Wyniki egzaminu

Informacje o egzaminie:
  • Zawód: Technik ogrodnik
  • Kwalifikacja: OGR.02 - Zakładanie i prowadzenie upraw ogrodniczych
  • Data rozpoczęcia: 21 grudnia 2025 16:17
  • Data zakończenia: 21 grudnia 2025 16:30

Egzamin zdany!

Wynik: 23/40 punktów (57,5%)

Wymagane minimum: 20 punktów (50%)

Pochwal się swoim wynikiem!
Szczegółowe wyniki:
Pytanie 1

Aby zniechęcić zwierzynę łowną, należy stosować preparaty ochrony roślin z kategorii

A. fungicydów
B. akarycydów
C. repellentów
D. herbicydów
Repelenty to substancje chemiczne lub naturalne stosowane w celu odstraszania zwierząt, co czyni je idealnym narzędziem w ochronie upraw przed szkodnikami oraz w zarządzaniu dziką fauną. W kontekście odstraszania zwierzyny łownej, repelenty działają poprzez wydzielanie zapachów lub substancji, które są nieprzyjemne dla zwierząt, co powoduje ich unikanie danego obszaru. Przykłady zastosowania obejmują stosowanie repelentów na terenach rolnych, gdzie uprawy są narażone na żerowanie przez dziką zwierzynę, taką jak sarny czy dziki. Dzięki zastosowaniu repelentów, rolnicy mogą minimalizować straty w plonach, a także ograniczać interakcje ludzi z dziką fauną, co jest zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju. Rekomendowane jest korzystanie z produktów zgodnych z regulacjami prawnymi dotyczącymi stosowania środków ochrony roślin oraz ścisłe przestrzeganie instrukcji producenta, aby zapewnić skuteczność i bezpieczeństwo. Warto również zwrócić uwagę na aspekty ekologiczne oraz wybierać repelenty, które mają minimalny wpływ na inne organizmy w ekosystemie.

Pytanie 2

W uprawie pomidorów zabiegiem regulującym wzrost i owocowanie jest

A. cięcie roślin.
B. przerywanie.
C. zapyłanie.
D. usuwanie dolnych liści.
Wśród odpowiedzi pojawiły się czynności, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się zbliżone do regulowania wzrostu czy owocowania pomidora, ale w praktyce mają zupełnie inne cele i efekty. Zapyłanie, choć jest kluczowym etapem w procesie tworzenia owoców u pomidorów, nie należy do zabiegów typowo regulujących wzrost i owocowanie w sensie kierowania energii rośliny na określone cele. W tunelach czy szklarniach trzeba czasem pomóc w zapyleniu, np. przez potrząsanie roślin czy używanie specjalnych wibratorów, ale to raczej zabieg wspomagający zapoczątkowanie owocowania, a nie sterujący rozmiarem, liczbą czy jakością owoców. Przerywanie kojarzy się zazwyczaj z uprawą buraków czy marchewki, gdzie celem jest przerzedzenie siewek, żeby każda miała miejsce do wzrostu – w pomidorach tego typu zabieg w ogóle nie jest stosowany, bo rozsady sadzi się już z odpowiednimi odstępami. Usuwanie dolnych liści też bywa stosowane, szczególnie w końcowej fazie uprawy – wtedy chodzi głównie o poprawę przewietrzania i ograniczenie rozwoju chorób, ale nie jest to zabieg, który kontroluje wzrost i owocowanie w ścisłym znaczeniu tego słowa. Widzę, że czasem łatwo się tu pomylić, bo każdy z tych zabiegów wpływa jakoś na kondycję roślin, ale tylko cięcie (czyli usuwanie pędów bocznych oraz odpowiednie formowanie rośliny) daje realną kontrolę nad rozwojem i plonowaniem. W praktyce, jeśli chcemy uzyskać równomierne owoce i silną roślinę, nie wystarczy zadbać tylko o zapylenie czy higienę dolnych partii – trzeba sięgnąć po sprawdzone techniki cięcia, które są standardem w każdej profesjonalnej uprawie pomidora. Warto o tym pamiętać przy planowaniu zabiegów pielęgnacyjnych.

Pytanie 3

Wskaż czynnik wpływający na wytworzenie części jadalnej rzodkiewki.

A. Dzień długi.
B. Temperatura 10°C.
C. Temperatura 5°C.
D. Dzień krótki.
Rzodkiewka to roślina dnia krótkiego – to jest dość kluczowa sprawa, jeśli chcemy uzyskać dorodne, smaczne części jadalne, czyli bulwy korzeniowe. Dzień krótki, czyli mniej niż około 12-14 godzin światła dziennie, sprzyja szybkiemu zgrubieniu korzenia i powstawaniu właściwej części jadalnej. W praktyce, kiedy rzodkiewka jest uprawiana przy wydłużającym się dniu, roślina dużo szybciej przechodzi w fazę generatywną – zaczyna wypuszczać pęd kwiatostanowy, a korzeń zamiast grubieć, staje się włóknisty, twardy i niesmaczny. To właśnie dlatego, według zaleceń doświadczonych ogrodników czy podręczników zawodowych, rzodkiewkę najlepiej wysiewać wczesną wiosną albo późnym latem, żeby rośliny miały jak najdłużej warunki dnia krótkiego. W tunelach czy szklarni często też się steruje długością oświetlenia, żeby wydłużyć ten korzystny okres. Z mojego doświadczenia, jeśli ktoś liczy na ładną rzodkiewkę w środku lata, to może się rozczarować – dzień jest wtedy po prostu za długi i to widać po jakości plonu. Warto wiedzieć, że ten mechanizm dotyczy też wielu innych warzyw – na przykład sałaty czy szpinaku – więc rozumienie wpływu długości dnia na rozwój roślin jest naprawdę praktyczne nie tylko dla zawodowców, ale i dla każdego, kto lubi własne warzywa z ogródka.

