Wybór 8 kg jako minimalnej ilości impregnatu to bardzo poprawna decyzja. Wynika to wprost z fragmentu instrukcji, gdzie podano, że dla czterokrotnego malowania drewna (czyli zabezpieczenia czterofunkcyjnego: przeciw ogniowi, grzybom, owadom i pleśni) należy zastosować 0,200 kg środka na każdy metr kwadratowy powierzchni. Mamy do czynienia z 40 m², więc całość oblicza się tak: 40 m² × 0,200 kg/m² = 8 kg. To nie jest tylko matematyka – w praktyce takie wyliczenie pozwala uniknąć sytuacji, w której impregnat zostaje użyty w zbyt małej ilości i ochrona drewna jest niepełna. Często spotykam się z tym, że ktoś stara się oszczędzić środek, a potem po roku na deskach pojawia się pleśń albo nawet ogień łatwo się rozprzestrzenia. Stosowanie się do zaleceń producenta jest ważne też ze względu na wymagania odbiorów technicznych – inspektorzy budowlani często pytają o ilości zużycia materiałów. Moim zdaniem opłaca się pamiętać, że czasem lepiej dodać nawet odrobinę więcej, jeśli drewno jest bardzo chłonne, ale minimum musi być zachowane. W branży to podstawa bezpieczeństwa i jakości.
Zdarza się, że podczas szacowania ilości środka impregnacyjnego ktoś patrzy głównie na liczbę powłok lub przelicza ilość środka według innego trybu zabezpieczenia, co prowadzi do nieporozumień. W praktyce, jeśli kierować się np. ilością 0,050 kg/m², to uzyskamy zaledwie trójfunkcyjne zabezpieczenie, które chroni tylko przed grzybami, owadami i pleśnią, ale już nie przed ogniem – a tutaj właśnie wymagane jest zabezpieczenie czterofunkcyjne. Użycie zbyt małej ilości środka (np. 4 kg) to typowy błąd wynikający z nieuwzględnienia liczby warstw i wymaganego typu ochrony. Z kolei wybór większych wartości, jak 10 lub 12 kg, może wynikać z niepotrzebnego zaokrąglania lub mylnego przeświadczenia, że „im więcej, tym lepiej”. Oczywiście, nadmiar impregnatu nie zawsze szkodzi, ale z punktu widzenia ekonomii i zaleceń producenta liczy się precyzja – optymalna ilość gwarantuje skuteczność i zgodność z normami. Taka pomyłka często bierze się też z braku dokładnej analizy instrukcji lub nieczytania podanych wartości dla różnych wariantów zabezpieczenia. W praktyce na budowie czy w warsztacie, kiedy stosujemy preparaty zgodnie z zaleceniami producenta, nie tylko zapewniamy maksymalną ochronę, ale też łatwiej przechodzimy odbiory techniczne, a efekt końcowy jest przewidywalny i trwały. Warto pamiętać, żeby zawsze sprawdzać, jakiego typu zabezpieczenia dotyczy dana ilość środka – to podstawa, żeby nie zrobić sobie ani drewnu krzywdy.