Szerokość deski zastawki w deskowaniu schodów żelbetowych liczy się, dzieląc różnicę poziomów (wysokość biegu) przez liczbę stopni. W tym zadaniu mamy 1,3 m (czyli 130 cm) wysokości podzielone przez 8 stopni. Prosty rachunek: 130 cm / 8 = 16,25 cm. Tyle właśnie powinna wynosić wysokość jednej deski zastawki, żeby każdy stopień miał prawidłową wysokość i całość układała się zgodnie z normą budowlaną. W praktyce na budowie spotykam się często z sytuacjami, gdzie to wyliczenie pozwala uniknąć kłopotów przy późniejszym wylewaniu betonu – schody będą równe, a cała konstrukcja stabilniejsza. Według polskich norm (np. PN-EN 1992-1-1 Eurokod 2) przy projektowaniu i wykonywaniu szalunków do schodów kluczowa jest poprawna geometria, bo każda niedokładność przekłada się na komfort użytkowania i trwałość konstrukcji. Moim zdaniem precyzyjne wyliczenie tej szerokości to podstawa całej roboty – no i potem nie trzeba poprawiać, bo wszystko się zgadza z projektem. Warto pamiętać też, że przy wykonywaniu deskowania dobrze jest zostawić trochę zapasu (0,5–1 mm), bo drewno potrafi delikatnie „pracować” podczas betonowania. Z mojego doświadczenia wynika, że taki sposób liczenia szerokości deski świetnie się sprawdza i pozwala unikać niepotrzebnych komplikacji.
Wielu osobom przy obliczaniu szerokości deski do zastawki przy deskowaniu schodów żelbetowych zdarza się pójść na skróty lub zbytnio uprościć zadanie. Najczęstszy błąd to pomylenie parametrów lub założenie, że powinno się stosować szerokość wynikającą z długości biegu albo wręcz samej liczby schodów, bez rzeczywistego powiązania z wysokością całkowitą kondygnacji. Niektórzy mylnie dzielą długość biegu przez ilość stopni, co nie daje wysokości pojedynczego stopnia, a raczej szerokość stopnicy – a to zupełnie inny parametr i w praktyce prowadzi do poważnych błędów podczas szalowania. Jeszcze inni zawyżają wartość, zakładając, że schody są bardzo strome, albo zaokrąglają wartości bez uzasadnienia. Równie nierzadko spotykam się z przyjmowaniem zbyt dużej szerokości deski, gdy ktoś opiera się na szacunkach lub używa ogólnych wartości z innych projektów, nie uwzględniając rzeczywistych wymiarów z rysunku. Takie podejście jest niezgodne z zasadami prawidłowego wykonywania deskowania według standardów branżowych (np. wspomniane wytyczne Eurokodu 2 czy instrukcji ITB), gdzie zaleca się precyzję i dostosowanie do konkretnego zadania. Prawidłowa szerokość deski zastawki to po prostu wysokość kondygnacji podzielona przez liczbę stopni – tylko wtedy mamy pewność, że każdy stopień będzie równy, a użytkowanie schodów bezpieczne i komfortowe. W praktyce warto też zwracać uwagę na tolerancje wykonawcze oraz ewentualną pracę drewna podczas betonowania. Sumując: każdy inny sposób liczenia niż podział wysokości biegu przez liczbę stopni prowadzi do błędnych wyników i w efekcie do problemów na budowie, których można było łatwo uniknąć, stosując sprawdzone metody.