Pytanie 4

Jedną z metod zabezpieczania upraw sadowniczych przed przymrozkami jest

A. nawadnianie kropelkowe
B. deszczowanie nadkoronowe
C. nawadnianie zalewowe
D. deszczowanie podkoronowe
Deszczowanie podkoronowe, nawadnianie kropelkowe oraz nawadnianie zalewowe to metody, które, mimo że użyteczne w kontekście ogólnych praktyk nawadniających, nie są efektywne w ochronie roślin przed przymrozkami. Deszczowanie podkoronowe polega na nawadnianiu dolnej części roślin, co nie zapewnia ochrony dla ich korony, a co za tym idzie, nie chroni przed spadkiem temperatury. Metoda ta może być przydatna w innych kontekstach, jak na przykład w zwiększaniu wilgotności gleby, lecz nie ma bezpośredniego wpływu na ochronę przed mrozem. Nawadnianie kropelkowe, które umożliwia precyzyjne dostarczanie wody do korzeni roślin, również nie jest skuteczne w kontekście przymrozków, gdyż nie chroni części nadziemnych roślin. Z kolei nawadnianie zalewowe, opierające się na zalewaniu obszaru wokół roślin wodą, nie rozwiązuje problemu mrozu, ale może prowadzić do problemów z nadmiarem wody, co z kolei może sprzyjać rozwojowi chorób grzybowych. Typowym błędem w myśleniu jest myślenie, że jakakolwiek forma nawadniania może zaspokoić potrzeby ochrony przed mrozem, nie biorąc pod uwagę specyfiki każdej z metod i ich odpowiednich zastosowań w kontekście klimatycznym.

Pytanie 5

Powlekanie nasion warzyw przed wysiewem otoczką środka grzybo- owado- i nicieniobójczego to

A. stratyfikacja.
B. dezynfekcja.
C. skaryfikacja.
D. zaprawianie.
Zaprawianie nasion to naprawdę kluczowy zabieg w nowoczesnej produkcji warzyw, zwłaszcza gdy zależy nam na wysokim i zdrowym plonie. Zaprawianie polega na pokrywaniu nasion specjalną otoczką zawierającą środki grzybobójcze, owadobójcze i nicieniobójcze. Dzięki temu już od samego startu siewki mają ochronę przed chorobami oraz szkodnikami, które czają się w glebie i mogą poważnie ograniczyć ich wzrost, a nawet doprowadzić do wypadnięcia roślin na etapie kiełkowania. Moim zdaniem w praktyce ogrodniczej i rolniczej zaprawianie to taki fundament – bez tego już na początku sezonu ryzykujemy duże straty. Warto dodać, że nowoczesne zaprawy często mają formę otoczki, która nie tylko zabezpiecza, ale też poprawia kiełkowanie, bo np. ułatwia równomierny kontakt z wodą. Z mojego doświadczenia wynika, że stosowanie odpowiednich zapraw to nie tylko ochrona, ale i lepsza jakość siewu, bo nasiona są bardziej wyrównane. Branżowe standardy, np. zalecenia Instytutu Ochrony Roślin i praktyki dużych firm nasiennych, jasno rekomendują rutynowe zaprawianie, szczególnie w uprawie warzyw. Oczywiście trzeba dobierać zaprawę do konkretnego problemu – nie zawsze wystarczy sam fungicyd, czasem warto sięgnąć po preparaty wieloskładnikowe, które chronią przed większym spektrum zagrożeń. Takie podejście naprawdę robi różnicę.

Pytanie 6

Gleba o wartości pH 3,5÷4,5 jest najlepsza do uprawy

A. różaneczników, wrzosów i wrzośców.
B. pigwy, pięciornika i różanecznika.
C. róż, lilii i petunii.
D. wrzosów, wrzośców i surfinii.
Wiele osób myli potrzeby glebowe roślin ozdobnych i sadowniczych, zakładając, że niskie pH jest uniwersalnie korzystne. To typowy błąd – większość roślin ogrodowych, zwłaszcza pigwa, pięciornik, surfinie czy róże, preferuje gleby lekko kwaśne do obojętnych, z pH w okolicach 6,0–7,0. Wybór pigwy czy róż do uprawy na podłożu o pH 3,5–4,5 skutkuje ich powolnym zamieraniem. Często ogrodnicy-amatorzy nie sprawdzają pH, sadząc różaneczniki i petunie obok siebie – a przecież to zupełnie inne wymagania! Petunie, czyli surfinie, źle znoszą silnie kwaśną glebę, bo mają wtedy utrudnione pobieranie składników pokarmowych, szczególnie wapnia i magnezu. Podobnie róże i lilie – są z natury neutralne lub lekko kwaśne, zbyt kwaśne podłoże powoduje u nich chlorozy i zahamowanie wzrostu. Pięciornik to jeszcze inna historia: chociaż wytrzymały, najlepiej czuje się na glebach piaszczystych, lekkich, ale nie aż tak zakwaszonych. Wybierając niewłaściwe gatunki do tak niskiego pH, można stracić zarówno czas, jak i sadzonki. Kluczową sprawą w ogrodnictwie jest zrozumienie, że każda roślina ma indywidualne wymagania co do odczynu gleby, a gleba kwaśna (poniżej pH 5) nadaje się niemal wyłącznie dla roślin wrzosowatych i nielicznych wyjątków. Z mojego doświadczenia, tylko osoby naprawdę zgłębiające temat pH gleby są w stanie uniknąć rozczarowań przy zakładaniu ogrodu, zwłaszcza jeśli chcą łączyć gatunki o tak różnych potrzebach. Warto więc zawsze najpierw sprawdzić odczyn i dobrać rośliny zgodnie z ich środowiskowymi preferencjami – to podstawa dobrej praktyki ogrodniczej.

Pytanie 7

Jakie gleby preferuje tawułka Arendsa?

