Prawidłowo – aby deskowanie słupa o przekroju 300 × 300 mm i wysokości 3,0 m było stabilne, przy rozstawie jarzm co 500 mm, potrzeba ich 6 sztuk. Wynika to z prostego rachunku: dzieląc wysokość słupa (3000 mm) przez zadany rozstaw (500 mm), wychodzi 6 – dokładnie tyle jarzm trzeba zamontować, żeby całość była odpowiednio usztywniona. Moim zdaniem takie podejście jest nie tylko zgodne z instrukcjami producentów deskowań, ale też z praktyką na budowie – szczególnie gdy dołożysz ramkę stabilizującą, która dodatkowo wzmacnia całą konstrukcję. Warto pamiętać, że zbyt mała liczba jarzm prowadzi do odkształceń deskowania pod naporem betonu, a przesada w drugą stronę generuje niepotrzebne koszty i wydłuża czas montażu. Standardy branżowe, np. wytyczne PERI czy ULMA, zawsze podkreślają, żeby trzymać się nie tylko obliczeń, ale i zdrowego rozsądku – lepiej zamontować jedno jarzmo więcej niż potem walczyć z wypaczeniami. Często spotykam się na budowie z myśleniem, żeby "zaoszczędzić" na jarzmach, ale to prosty sposób na kłopoty. Ostatecznie, prawidłowy rozstaw i liczba jarzm to gwarancja bezpieczeństwa, równej powierzchni betonu i spokojnej głowy przy odbiorze.
W temacie deskowania słupów nietrudno o pomyłkę, bo teoretycznie wszystko wygląda dość prosto – jednak w praktyce małe detale potrafią zaważyć na jakości i bezpieczeństwie konstrukcji. Najczęstszy błąd przy liczeniu ilości jarzm polega na tym, że nie uwzględnia się pełnej długości słupa lub źle interpretuje się rozstaw: rozstaw 500 mm oznacza, że kolejne jarzma powinny być montowane co pół metra, licząc od podstawy aż po samą górę. Przy słupie o wysokości 3,0 m, zamontowanie tylko 3 lub 5 jarzm to stanowczo za mało – wtedy struktura deskowania jest za słaba, a pod naporem świeżego betonu może dojść do wybrzuszeń, a nawet awarii. Spotykam się z przekonaniem, że ramka stabilizująca "załatwi sprawę", więc można dać mniej jarzm – to pułapka. Ramka jest tylko dodatkiem wzmacniającym i nie zwalnia z zachowania właściwego rozstawu elementów poprzecznych. Z drugiej strony, zamontowanie aż 7 jarzm to lekkie przegięcie – ani instrukcje producentów, ani standardy branżowe nie przewidują aż takiego zagęszczenia dla słupa 3-metrowego i przekroju 300 × 300 mm. Nadmiar jarzm to niepotrzebny czas i koszty, a i tak nie wpłynie to znacząco na efektywność deskowania. Moim zdaniem, takie pomyłki wynikają głównie z pochopnych założeń lub z nieczytania dokładnie instrukcji. Kluczowe jest trzymanie się zarówno obliczeń, jak i zdrowych zasad bezpieczeństwa – wtedy deskowanie jest nie tylko stabilne, ale też ekonomiczne i zgodne z praktyką. Tylko precyzyjne podejście daje pewność, że całość będzie odpowiednio trzymać beton podczas zalewania.