Opisany sposób wykonania stemplowania rzeczywiście dotyczy deskowania pod płyty, co wynika głównie z konstrukcji rusztu i rozmieszczenia elementów nośnych. W praktyce, gdy mamy do czynienia z dużą powierzchnią poziomą do podparcia – jak to jest przy betonowaniu płyt stropowych czy np. żelbetowych stropów monolitycznych – stosuje się właśnie takie tradycyjne stemplowanie na podwalinach i klinach. Cała idea polega na tym, żeby równomiernie rozłożyć ciężar świeżego betonu i deskowania na odpowiednio zagęszczone i ustawione stemple, a regulacja wysokości przez kliny umożliwia dokładne wypoziomowanie powierzchni, co potem przekłada się na jakość i równość gotowej płyty betonowej. Z mojego doświadczenia wynika, że taki układ – stemple, podwaliny, rygle i krzyżulce – w praktyce najczęściej spotyka się właśnie przy wykonywaniu stropów, a nie np. belek lub schodów, bo one mają inne wymagania co do układu deskowania. Deskowanie płytowe często wymaga rozbudowanego systemu rusztowań i zabezpieczeń, stąd też tak duże znaczenie mają tu stemple i cały system połączeń. Moim zdaniem, gdy opanujesz sztukę poprawnego stemplowania i poziomowania pod deskowanie płyt, to potem z innymi elementami żelbetowymi idzie już łatwiej. Warto też pamiętać, że dobre deskowanie to podstawa bezpieczeństwa i jakości konstrukcji, co podkreślają wszystkie normy branżowe, jak choćby PN-EN 13670 dotycząca wykonawstwa konstrukcji betonowych. Praktyka pokazuje, że precyzyjne wykonanie stemplowania minimalizuje ryzyko przesunięć czy odkształceń podczas betonowania, co potem oszczędza wiele nerwów na dalszych etapach budowy.
Wskazane w opisie wykonania deskowania stemplowanie nie odnosi się do deskowania belek, słupów ani schodów. Przede wszystkim chodzi tutaj o sposób rozkładania elementów poziomych i podpierających, co jest typowe dla dużych, płaskich powierzchni jak płyty stropowe. W deskowaniu belek system podparcia wygląda zupełnie inaczej – wymaga się tutaj ułożenia deskowania wzdłuż przekroju belki, z odpowiednimi podporami punktowymi, często o mniejszym zagęszczeniu, bo przekrój belki jest z natury węższy i bardziej wydłużony. Natomiast słupy deskowane są najczęściej w pionie, używa się do tego deskowań wielokrotnych lub szalunków systemowych, a główny nacisk kładzie się na sztywność i szczelność formy, zupełnie inne są też metody podparcia i stabilizacji – często brakuje tu opisu stosowania podwalin, klinów czy krzyżulców w takim rozumieniu, jak przy płytach. Deskowanie schodów to już zupełnie inny temat – konstrukcja jest spadzista, wymaga systemu ukośnych podpór i bardzo precyzyjnego wyznaczenia kierunków oraz wysokości stopni. Typową pułapką myślową jest tu utożsamianie każdego deskowania z zastosowaniem stempli, co nie zawsze jest prawdą – dla belek czy słupów system stemplowania wygląda zupełnie inaczej. Niestety, częsty błąd polega na tym, że jak gdzieś pojawiają się stemple i podwaliny, to automatycznie zakłada się, że chodzi o każdy rodzaj deskowania, a to nie jest zgodne z praktyką budowlaną. Opis zawiera elementy charakterystyczne właśnie dla podparcia dużych powierzchni, czyli płyt, gdzie kluczowe jest równomierne rozłożenie obciążenia i zapewnienie stabilności całego układu. Warto zapamiętać, że każde deskowanie powinno być projektowane indywidualnie pod konkretny element konstrukcyjny, zgodnie z jego funkcją i rozkładem sił, co zalecają zarówno polskie jak i europejskie normy, np. PN-EN 12812 dotycząca podpór tymczasowych.