A. Przepuszczalne i ciepłe.
B. Średnio żyzne i suche.
C. Żyzne i wilgotne.
D. Piaszczysto-gliniaste i suche.
Tawułka Arendsa to roślina wyjątkowo wdzięczna, ale ma swoje konkretne wymagania co do podłoża, których naprawdę warto przestrzegać, jeśli zależy Ci na zdrowym wzroście i efektownym kwitnieniu. Preferuje gleby żyzne i wilgotne, co oznacza, że najlepiej rośnie na ziemiach bogatych w próchnicę, dobrze napowietrzonych, a jednocześnie stale lekko wilgotnych. Z mojego doświadczenia wynika, że posadzenie jej w miejscu, gdzie ziemia jest systematycznie podlewana, daje najsilniejsze efekty — kwiaty są wtedy większe, a liście mają ładniejszy, intensywnie zielony kolor. W branży ogrodniczej wręcz powtarza się, że tawułek nie powinno się sadzić w miejscach suchych lub na glebach ubogich, bo wtedy szybko marnieje. Tawułki są szczególnie polecane do sadzenia przy oczkach wodnych, w półcieniu, gdzie gleba nie przesycha, ale też nie jest zalewana. Warto dodać, że nawożenie kompostem czy przekompostowanym obornikiem naprawdę poprawia warunki i sprzyja lepszemu rozwojowi tych bylin. Czasem widzę, że ktoś sadzi tawułkę w zbyt suchym miejscu i potem się dziwi, że kwitnienie jest słabe albo roślina szybko więdnie – to właśnie brak tej stałej, umiarkowanej wilgotności. Dobre praktyki ogrodnicze mówią jednoznacznie: wybieramy podłoże żyzne, próchnicze i wilgotne, lekko kwaśne lub obojętne – i wtedy tawułka pokaże pełnię swoich możliwości. To nie jest roślina na jałowe, piaszczysto-gliniaste czy przesychające gleby.

Pytanie 8

Jaki będzie koszt obsadzenia kwietnika aksamitką rozpierzchłą w cenie 1,60 zł za sztukę jeżeli powierzchnia kwietnika to 2 m², a rozstawa sadzenia 20 cm x 20 cm?

A. 60 zł
B. 100 zł
C. 80 zł
D. 120 zł
Wiele osób podczas liczenia kosztów obsadzenia kwietnika popełnia podobne błędy, najczęściej związane z mylnym przeliczaniem rozstawy sadzenia na liczbę potrzebnych roślin lub nieuwzględnianiem całkowitej powierzchni. Często spotykanym problemem jest zaokrąglanie liczby sadzonek na metr kwadratowy, np. przy rozstawie 20 cm x 20 cm, co daje 25 roślin na 1 m², niektórzy przyjmują 20 lub 30, nie sprawdzając dokładnie wzoru (100 cm / 20 cm = 5; 5 x 5 = 25). Jeśli ktoś podał niższą kwotę, np. 60 zł, pewnie policzył mniejszą liczbę sadzonek lub popełnił prosty błąd w mnożeniu. Z kolei kwoty wyższe, jak 100 czy 120 zł, pojawiają się, gdy ktoś przypadkowo zwiększy ilość roślin przez błędne rozumienie rozstawy, np. pomyli jednostki i zrobi przeliczenie na centymetry kwadratowe albo przyjmie rozstawę jako 10 cm, nie 20. Branżowe standardy jasno wskazują, że rozstaw to odległość między punktami sadzenia – tu 20 cm zarówno w pionie, jak i w poziomie. Właściwe przeliczenie powierzchni na liczbę roślin to klucz do poprawnego kosztorysu. Z mojego doświadczenia wynika, że wielu uczniów technikum ogrodniczego na początku nauki ma z tym problem, bo wydaje się, że to tylko prosta matematyka, a jednak wymaga precyzyjnego podejścia. Bez tego łatwo przecenić lub nie doszacować kosztów, co może skutkować stratami lub brakiem materiału. Praktyka pokazuje, że trzeba zawsze sprawdzać, czy liczba roślin odpowiada faktycznej powierzchni i rozstawie, bo to wpływa nie tylko na koszty, ale i końcowy efekt wizualny kwietnika.

Pytanie 9

Pędy owijające się wokół podpór są charakterystyczne dla

A. wiciokrzewu.
B. jeżówki.
C. mieczyka.
D. berberysu.
Wiciokrzew to wręcz podręcznikowy przykład rośliny pnącej, która wykorzystuje mechanizm owijania się pędów wokół podpór. Ten sposób wzrostu jest bardzo praktyczny – w ogrodach i terenach zieleni pozwala na efektowne pokrywanie pergoli, altan czy ogrodzeń. Dzięki spiralnemu owijaniu się pędów, wiciokrzew jest w stanie samodzielnie wspinać się do góry, stabilizując swoją pozycję bez potrzeby stosowania dodatkowych mocowań. Moim zdaniem, to doskonały wybór do tworzenia zielonych ścian czy naturalnych przesłon, bo szybko rośnie i jest raczej mało wymagający. Z punktu widzenia dobrych praktyk ogrodniczych, zawsze warto sadzić wiciokrzew w pobliżu solidnych podpór, bo tylko wtedy przyniesie najlepsze efekty dekoracyjne. Co ciekawe, nie wszystkie pnącza mają taką samą strategię – na przykład winobluszcz przyczepia się korzonkami czepnymi, a powojniki – ogonkami liściowymi. Wiciokrzew natomiast wykorzystuje elastyczność i ruchliwość pędów, dosłownie owija się wokół wszystkiego, co napotka. No i jeszcze taka praktyczna rada z życia: jeśli planujesz prowadzić wiciokrzew przy altanie, zadbaj o to, żeby podpory były stabilne – starsze pędy tej rośliny z czasem drewnieją i mogą być dość ciężkie. Myślę, że ta wiedza przyda się nie tylko w ogrodnictwie, ale i w architekturze krajobrazu.

Pytanie 10

Chwast przedstawiony na rysunku to

Ilustracja do pytania
A. jasnota purpurowa.
B. mniszek lekarski.
C. żółtlica drobnokwiatowa.
D. przytulia czepna.
Przytulia czepna to roślina, którą naprawdę warto znać, zwłaszcza jeśli ktoś interesuje się rolnictwem czy ogrodnictwem. Jej cechą charakterystyczną są miękkie, czepne włoski pokrywające łodygi i liście – dzięki nim roślina łatwo przyczepia się do ubrań, sierści zwierząt czy innych roślin. W praktyce, z mojego doświadczenia, bardzo często spotyka się ją na polach uprawnych, szczególnie w zbożach, gdzie potrafi być uciążliwym chwastem. Przytulia czepna (Galium aparine) rośnie w miejscach ruderalnych, na obrzeżach pól, a nawet w ogródkach, a jej rozpoznanie jest dosyć proste, jeśli zwróci się uwagę na okółkowe ułożenie liści i ich wąski, lancetowaty kształt – liście rosną po 6-8 w okółku. Warto wiedzieć, że według standardów branżowych oraz dobrych praktyk, szybkie rozpoznanie i usunięcie tego chwastu ogranicza straty w plonie zbożowym oraz ułatwia pielęgnację upraw. Dodatkowo, przytulia ma też ciekawe zastosowanie zielarskie, ale w rolnictwie traktuje się ją głównie jako problem. Szczerze mówiąc, moim zdaniem ta roślina jest świetnym przykładem, jak drobne różnice morfologiczne ułatwiają rozpoznanie nawet bardzo podobnych chwastów.

