Wybrałeś odpowiedź „nagi” i to faktycznie jest prawidłowa opcja. Taki strop, jak na zdjęciu, nazywamy nagim, bo widać bezpośrednio elementy nośne, czyli belki, oraz deskowanie, które nie zostało przykryte dodatkowymi warstwami ani od spodu, ani od góry. W praktyce stropy nagie spotyka się często w budownictwie tradycyjnym, zwłaszcza w starych domach drewnianych, gdzie zależy nam na zachowaniu naturalnej estetyki i pokazaniu konstrukcji. Moim zdaniem, takie rozwiązanie ma swoje zalety nie tylko wizualne, ale i techniczne: łatwiej zdiagnozować ewentualne uszkodzenia belek, wilgoć czy oznaki grzybów. Współczesne normy dotyczące budynków mieszkalnych często nakładają wymogi izolacyjności akustycznej i cieplnej, więc strop nagi to raczej rozwiązanie do budynków letniskowych, altan czy obiektów stylizowanych. Wzorując się na dobrych praktykach, taki strop można również stosować w budownictwie ekologicznym, gdzie liczy się prostota i dostępność materiałów. Warto zaznaczyć, że strop nagi nie chroni przed przenikaniem dźwięków ani nie daje możliwości ukrycia instalacji, ale za to oferuje surowy, naturalny wygląd, co nie każdemu przypadnie do gustu, ale ma swój klimat.
Stropy w budownictwie drewnianym mogą mieć różne rozwiązania, które wpływają na ich właściwości użytkowe i estetykę. Na zdjęciu widoczny jest przykład konstrukcji, gdzie widoczne są belki oraz bezpośrednio zamocowane do nich deski, bez dodatkowych warstw wykończeniowych ani od spodu, ani od góry. To typowy strop nagi. Deski, które są widoczne, nie tworzą oddzielnej podsufitki ani ślepego pułapu. W praktyce deskowy strop to określenie potoczne, ale nieprecyzyjne – zwykle chodzi o stropy z deskowaniem, lecz sama obecność desek nie oznacza, że mamy do czynienia ze stropem deskowym, jeśli widoczne są także belki nośne. Z kolei strop ze ślepym pułapem jest charakterystyczny dla starszych budynków, gdzie od spodu do belek mocowano cienką warstwę desek lub trzciny, na którą nanoszono tynk – na prezentowanym zdjęciu brak takiego rozwiązania, bo nie ma tu żadnej warstwy ukrywającej konstrukcję. Strop belkowy z podłogą i podsufitką to bardziej złożony układ: belki mają na górze pełną podłogę (np. z desek lub płyt), a od spodu podsufitkę, czyli wykończenie zakrywające belki, zwykle dla poprawy estetyki i parametrów akustycznych. W pokazanej sytuacji nie pojawia się ani podłoga, ani podsufitka, wszystko jest odsłonięte. Typowym błędem jest utożsamianie widocznej drewnianej powierzchni z podsufitką – to nie to samo, bo podsufitka zawsze zakrywa belki. Często takie pomyłki wynikają z przyzwyczajeń do współczesnych rozwiązań, gdzie wszystko jest zakryte płytami lub panelami. W tej sytuacji mamy prostą, szczerą konstrukcję, czyli właśnie strop nagi.