Wybrałeś Savo – i bardzo słusznie, bo to właśnie ten środek jest przeznaczony do usuwania skutków porażenia tarcicy przez grzyby i pleśnie. Zauważ, że Savo nie tylko zabezpiecza, ale przede wszystkim usuwa już istniejącą pleśń, grzyby czy glony, co jest kluczowe w przypadku drewna już porażonego. W praktyce budowlanej, kiedy dochodzi do zagrzybienia np. elementów konstrukcyjnych czy tarcicy, nie wystarczy samo zabezpieczenie na przyszłość – najpierw trzeba skutecznie zlikwidować istniejący problem. Savo ma właściwości grzybobójcze, działa stosunkowo szybko, może być stosowane zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz, co daje dużą wygodę np. przy renowacji więźby dachowej, magazynów, łazienek czy nawet domków letniskowych. Branżowe standardy mówią jasno – najpierw usuwamy przyczynę i skutki (czyli grzyba i pleśń), a potem zabezpieczamy drewno preparatami ochronnymi. Moim zdaniem, takie podejście jest znacznie skuteczniejsze, bo niedokładne usunięcie grzyba powoduje, że problem wraca. Wielu praktyków potwierdzi, że gruntowne oczyszczenie i zastosowanie specjalistycznego środka, jak Savo, to podstawa trwałej naprawy. Dodatkowo, warto wiedzieć, że Savo można używać również na innych powierzchniach typu tynki czy ściany, więc jest to środek dość uniwersalny, szczególnie w miejscach o podwyższonej wilgotności. To taki klasyk w branży, zwłaszcza przy remontach starych budynków.
Przy wyborze środka do usuwania skutków porażenia drewna przez grzyby i pleśnie nietrudno się pomylić, bo wiele preparatów kojarzy się z szeroką ochroną drewna. Jednak środki takie jak QB Hobby, QB Profi czy Basic mają zupełnie inne główne zastosowania niż eliminacja już istniejącego zagrzybienia. QB Hobby oraz QB Profi to typowe impregnaty ochronne – ich zadaniem jest zapobieganie zakażeniu drewna przez grzyby, pleśnie i owady, głównie w nowym lub tylko częściowo uszkodzonym materiale. Stosuje się je profilaktycznie, przed pojawieniem się problemu. Podobnie Basic, który jest przeznaczony do zabezpieczania zdrowego, nieuszkodzonego drewna w warunkach ograniczonej wilgoci – nie posiada właściwości grzybobójczych, a jedynie zabezpiecza przed przyszłymi zagrożeniami biologicznymi. Często pojawia się mylące przekonanie, że każdy impregnat ochronny nadaje się również do usuwania istniejących już ognisk grzybów – niestety nie jest to zgodne z praktyką ani normami technicznymi. Usuwanie skutków porażenia wymaga zastosowania środków o działaniu grzybobójczym, takich jak Savo, które mają zdolność eliminowania aktywnych organizmów i są stosowane zarówno do drewna, jak i do innych powierzchni budowlanych w warunkach podwyższonej wilgotności. Ignorowanie tej różnicy prowadzi często do nieskutecznych napraw i nawrotów problemu. Dobre praktyki branżowe jasno wskazują: zanim zaczniesz zabezpieczać drewno, musisz najpierw zwalczyć istniejącą biokorozję dedykowanym preparatem. Moim zdaniem to jedna z tych rzeczy, o których trzeba po prostu pamiętać – nie każda chemia do drewna radzi sobie z takim wyzwaniem, a próba załatwienia sprawy samym impregnatem to częsty, ale kosztowny błąd.