Pytanie 11

Cykoria jest pędzona w pomieszczeniach

A. bez oświetlenia w temperaturze od 10°C do 20°C
B. z oświetleniem w temperaturze od 5°C do 10°C
C. z oświetleniem w temperaturze od 10°C do 20°C
D. bez oświetlenia w temperaturze od 5°C do 10°C
Pędzenie cykorii w odpowiednich warunkach jest kluczowe dla uzyskania wysokiej jakości plonów. Prawidłowa temperatura w zakresie od 10°C do 20°C oraz brak dostępu do światła sztucznego powodują, że cykoria rozwija się w korzystny sposób, co prowadzi do uzyskania walorów smakowych i jakościowych. W takich warunkach roślina nie ma możliwości przeprowadzenia fotosyntezy, co hamuje jej rozwój liści, a zamiast tego koncentruje energię na tworzeniu korzeni. Zastosowanie nieoświetlonych pomieszczeń przy odpowiedniej temperaturze jest standardową praktyką w produkcji cykorii, co zapewnia optymalne warunki dla pędzenia. Dobrym przykładem może być wykorzystanie pomieszczeń magazynowych, które mogą być zaadaptowane do pędzenia cykorii, z odpowiednią kontrolą temperatury i wilgotności, co prowadzi do efektywności produkcji. Dodatkowo, monitorowanie warunków wewnętrznych jest kluczowym elementem dla utrzymania wysokiej jakości upraw.

Pytanie 12

Widoczną na zdjęciu rośliną jest

Ilustracja do pytania
A. łubin trwały.
B. mieczyk ogrodowy.
C. lewkonia letnia.
D. paciorecznik ogrodowy.
Wybór innych roślin jako odpowiedzi może wynikać z powierzchownej analizy ich cech morfologicznych. Łubin trwały, mimo że również jest rośliną kwitnącą, ma charakterystyczne, pierzaste liście oraz kwiaty ułożone w grona, co znacząco różni się od gęstych kwiatostanów lewkonii. Mieczyk ogrodowy (Gladiolus) charakteryzuje się długimi, wąskimi liśćmi oraz kwiatami układającymi się w szypułki, co również nie odpowiada widocznym na zdjęciu kształtom. Paciorecznik ogrodowy (Anagallis monelli) z kolei ma drobniejsze liście i kwiatuszki, które również nie mają podobieństwa do lewkonii. Typowe błędy myślowe prowadzące do takich niepoprawnych wyborów często opierają się na ogólnym skojarzeniu roślin z ich kolorami kwiatów, a nie na ich szczegółowej analizie morfologicznej. Aby skutecznie rozpoznawać rośliny, warto zwracać uwagę na cały zespół cech, w tym kształt liści, sposób ich ułożenia oraz typ kwiatostanów, co ułatwia identyfikację i zrozumienie różnorodności botanicznej.

Pytanie 13

W celu ochrony drzew przed przymrozkiem, w sadach wyposażonych w system nawadniania, należy zastosować

A. ogrzewanie powietrza.
B. mieszanie powietrza.
C. zraszanie nadkoronowe.
D. okrywanie.
Zraszanie nadkoronowe to naprawdę sprawdzony i często wykorzystywany w sadownictwie sposób ochrony drzew przed przymrozkami. Cała idea polega na tym, że nad koronami drzew rozprowadza się wodę przez specjalne zraszacze. Jak woda zamarza na gałęziach i kwiatach, oddaje ciepło krystalizacji, które chroni tkanki roślinne przed spadkiem temperatury poniżej zera. W praktyce, nawet jeśli na zewnątrz jest -3°C albo -5°C, to pod warstwą lodu temperatura utrzymuje się blisko 0°C, co często wystarcza, by kwiaty i młode zawiązki nie przemarzły. W Polsce korzystają z tej techniki głównie producenci jabłek, wiśni i innych gatunków sadowniczych – zwłaszcza w rejonach, gdzie nocne przymrozki zdarzają się regularnie, a plon jest wart inwestycji w instalację systemu. Zraszanie nadkoronowe uznaje się za jedną z najskuteczniejszych i najbardziej ekonomicznych metod zabezpieczenia przed przymrozkami w sadach z dostępem do wody. Oczywiście, wymaga odpowiedniej infrastruktury i dostatecznej ilości wody, ale moim zdaniem, jeśli tylko można sobie pozwolić – warto. W literaturze spotkasz się z tym rozwiązaniem praktycznie wszędzie tam, gdzie mowa o ochronie sadów przed wiosennymi przymrozkami. To już taki sadowniczy standard, nie tylko w Polsce, ale i na świecie.

Pytanie 14

Kiedy powinno się zbierać nasiona kminku?

A. jesienią w pierwszym roku uprawy
B. latem w pierwszym roku uprawy
C. jesienią w drugim roku uprawy
D. latem w drugim roku uprawy
Wybór terminu zbioru nasion kminku jest kluczowy dla zapewnienia ich jakości. Odpowiedzi sugerujące zbieranie nasion latem w pierwszym roku uprawy oraz jesienią w pierwszym czy drugim roku uprawy opierają się na błędnym zrozumieniu cyklu wegetacyjnego tej rośliny. Kminek jest rośliną dwuletnią, a każdy etap jego rozwoju ma swoje unikalne wymagania i charakterystyki. W pierwszym roku rośliny koncentrują się na wzroście i rozwoju liści, a proces kwitnienia oraz tworzenia nasion następuje dopiero w drugim roku. Wybór zbioru nasion w pierwszym roku prowadzi do ich niedojrzałości, co finalnie wpływa na jakość nasion, ich właściwości aromatyczne i smakowe. Jesienne zbiory w drugim roku mogą być również problematyczne, ponieważ nasiona mogą być narażone na opady deszczu i wilgoć, co zwiększa ryzyko ich zepsucia. Z kolei bardzo wczesne zbieranie latem obniża jakość nasion, gdyż nie osiągają one jeszcze pełnej twardości. Te błędne koncepcje mogą prowadzić do strat finansowych w produkcji rolniczej, dlatego istotne jest, aby rolnicy i ogrodnicy zapoznawali się ze standardami uprawy i zbiorów, aby maksymalizować efektywność swoich działań oraz jakość plonów.

