Obliczenie ilości tarcicy potrzebnej do wykonania elementów konstrukcyjnych więźby dachowej krokwiowej to podstawa rzetelnego kosztorysowania i planowania pracy na budowie. W tym zadaniu trzeba było policzyć objętość drewna na podstawie wykazu. Zacząć trzeba od zamiany przekrojów z centymetrów na metry (bo objętość liczona jest w m³). Czyli: murłata – 14 cm × 14 cm = 0,14 m × 0,14 m, długość 10 m, 2 sztuki. 0,14 × 0,14 × 10 × 2 = 0,392 m³. Krokiew – 8 cm × 16 cm = 0,08 m × 0,16 m, długość 6 m, 22 sztuki. 0,08 × 0,16 × 6 × 22 = 1,6896 m³. Suma: 0,392 + 1,6896 = 2,0816 m³, czyli po zaokrągleniu 2,08 m³. Moim zdaniem, taka szczegółowa kalkulacja jest fundamentem w pracy cieśli i kosztorysanta. Nie chodzi tylko o teorię – w praktyce właśnie od takich wyliczeń zależy, czy drewna wystarczy, czy nie trzeba będzie dokupować, albo – co gorsza – czy nie zostanie za dużo materiału, za który trzeba zapłacić. W branży budowlanej zawsze warto zostawić minimalny zapas, bo drewno czasem ma wady albo trzeba coś dociąć. Standardy branżowe wymagają wpisywania dokładnych ilości materiału w kosztorysach i dokumentacji projektowej, żeby uniknąć nieporozumień i ograniczyć straty. Z mojego doświadczenia – im lepiej liczysz na początku, tym mniej stresu pod koniec roboty. To umiejętność, której naprawdę warto się nauczyć, bo w praktyce oszczędza i czas, i pieniądze.
Podczas obliczania ilości tarcicy do więźby dachowej bardzo łatwo popełnić błąd na etapie zamiany jednostek albo przy liczeniu całkowitej objętości drewna. Doświadczenie pokazuje, że najczęściej myli się przy przeliczaniu przekroju poprzecznego z centymetrów na metry, bo przecież całość sumuje się już w metrach sześciennych. Równie częstym błędem jest nieuwzględnienie liczby sztuk albo niedokładne przemnożenie wszystkich parametrów z wykazu. Jeśli wychodzi wynik rzędu 0,28 czy 0,39 m³, to znaczy, że ktoś prawie na pewno policzył tylko jeden element (na przykład jedną murłatę albo jedną krokiew), a nie całość, albo pomylił przekroje – raz w centymetrach, a raz w metrach. Natomiast odpowiedzi, które przekraczają 1,5 m³, ale są znacznie niższe od prawidłowej wartości, często wynikają z nieuwzględnienia wszystkich elementów lub zaokrąglania pośrednich wyników. W praktyce, przy wykonywaniu takiej więźby, precyzja w szacowaniu jest bardzo ważna, bo zamawianie za małej ilości drewna skutkuje przestojami i dodatkowymi kosztami. Z drugiej strony niepotrzebny zapas materiału to także niepotrzebny wydatek, a czasem problem z magazynowaniem. Branżowe standardy mówią wprost, że zawsze należy uwzględnić parametry wszystkich elementów konstrukcyjnych i policzyć ich sumaryczną objętość, przeliczając przekroje na metry. Dobre praktyki podpowiadają, żeby na końcu jeszcze raz przeliczyć wszystko „na piechotę”, bo pomyłki są tu bardzo kosztowne. Warto więc poświęcić chwilę na spokojne, dokładne przemyślenie i sprawdzenie wyniku, zamiast iść na skróty albo sugerować się wyłącznie intuicją.