Prawidłowa odpowiedź wynosi 65,00 zł, bo to wynik pomnożenia liczby przepracowanych godzin przez stawkę godzinową. Cieśla pracował 6 godzin i 30 minut, czyli dokładnie 6,5 godziny. Pamiętaj, że w kosztorysowaniu przyjmuje się jednostki dziesiętne godzin – pół godziny to 0,5. Stawka roboczogodziny to 10,00 zł, więc obliczamy: 6,5 × 10,00 zł = 65,00 zł. Takie podejście jest standardowe w budownictwie, kosztorysach czy nawet prostych rozliczeniach usługowych. Często spotyka się różne metody zaokrąglania czasu pracy, ale dokładność jest tu podstawą, szczególnie przy dużych inwestycjach, gdzie nawet 15 minut pracy robi różnicę w kosztach. Z mojego doświadczenia warto od razu przeliczać minuty na ułamki godzin – 30 minut to właśnie 0,5. Dobrą praktyką jest notowanie czasu pracy w arkuszach kalkulacyjnych, co potem przyspiesza wyceny. Co ciekawe, niektórzy początkujący próbują liczyć godzinę jako 100 minut, co jest kompletnie błędne. W praktyce każda kalkulacja robocizny powinna być przejrzysta, żeby uniknąć nieporozumień z klientem czy podczas rozliczeń z ekipą. Takie podstawy, jak poprawne przeliczanie czasu pracy, to absolutny fundament w branży, niezależnie czy robisz prostą ławkę, czy budujesz dom.
W tym zadaniu pułapka tkwi głównie w przeliczeniu minut na ułamki godzin oraz odpowiednim zastosowaniu stawki za godzinę pracy. Najczęściej spotykane błędy wynikają z zaokrąglania czasu pracy lub nieuwzględnienia części godzinowej. Gdy ktoś poda 60,00 zł, zwykle oznacza to, że przemnożył tylko pełne 6 godzin przez stawkę 10,00 zł i zignorował dodatkowe 30 minut. To typowy błąd przy szybkim liczeniu, który bardzo często pojawia się w praktyce, szczególnie podczas wyceny kosztów na oko. Z kolei wynik 63,00 zł może sugerować, że ktoś przeliczył 30 minut jako 0,3 godziny (co daje 6,3 × 10,00 zł), co nie jest poprawne – pół godziny to zawsze 0,5, nie 0,3. Takie podejście pojawia się, gdy myli się system dziesiętny z przeliczaniem minut – minuta to 1/60, a nie 1/100 godziny, co jest sporym nieporozumieniem i prowadzi do nieprawidłowych kosztorysów. Natomiast odpowiedź 70,00 zł pokazuje tendencję do zaokrąglania czasu pracy w górę do pełnych godzin (czyli 7 × 10,00 zł), co może wydawać się korzystne dla wykonawcy, ale w praktyce jest niezgodne z zasadami kosztorysowania i uznawane za nieprofesjonalne. Każdy z tych błędów ma swoje źródło w niedokładności albo złym przeliczaniu jednostek czasu – to częsta sytuacja podczas nauki kosztorysowania, ale w realnych zleceniach prowadzi do konfliktów z klientami lub błędnej wyceny projektów. Warto wyrobić sobie nawyk sprawdzania, ile dokładnie godzin się przepracowało, i przeliczać minuty na ułamki godzin – to podstawa nie tylko w budowie, ale we wszystkich branżach usługowych.