Pytanie 15

Herbicydy służą do zwalczania

A. chwastów.
B. drobnoustrojów.
C. szkodników.
D. ślimaków.
Herbicydy to specjalistyczne środki chemiczne służące do zwalczania chwastów, czyli roślin niepożądanych, które konkurują z roślinami uprawnymi o wodę, składniki pokarmowe i światło. Stosowanie herbicydów jest standardową praktyką w rolnictwie, sadownictwie oraz w pielęgnacji terenów zielonych, takich jak boiska czy parki. Praktyczne zastosowanie herbicydów pozwala ograniczyć nakłady pracy fizycznej związanej z ręcznym odchwaszczaniem, a także poprawia efektywność produkcji rolnej. Bardzo ważne jest odpowiednie dobranie rodzaju herbicydu do konkretnego typu uprawy oraz etapów rozwoju chwastów, bo niektóre środki działają kontaktowo, a inne systemicznie – przenikają do wnętrza rośliny i niszczą ją od środka. Moim zdaniem warto też pamiętać o zasadach integrowanej ochrony roślin, gdzie herbicydy to tylko jedno z narzędzi i nie powinno się z nich korzystać nadmiernie, bo mogą pojawić się problemy z odpornością chwastów albo negatywny wpływ na środowisko. Z mojego doświadczenia, w praktyce zawodowej zwraca się też uwagę, by nie stosować tych środków w wietrzne dni i zawsze przestrzegać dawek podanych przez producenta – to podstawa bezpieczeństwa i skuteczności. W branży rolniczej znajomość różnych klas herbicydów (np. selektywnych i nieselektywnych) oraz umiejętność ich bezpiecznego stosowania to naprawdę ceniona wiedza.

Pytanie 16

Nieodpowiednim przedplonem dla marchwi jest

A. chrzan.
B. pietruszka.
C. groch.
D. cebula.
Dobrze wskazana odpowiedź – pietruszka zdecydowanie nie powinna być przedplonem dla marchwi. Obie te rośliny należą do tej samej rodziny selerowatych (Apiaceae), a to prowadzi do kumulowania się w glebie tych samych patogenów i szkodników, takich jak nicienie, mszyce czy choroby grzybowe np. alternariozy czy zgnilizny. Z mojego doświadczenia wynika, że przy powtarzaniu po sobie upraw z jednej rodziny efekty są naprawdę opłakane – marchew zaczyna chorować, plon jest słaby, często zdarzają się deformacje korzeni albo pojawia się biała zgnilizna. Dobrą praktyką w produkcji warzywniczej jest stosowanie płodozmianu co najmniej 3-4 letniego dla roślin z tej samej rodziny. Jeśli ktoś uprawia warzywa na działce czy nawet w towarowej produkcji, to zawsze się słyszy: „nie sadź po sobie pietruszki i marchwi!”. Takie krótkie rotacje mogą negatywnie wpłynąć na zdrowotność gleby i prowadzić do problemów z chorobami odglebowymi. Warto też pamiętać, że marchwi nie należy uprawiać po innych selerowatych – seler, koper, pasternak też odpadają jako przedplon. Groch czy cebula wręcz przeciwnie, poprawiają strukturę gleby i nie zwiększają presji chorób specyficznych dla marchwi. Podsumowując – jeśli zależy ci na zdrowej i dorodnej marchwi, absolutnie omijaj pietruszkę w zmianowaniu przed nią.

Pytanie 17

Na rysunku przedstawione jest rozmnażanie roślin przez

Ilustracja do pytania
A. odkłady powietrzne.
B. okulizację.
C. szczepienie.
D. odkłady poziome.
Odpowiedź "odkłady poziome" jest prawidłowa, ponieważ na rysunku przedstawiono proces, w którym boczne pędy rośliny macierzystej ukorzeniają się w glebie, co jest charakterystyczne dla tego sposobu rozmnażania. Odkłady poziome to jedna z najczęściej stosowanych metod rozmnażania roślin, szczególnie w przypadku krzewów ozdobnych oraz niektórych gatunków roślin użytkowych. W praktyce, technika ta polega na poziomym układaniu pędów w glebie, gdzie pozostaje ona w kontakcie z podłożem na długości kilku centymetrów. Warto zaznaczyć, że podczas tego procesu pędy wytwarzają korzenie w miejscach, gdzie mają kontakt z glebą, co umożliwia im samodzielny wzrost po oddzieleniu od rośliny macierzystej. Dodatkowo, odkłady poziome są stosunkowo łatwe do przeprowadzenia, co czyni je popularnym wyborem w uprawach amatorskich i profesjonalnych. Technika ta jest zgodna z najlepszymi praktykami ogrodniczymi, które podkreślają znaczenie wykorzystania naturalnych mechanizmów rozmnażania roślin dla uzyskania zdrowych i silnych osobników.

Pytanie 18

Metodą wegetatywnego rozmnażania sępolii, wężownicy lub begonii królewskiej jest

A. okulizacja.
B. szczepienie.
C. sadzonkowanie liści.
D. sadzonkowanie pędów.
Zagadnienie rozmnażania wegetatywnego jest często mylone z bardziej zaawansowanymi technikami, takimi jak szczepienie czy okulizacja. Wiele osób sądzi, że skoro te metody stosuje się u drzew czy krzewów, to nadają się też dla roślin doniczkowych, jednak to zupełnie inne podejście. Okulizacja i szczepienie wymagają dużej precyzji oraz doświadczenia i są używane głównie w sadownictwie, np. przy produkcji odmianowych drzew owocowych lub niektórych krzewów ozdobnych. Ich celem jest połączenie dwóch roślin tak, by uzyskać określone cechy, np. odporność podkładki czy wyjątkowy pokrój odmiany szlachetnej. W przypadku sępolii, begonii królewskiej czy wężownicy takie techniki nie mają racji bytu – ich tkanki i sposób wzrostu po prostu na nie nie pozwalają. Sadzonkowanie pędów, choć bardzo popularne w przypadku roślin o pędach zdrewniałych lub półzdrewniałych (jak pelargonie, fuksje czy nawet niektóre byliny), przy wymienionych gatunkach też się nie sprawdzi. Te rośliny często nie tworzą typowych pędów nadających się do cięcia i ukorzeniania, a najlepsze efekty daje wykorzystanie liścia jako materiału wyjściowego. To błąd myśleć, że każdą roślinę można rozmnożyć przez ten sam typ sadzonki; praktyka pokazuje, że kluczem jest zrozumienie biologii konkretnego gatunku. Branżowe źródła podkreślają, że wybór właściwej techniki zawsze powinien być dostosowany do charakterystyki danej rośliny – w przypadku sępolii, wężownicy i begonii królewskiej to właśnie sadzonkowanie liści jest standardem i najbardziej efektywną metodą, sprawdzoną zarówno w uprawie amatorskiej, jak i profesjonalnej.

