Właściwa odpowiedź to 2 250,00 zł, bo dokładnie tyle wynosi koszt robocizny za podstemplowanie stropu o powierzchni 150 m² (czyli 15 m × 10 m) przy jednostkowej stawce 15,00 zł za każdy metr kwadratowy. W praktyce taka kalkulacja jest codziennością przy wycenie robót budowlanych. Często spotyka się sytuacje, gdzie trzeba szybko policzyć koszt całkowity na podstawie stawki jednostkowej – i właśnie takie zadania pojawiają się potem przy sporządzaniu kosztorysów ofertowych czy inwestorskich. Z mojego doświadczenia zawsze warto pamiętać, że powierzchnię liczymy w metrach kwadratowych, a potem po prostu mnożymy przez stawkę – tutaj to 15 × 10 = 150 m², a następnie 150 × 15 zł = 2 250 zł. W branży budowlanej takie podejście to absolutna podstawa, szczególnie przy pracach szalunkowych i stemplowaniach, gdzie wszystko bazuje na powierzchniach i ilościach. Warto też kojarzyć, że zgodnie z dobrymi praktykami kosztorysowania, zawsze sprawdzamy czy przyjęte jednostki zgadzają się z tymi z założeń wyjściowych – to niby drobiazg, ale ułatwia uniknięcie błędów nawet na dużych inwestycjach. Moim zdaniem, takie zadania nie tylko uczą poprawnego liczenia, ale też budują nawyk dokładnego czytania treści i sprawdzania, czy wynik jest wykonalny w praktyce. To potem procentuje w codziennej pracy technika budowlanego.
Wielu uczniów i nawet niektórzy praktykanci popełniają dość typowe błędy przy szacowaniu kosztów robocizny dla robót budowlanych takich jak podstemplowanie stropu. Najczęściej wynika to z nieuwzględnienia pełnej powierzchni, błędnego przeliczania jednostek lub po prostu niepoprawnego mnożenia. Jeżeli ktoś wybiera wartości typu 22,50 zł lub 150,00 zł, to najprawdopodobniej nie zwrócił uwagi, że powierzchnia stropu to nie jest 1 m², tylko aż 150 m² — taki błąd bierze się często z bezrefleksyjnego podstawienia jednostkowej stawki do wyniku, bez przemnożenia przez całą powierzchnię. Bywa też, że ktoś pomyli jednostki i na przykład pomnoży długość przez stawkę, zupełnie pomijając szerokość, co w efekcie daje kwotę zdecydowanie zaniżoną. Z kolei kwota 225,00 zł może wynikać z pomnożenia jednej długości przez stawkę, co też nie odzwierciedla rzeczywistego zakresu prac. W praktyce – i to jest naprawdę ważne przy kosztorysowaniu – zawsze bierzemy pod uwagę całkowitą ilość metrów kwadratowych danej powierzchni i to przez nią mnożymy stawkę jednostkową. Tak uczą na kursach kosztorysowania i takie podejście jest zgodne z polskimi normami kosztorysowymi (np. KNR). Często spotykałem się na budowie z przypadkami, gdzie przez takie drobne pomyłki ktoś później musiał tłumaczyć się z niedoszacowanego kosztorysu. Najlepszą praktyką jest zawsze dokładnie sprawdzić zakres powierzchni prac i jednostki obmiaru, zanim wykona się ostateczne obliczenia. Takie błędy są prostą drogą do strat finansowych albo nieporozumień z inwestorem – i tego stanowczo lepiej unikać.