Najważniejsze przy ocenie wykonania drewnianej podłogi jest sprawdzenie gładkości powierzchni desek oraz szczelności ich ułożenia. To są podstawowe rzeczy, na które zwracają uwagę zarówno fachowcy, jak i odbiorcy prac. Gładkość decyduje nie tylko o estetyce, ale też o tym, jak podłoga będzie się sprawdzać na co dzień – nikt przecież nie chce mieć zadziorków czy nierówności, które potem wyjdą spod lakieru albo będą haczyć skarpetki. Szczelność ułożenia desek jest mega istotna zwłaszcza ze względu na trwałość i stabilność całej konstrukcji – nie może być szpar, bo inaczej do środka dostanie się wilgoć, a to z kolei prowadzi do wypaczeń, skrzypienia albo nawet gnicia drewna. W praktyce, przed lakierowaniem fachowiec zawsze sprawdza, czy nie ma widocznych prześwitów między deskami oraz czy całość jest równa i nie wystają żadne gwoździe. Podłoga po szlifowaniu powinna być idealnie gładka, bez resztek kleju czy nierówności, bo po lakierze wszystko widać jak na dłoni. Moim zdaniem, jeśli ktoś sumiennie podchodzi do tematu, to właśnie na te dwa elementy zwraca największą uwagę, bo to fundament dobrej, wytrzymałej i ładnej podłogi. Zresztą, takie są też wymogi w normach i wytycznych technicznych dla prac parkieciarskich – jakość powierzchni i dokładność spasowania mają pierwszeństwo przed innymi detalami.
Podczas oceny jakości wykonania drewnianej podłogi, często pojawiają się mylne wyobrażenia co do tego, które aspekty są faktycznie kluczowe, a które mają tylko drugorzędne znaczenie. Przykładowo, sama ilość wbitych gwoździ w podłogę nie przesądza o jej jakości – ważniejsze jest ich prawidłowe rozmieszczenie oraz to, czy główki zostały odpowiednio schowane i zabezpieczone flekami. Nadmierne przywiązanie się do liczby gwoździ może wynikać z przekonania, że im więcej, tym lepiej, a w rzeczywistości chodzi o zachowanie właściwego rozstawu zgodnego z zasadami sztuki budowlanej, czyli najczęściej co 40-60 cm. Co do rysunku i barwy drewna – choć są bardzo istotne z perspektywy estetycznej, to jednak ich ocena nie ma znaczenia dla technicznej jakości montażu podłogi. Barwa i wzór słojów to już wybór inwestora, a nie wykonawcy i nie mają wpływu na wytrzymałość ani trwałość podłogi. Z kolei skupianie się na ilości przyciętych desek to typowy błąd logiczny – ilość cięć wynika z wymiarów pomieszczenia i nie świadczy o jakości układania. Często ktoś sądzi, że jak jest dużo krótkich desek, to znaczy, że coś poszło nie tak, ale po prostu nie zawsze da się ułożyć długie elementy bez docinania. Jedynym obiektywnym kryterium oceny montażu pozostaje więc gładkość powierzchni i szczelność spasowania. W praktyce to właśnie te elementy decydują o tym, czy podłoga będzie funkcjonalna, wytrzymała na ruch, oraz czy nie pojawią się z nią problemy w przyszłości, np. skrzypienie, wypaczanie czy nawet powstawanie nieestetycznych szczelin. Dlatego podczas odbioru takich robót warto patrzeć na to, jak deski do siebie przylegają i czy całość została równo wyszlifowana, zamiast skupiać się na mniej istotnych detalach.