Pytanie 19

Rysunek przedstawia nasiona

Ilustracja do pytania
A. maku.
B. cynii.
C. nasturcji.
D. groszku.
Wybór odpowiedzi, która nie odnosi się do nasion cynii, może wynikać z mylnych skojarzeń dotyczących ich wyglądu. Nasiona groszku, na przykład, mają zupełnie inny kształt – są okrągłe i gładkie, co sprawia, że łatwo je pomylić z innymi nasionami strączkowymi. Z kolei nasiona maku to również małe, okrągłe elementy, które często są mylone z innymi nasionami ze względu na ich niewielkie rozmiary. Nasturcja natomiast posiada nasiona, które są większe i mają bardziej wyrazisty wygląd, co różni je od nasion cynii. Rozpoznawanie nasion i ich klasyfikacja to umiejętności kluczowe w uprawach roślin, ponieważ różne gatunki wymagają odmiennych warunków wzrostu i pielęgnacji. Błędem jest również ignorowanie cech charakterystycznych nasion, takich jak żebrowanie czy kształt, co prowadzi do nieprawidłowych identyfikacji. Zrozumienie tych różnic oraz znajomość botanicznych właściwości nasion odgrywa fundamentalną rolę w prawidłowym doborze roślin do uprawy, co jest zgodne z naukowymi standardami w dziedzinie ogrodnictwa i botaniki. Stosowanie się do tych zasad jest kluczowe, aby uniknąć nieporozumień i błędów w identyfikacji roślin, co ma ogromne znaczenie w praktyce ogrodniczej.

Pytanie 20

Wysiewając nasiona warzyw do skrzynek wysiewnych, należy zastosować siew

A. punktowy lub taśmowy.
B. rzutowy lub punktowy.
C. gniazdowy lub pasowy.
D. gniazdowy lub rzędowy.
Wysiewając nasiona warzyw do skrzynek wysiewnych, bardzo łatwo można się pomylić, bo metod wysiewu jest kilka, a każda ma swoje konkretne zastosowanie. Siew gniazdowy, chociaż popularny w uprawie niektórych roślin, stosuje się raczej na otwartym terenie lub w przypadku dużych nasion, które wymagają pojedynczego umieszczenia w gniazdach, np. grochu czy kukurydzy. W skrzynkach wysiewnych nie ma potrzeby tworzenia gniazd, bo i tak później młode siewki będą przesadzane do osobnych pojemników lub na miejsce stałe. Podobnie jest z siewem rzędowym i pasowym – te metody są świetne na polu lub w gruncie, gdzie liczy się łatwość pielęgnacji rządków oraz mechanizacja. W skrzynkach, które mają ograniczoną powierzchnię, układanie nasion w rzędy lub pasy nie ma większego sensu; wręcz przeciwnie, może prowadzić do niewłaściwego wykorzystania przestrzeni i gorszego rozwoju młodych roślin. Siew taśmowy z kolei to bardziej nowoczesna technika, stosowana głównie w dużych uprawach polowych – nasiona są już umieszczone na specjalnej taśmie rozkładanej bezpośrednio w glebie, a nie w skrzynce. Z mojego doświadczenia wynika, że wybierając metody siewu do skrzynek, trzeba kierować się łatwością późniejszego pikowania i dostępem każdego siewka do światła. Właśnie dlatego siew rzutowy i punktowy są rekomendowane w branży jako najpraktyczniejsze. Błędne myślenie polega często na przenoszeniu technik z dużych pól do małych skrzynek, co niestety nie przynosi dobrych efektów i jest niezgodne z ogrodniczymi standardami profesjonalnych producentów rozsady.

Pytanie 21

Strome zbocze z południową ekspozycją najlepiej nadaje się do hodowli

A. śliwy.
B. agrestu.
C. czereśni.
D. brzoskwini.
Czereśnie, śliwy i agrest to rośliny, które mają różne wymagania środowiskowe, co może prowadzić do nieoptymalnych warunków wzrostu na łagodnym zboczu o wystawie południowej. Czereśnie (Prunus avium) preferują gleby dobrze przepuszczalne, ale są mniej wymagające pod względem temperatury niż brzoskwinie. Mimo że lubią słońce, ich wrażliwość na przymrozki wiosenne może być problematyczna, szczególnie w przypadku późnych wiosennych przymrozków, które mogą zniweczyć zbiory. Śliwa (Prunus domestica) również wymaga słońca, ale lepiej rośnie w chłodniejszych warunkach, co czyni ją mniej odpowiednią na południowe stoki. Dodatkowo, śliwy są bardziej wrażliwe na choroby, takie jak brunatna zgnilizna, co wymaga większej uwagi w zakresie ochrony roślin. Agrest (Ribes uva-crispa) z kolei preferuje stanowiska półcieniste i gleby o wyższej wilgotności, co sprawia, że nie jest idealny do uprawy na ciepłych, suchych zboczach. Właściwe zrozumienie wymagań poszczególnych roślin pomoże uniknąć błędnych wyborów, co jest kluczowe w planowaniu zrównoważonych i wydajnych upraw ogrodniczych.

