Wybrałeś 45 r-g, czyli dokładnie tyle, ile wynika z prawidłowego obliczenia na podstawie tabeli. Jak to policzyć? Dach o powierzchni 15,0 × 6,0 m daje nam 90 m². Z tabeli widzimy, że deskowanie pod pokrycie dachu papą wymaga 0,5 roboczogodziny cieśli na każdy metr kwadratowy. Mnożysz więc 90 m² × 0,5 r-g/m² i wychodzi właśnie 45 r-g. W praktyce takie obliczenia są mega pomocne przy planowaniu robót – nie tylko w kosztorysowaniu, ale też przy organizacji pracy na budowie. Dzięki temu wiadomo, ile osób i jak długo będzie potrzebne do wykonania konkretnego etapu. Z mojego doświadczenia takie podejście pozwala uniknąć niepotrzebnych przestojów, bo łatwiej dopasować harmonogram. Warto też wiedzieć, że normy robocizny w branży budowlanej opierają się na wieloletnich obserwacjach i testach w realnych warunkach, więc ich stosowanie to po prostu dobra praktyka inżynierska. Co ciekawe, w niektórych firmach, przy większej automatyzacji czy lepszej organizacji pracy, ten czas można jeszcze skrócić, ale w kalkulacjach zawsze opieramy się na takich właśnie standardach. Moim zdaniem, kto dobrze opanuje takie podstawy, będzie miał dużo łatwiej w zawodzie i uniknie wielu rozczarowań na budowie.
W przypadku tego zadania można łatwo wpaść w pułapkę przeszacowania lub niedoszacowania robocizny, co niestety zdarza się nawet doświadczonym osobom w branży. Najczęstszy błąd wynika z pomylenia norm roboczogodzin przypisanych do różnych rodzajów prac ciesielskich. Często ktoś automatycznie zakłada, że deskowanie pod pokrycie papą wymaga tyle samo czasu, co np. deskowanie pod blachę albo podłoga z desek, a przecież każdy z tych przypadków ma swoją specyfikę. Przykładowo, dla deskowania pod papę norma wynosi 0,5 r-g/m², podczas gdy dla podłogi z desek to już 1,0 r-g/m². W praktyce, jeśli pomylisz tę wartość i weźmiesz tę wyższą, liczysz 90 m² × 1,0 r-g/m², uzyskując 90 r-g – co jest znaczącym przeszacowaniem. Z kolei wybierając 66 r-g, można przypuszczać, że ktoś próbował uśrednić wartości albo popełnił błąd w obliczeniach. Z mojego doświadczenia wynika, że takie pomyłki biorą się z nieuwzględnienia dokładnej specyfiki zadania i zbyt pobieżnego spojrzenia na normy. Warto pamiętać, że każda czynność ciesielska jest inaczej wyceniona pod względem nakładu pracy właśnie przez różną złożoność wykonania i wymagania dotyczące jakości. Branżowe standardy jasno określają, że korzystanie z prawidłowych norm jest niezbędne, by nie zaburzyć harmonogramu i nie generować niepotrzebnych kosztów. To też pokazuje, jak ważna jest systematyczność i dokładność w analizowaniu tego typu zadań – dobra praktyka to zawsze sprawdzić konkretny rodzaj pracy i dopiero wtedy przeliczać całość, zamiast polegać na domysłach czy szacunkach.