Dokładnie tak, ślepy pułap stropu powinno się wykonać z desek o grubości 19 mm. To nie jest przypadkowa wartość – wynika to zarówno z przyjętych standardów budowlanych, jak i z praktyki rzemieślniczej. Z mojego doświadczenia, taka grubość zapewnia odpowiedni kompromis pomiędzy wytrzymałością, łatwością montażu i ekonomią zużycia materiału. Deski o grubości 19 mm są wystarczająco sztywne, żeby utrzymać izolację, a jednocześnie nie obciążają przesadnie konstrukcji stropu. W przypadku ślepego pułapu jego główną rolą jest właśnie podtrzymanie warstwy izolacji (np. wełny mineralnej) oraz stworzenie płaszczyzny dla dalszych warstw, takich jak folia czy podsufitka. Zbyt grube deski byłyby niepotrzebnym wydatkiem i mogłyby komplikować wykonanie, a za cienkie – nie spełniałyby swojej funkcji. Warto też zauważyć, że w wielu projektach architektoniczno-budowlanych ta wartość pojawia się jako zalecana, co potwierdza jej praktyczność. Wartość 19 mm jest uniwersalna i wystarcza nawet przy rozstawie belek do 60 cm, co często się spotyka w polskim budownictwie drewnianym. Moim zdaniem, warto zapamiętać ten parametr, bo często pojawia się na egzaminach i w praktyce zawodowej.
Wiele osób zakłada, że skoro ślepy pułap ma utrzymać warstwę izolacji, to najlepiej zastosować grubsze deski, np. 32 mm albo nawet 40 czy 80 mm. Jednak to jest myślenie, które nie uwzględnia rzeczywistych wymagań tej warstwy konstrukcyjnej. Ślepy pułap nie jest elementem przenoszącym duże obciążenia – nie opiera się na nim ani podłoga użytkowa, ani ciężar wyposażenia, a jedynie izolacja cieplna lub akustyczna. Wybór desek o większej grubości, jak 32 mm czy 40 mm, oznaczałby niepotrzebne zwiększenie masy stropu, co mogłoby wpłynąć na przekroje belek i całą konstrukcję nośną. Takie rozwiązania są nieekonomiczne i niezgodne z powszechnie przyjętymi zasadami projektowania. Z kolei grubości rzędu 80 mm są wręcz kuriozalne – to już niemal belka, nie deska. W praktyce takie elementy stosuje się do zupełnie innych celów, np. jako elementy konstrukcyjne, a nie do budowy ślepych pułapów. Moim zdaniem, powodem takich błędnych wyborów jest często brak rozróżnienia między typową podłogą a ślepym pułapem – te elementy mają zupełnie różne wymagania wytrzymałościowe. Warto zapamiętać, że dla ślepego pułapu wystarcza grubość 19 mm, co potwierdzają zarówno normy, jak i doświadczenia wykonawcze. Zbyt grube deski to niepotrzebny wydatek i przerost formy nad treścią, a zbyt cienkie – mogą nie wytrzymać nawet ciężaru warstw izolacji. Wszystko sprowadza się do świadomego wyboru materiału zgodnie z funkcją i obciążeniem, jakie będzie przenosił.