Pytanie 22

Zabiegiem znoszącym przemienne owocowanie niektórych odmian jabłoni jest

A. nawadnianie kroplowe.
B. cięcie sanitarne.
C. przerzedzanie zawiązków.
D. opryskiwanie pestycydami.
Przerzedzanie zawiązków to faktycznie kluczowy zabieg, który pozwala zapanować nad przemiennym owocowaniem jabłoni, zwłaszcza tych odmian, które same mają tendencję do obfitego owocowania co drugi rok. Chodzi o to, żeby roślina nie wyczerpywała swoich sił na nadmiar zawiązków w jednym sezonie. Przykładowo, jeśli dopuści się do tego, że na jednym drzewie zostanie bardzo dużo owoców, to drzewo zużywa ogrom energii na ich rozwój, a w kolejnym roku nie starcza jej już na zawiązywanie nowych pąków kwiatowych. W efekcie raz jest urodzaj, a raz klapa – i właśnie temu zapobiega przerzedzanie. Z mojego doświadczenia, najlepiej sprawdza się ono w fazie małych zawiązków, tuż po opadzie czerwcowym – wtedy łatwo ocenić, które owoce mają szansę dobrze się rozwinąć. W praktyce często usuwa się mechanicznie lub chemicznie część zawiązków, zostawiając na przykład jedno jabłko co 15-20 cm na gałęzi. W nowoczesnych sadach stosuje się też specjalne preparaty do przerzedzania. Branża jednoznacznie to poleca – taka technika pozwala uzyskać lepszą jakość owoców, większe rozmiary i bardziej przewidywalny plon co roku. Można powiedzieć, że to już taki standard w uprawie odmian o nieregularnym plonowaniu.

Pytanie 23

Który zabieg należy zastosować w sadzie po intensywnych opadach deszczu?

A. Fertygacji.
B. Nawadniania.
C. Odwadniania.
D. Zamgławiania.
Można się łatwo nabrać, że po silnych deszczach w sadzie trzeba nawadniać, zamgławiać lub fertygować, ale to trochę pomieszanie pojęć. Woda po opadach już jest, i to w nadmiarze, więc dodatkowe nawadnianie byłoby wręcz szkodliwe. Wielu początkujących sadowników myli się, sądząc, że każde podlewanie poprawia kondycję sadu, ale wszystko zależy od sytuacji – tu wręcz odwrotnie, za dużo wody to zagrożenie dla korzeni i ryzyko chorób grzybowych. Zamgławianie, czyli rozpylanie drobnych kropelek wody lub środków ochrony roślin, stosuje się raczej w celu zwiększenia wilgotności powietrza w okresach suszy lub przy zabiegach fitosanitarnych, ale absolutnie nie po ulewach – wtedy to wręcz mogłoby pogorszyć sprawę, bo jeszcze bardziej zwiększamy wilgotność i ryzyko infekcji. Fertygacja to podawanie nawozów razem z wodą przez system nawadniający; sprawdza się, gdy jest sucho i trzeba roślinom dostarczyć składniki pokarmowe wraz z wodą, lecz po intensywnych opadach najczęściej mamy dosyć wody, a czasem nawet część składników odżywczych została już wypłukana z gleby. Myślenie o zabiegach nawadniających i nawozowych po deszczu wynika często z rutynowego podejścia, bez analizy faktycznych warunków glebowych. Zamiast tego profesjonalni sadownicy najpierw oceniają stopień uwilgotnienia gleby i czasem muszą skupić się na szybkim odwodnieniu pola, żeby nie dopuścić do szkód takich jak zamieranie korzeni czy pojawianie się patogenów glebowych. W praktyce, po nawałnicach ważne jest szybkie odprowadzenie nadmiaru wody, a nie jej dodatkowe dostarczanie w jakiejkolwiek formie. To jedna z tych sytuacji, gdzie mniej znaczy więcej; kluczowa staje się obserwacja i szybka reakcja, żeby cały sezon nie poszedł na marne.

Pytanie 24

W celu zachowania wartości konsumpcyjnej cykorii przeznaczonej do sprzedaży detalicznej należy zastosować opakowania

A. utrzymujące niską temperaturę.
B. wyłącznie papierowe.
C. chroniące główki przed dostępem światła.
D. ażurowe, zapewniające dostęp powietrza.
W praktyce przechowywania i sprzedaży cykorii bardzo łatwo pomylić dobre nawyki dotyczące ogółu warzyw z tymi specyficznymi dla cykorii. Często myśli się, że ażurowe opakowania, które przepuszczają powietrze, są najlepsze, bo tak przechowuje się sałatę czy rzodkiewkę. Jednak przy cykorii takie rozwiązanie jest niewystarczające, bo dostęp światła to główny wróg jakości – główki szybko zielenieją i stają się gorzkie. Oczywiście, niska temperatura jest ważna dla większości warzyw, ale sama w sobie nie zatrzyma procesu zielenienia, jeśli cykoria będzie wystawiona na światło. Niejednokrotnie widziałem w sklepach chłodziarki z cykorią, która była całkiem zielona właśnie dlatego, że była źle zabezpieczona przez światłem – nawet jeśli temperatura była odpowiednia. Z kolei papierowe opakowania są ekologiczne i często stosowane do różnych produktów, ale jeśli nie są nieprzezroczyste, nie zapewnią dostatecznej ochrony przed światłem. Warto zauważyć, że takie błędy często wynikają z rutynowego podejścia do warzyw – przyjmujemy, że jedno rozwiązanie pasuje do wszystkich, a tu potrzeba bardzo konkretnej ochrony. W branży warzywniczej już dawno wypracowano standardy dla cykorii i wyraźnie mówi się o konieczności blokowania światła na każdym etapie handlu. Nie chodzi więc tylko o estetykę czy świeżość, ale przede wszystkim o zachowanie tych specyficznych cech produktu, które są dla konsumenta najważniejsze. Odpowiednia ochrona przed światłem to nie jest dodatkowy luksus, tylko konieczność, bez której cykoria traci swoją wartość konsumpcyjną – i to naprawdę bardzo szybko.

