63 mm są stosowane raczej w skrajnych przypadkach – na przykład wtedy, gdy pomost musi wytrzymać bardzo duże obciążenia, typowe raczej dla prac murarskich albo montażu ciężkiego sprzętu. W codziennej praktyce takie deski są ciężkie, niewygodne do przenoszenia i montażu, a przez to rzadko wybierane na zwykłe rusztowania tynkarskie. Moim zdaniem, często wybiera się zbyt grubą deskę z przyzwyczajenia lub z braku znajomości norm – a to prowadzi tylko do niepotrzebnego zwiększania kosztów i komplikacji logistycznych. Zgodnie z Polskimi Normami, dla prac tynkarskich minimalna zalecana grubość tarcicy na pomost wynosi 32 mm. To warto zapamiętać, bo takie rozwiązanie jest kompromisem między bezpieczeństwem, trwałością a praktycznością. Nie chodzi tu o przesadę, tylko o realne, sprawdzone zabezpieczenie zdrowia i życia pracowników. Warto bazować na zaleceniach normowych i doświadczeniu praktyków, zamiast sugerować się tylko zasadą „im grubsze, tym lepsze”. Ważna też jest kontrola stanu technicznego drewna oraz jego wytrzymałości – nawet gruba deska, jeśli jest spróchniała lub popękana, nie nadaje się na pomost. Dlatego tak istotne jest, żeby znać precyzyjne wymagania i nie polegać tylko na domysłach czy przyzwyczajeniach.