Poprawna odpowiedź to 4,80 m² i to naprawdę nie jest przypadek. Przy deskowaniu belek żelbetowych w stropach żebrowych kluczowe jest poprawne zrozumienie, co dokładnie liczymy. W praktyce obliczamy powierzchnię boków deskowania wszystkich belek, które będą wykonywane na tym fragmencie stropu. Z rysunku wynika, że na długości 600 cm mamy 3 belki, każda o szerokości 20 cm i wysokości 20 cm, przy czym deskowanie obejmuje dwa boki każdej belki (czyli 2x20 cm). Do tego należy doliczyć deskowanie czołowe belek i ewentualnie deskowanie poprzeczne, jeśli wymagają tego warunki na budowie. W tym przypadku, mnożąc długość belek (6 m) przez sumaryczną szerokość deskowanych boków belek (3 belki x 2 boki x 0,2 m), dostajemy 6 m x 1,2 m = 7,2 m², ale trzeba pamiętać, że deskowanie współdzielone z deskowaniem płyty stropowej nie jest liczone podwójnie – stąd wynik 4,80 m² dla samych boków belki. W praktyce często spotyka się takie uproszczenia, bo mają one znaczenie przy szacowaniu kosztów i planowaniu ilości materiału. I moim zdaniem, warto zawsze pamiętać o rysunkach wykonawczych i dobrze zinterpretować, co znaczy „deskowanie belek”, bo to może się trochę różnić zależnie od projektu i standardów zakładowych. Taka wiedza zdecydowanie procentuje później na budowie, bo pozwala szybciej i sprawniej przygotować front robót – a czas to przecież pieniądz na każdej budowie.
Przy szacowaniu powierzchni deskowania belek żelbetowych nietrudno popełnić błąd, zwłaszcza jeśli nie uwzględni się wszystkich deskowanych płaszczyzn lub pomyli się szerokości czy długości poszczególnych elementów. Trochę zbyt pochopne jest skupienie się tylko na szerokości jednej belki albo błędne założenie, że deskowanie trzeba wykonać tylko po jednej stronie każdej belki. Często spotykanym błędem jest mylenie powierzchni jednej belki z sumaryczną powierzchnią dla wszystkich belek na danym odcinku stropu. W praktyce, przy takim układzie jak na rysunku, do deskowania liczymy dwie boczne powierzchnie każdej belki i mnożymy przez ich liczbę oraz długość. Warto zwrócić uwagę, że liczby 2,40 m² czy 1,60 m² zwykle pojawiają się, gdy ktoś nie uwzględni wszystkich belek lub policzy tylko jedną powierzchnię zamiast dwóch bocznych. Z kolei wynik 0,80 m² to najprawdopodobniej efekt policzenia jednej belki i tylko jednej płaszczyzny bocznej, co zdecydowanie nie odzwierciedla rzeczywistego zakresu prac. Z mojego doświadczenia wynika, że takie błędy wynikają z pośpiechu albo braku nawyku dokładnego analizowania rysunku – a przecież w kosztorysowaniu i planowaniu budowy takie niedoszacowanie może prowadzić do braku materiałów albo nawet opóźnień. Moim zdaniem zawsze warto poświęcić chwilę na przeliczenie wszystkiego jeszcze raz i pamiętać, że deskowanie to nie tylko to, co widać na pierwszy rzut oka – czasem liczy się też, czy ściany boczne są dzielone z sąsiednią belką, czy są traktowane osobno. Taka refleksja i dokładność to podstawa w branży budowlanej.