Pytanie 25

Zgodnie z zasadami Zwykłej Dobrej Praktyki Rolniczej, nawożenie sadu obornikiem należy zakończyć do

A. 31 października.
B. 15 grudnia.
C. 15 listopada.
D. 30 listopada.
Wiele osób myli terminy zakończenia nawożenia obornikiem, sugerując się albo tradycją, albo wygodą, a nie zawsze aktualnymi przepisami i praktyką rolniczą. Na przykład, wskazanie daty wcześniejszej, takiej jak 31 października, choć wydaje się „bezpieczne”, to jednak nie wykorzystuje potencjału dłuższego okresu wegetacyjnego, jaki mamy w Polsce. Czasami pogoda jest łagodna jeszcze przez cały listopad, co pozwala na spokojne rozprowadzenie obornika bez ryzyka dla środowiska. Z kolei wybór późniejszych terminów, typu 15 listopada czy nawet 15 grudnia, może prowadzić do poważnych problemów środowiskowych. W grudniu gleba bywa już często zamarznięta lub bardzo nasiąknięta wodą, co drastycznie podnosi ryzyko spływu powierzchniowego nawozów. Z mojego doświadczenia, wielu rolników wybiera późniejszy termin, bo po zbiorach jest jeszcze czas lub myślą, że składniki lepiej się rozłożą przez zimę, ale to nie działa — zimą mikroorganizmy prawie nie pracują, a straty są dużo większe. Problemem jest też myślenie, że termin można dowolnie przesuwać, jeśli nie ma śniegu — niestety, przepisy są tu sztywne. Przekroczenie 30 listopada jest niezgodne z aktualnymi wymogami dobrej praktyki oraz Programu Azotanowego. Takie podejście prowadzi do nadmiernego zanieczyszczenia wód, co jest nie tylko nieetyczne, ale również obarczone ryzykiem sankcji prawnych. Jeżeli w gospodarstwie planuje się rozkład pracy na późną jesień, to warto wcześniej rozważyć logistykę i zakończyć nawożenie w terminie, bo potem już nie ma odwrotu — nie tylko ze względu na przepisy, ale też zdrowy rozsądek rolniczy. Podsumowując, zarówno zbyt wczesne, jak i zbyt późne nawożenie obornikiem w sadzie jest niekorzystne, a termin do 30 listopada to kompromis uwzględniający zarówno agrotechnikę, jak i ochronę środowiska.

Pytanie 26

Chwast widoczny na fotografii to

Ilustracja do pytania
A. mniszek pospolity.
B. komosa biała.
C. babka lancetowata.
D. bylica pospolita.
Analizując podane odpowiedzi, można zauważyć, że bardzo często mylimy chwasty ze względu na podobieństwo liści bądź ogólny pokrój rośliny. Mniszek pospolity jest jedną z najczęściej mylonych roślin – głównie z powodu jego szerokiej obecności na łąkach i charakterystycznych żółtych kwiatów. Jednak jego liście są bardziej powcinane, rozety liściowe mają inny kształt, a kwiatostan zupełnie nie przypomina tego, co widzimy na zdjęciu. Z kolei bylica pospolita to roślina o zupełnie innym typie łodygi i liści – jej liście są pierzastosieczne, szaro-zielone i znacznie bardziej rozgałęzione, przez co trudno ją pomylić z babką lancetowatą, jeśli ktoś zwraca uwagę na szczegóły botaniczne. Komosa biała natomiast posiada liście o zmiennym kształcie, często pokryte mączystym nalotem, ale jej kwiaty są zebrane w gęste wiechy i cała roślina ma zdecydowanie wyższą, krzaczastą formę. W praktyce błędne rozpoznanie tych roślin wynika głównie z pobieżnego oglądania i nieuwzględniania specyficznych cech morfologicznych, takich jak kształt liści, układ kwiatostanu lub charakter łodygi. Często spotykam się z tym, że osoby uczące się rozpoznawania chwastów skupiają się tylko na jednej cesze, np. długości liścia czy kolorze kwiatu, zamiast na całościowym wyglądzie rośliny. Moim zdaniem, dobrym zwyczajem jest zawsze porównanie kilku roślin ze sobą na żywo oraz korzystanie z atlasów botanicznych, co znacznie ogranicza ryzyko popełnienia takich pomyłek. W branży ogrodniczej i rolniczej dobra praktyka to też regularne aktualizowanie wiedzy na temat lokalnych gatunków chwastów, ponieważ ich obecność wpływa bezpośrednio na planowanie zabiegów pielęgnacyjnych i ochronnych. Pamiętając o tych zasadach, łatwiej uniknąć typowych pomyłek i skutecznie rozpoznawać rośliny w terenie.

Pytanie 27

Aby pozbyć się filcu z trawnika, wiosną powinno się użyć

A. pielnika
B. widełek
C. aeratora
D. wertykulatora
Wertykulator to specjalistyczne urządzenie zaprojektowane do usuwania filcu z trawnika, co jest kluczowe dla zapewnienia zdrowego wzrostu trawy. Filc, czyli warstwa martwych części roślin oraz organicznych resztek, może stanowić przeszkodę dla wody, powietrza i składników odżywczych, co prowadzi do osłabienia trawnika. Wertykulator działa poprzez nacinanie gleby i usuwanie nadmiaru filcu, co poprawia cyrkulację powietrza oraz umożliwia lepsze wchłanianie wody. W praktyce, wertykulację należy przeprowadzać wczesną wiosną, gdy trawa zaczyna intensywnie rosnąć. Warto pamiętać, że regulacje dotyczące stosowania wertykulatorów są zgodne z najlepszymi praktykami w pielęgnacji trawnika, które podkreślają znaczenie tego zabiegu dla zdrowia i estetyki zieleni. Regularne wertykulowanie trawnika co roku może znacząco poprawić jego kondycję oraz wygląd, a także przyczynić się do zwiększenia jego odporności na choroby oraz szkodniki.

Pytanie 28

Rozmnażanie jeżyny bezkolcowej polega na

A. wysiewie nasion.
B. odcinaniu odrostów korzeniowych.
C. obsypywaniu ziemią nasad pędów.
D. ukorzenianiu wierzchołków tegorocznych pędów.
Często można spotkać się z błędnym przekonaniem, że rozmnażanie jeżyny bezkolcowej polega na wysiewie nasion, obsypywaniu ziemią nasad pędów albo odcinaniu odrostów korzeniowych – choć na pierwszy rzut oka te metody wydają się sensowne, to jednak w praktyce nie sprawdzają się w przypadku jeżyn bezkolcowych. Wysiew nasion jest metodą stosowaną raczej do rozmnażania dzikich gatunków lub w celach hodowlanych, bo rośliny uzyskiwane z nasion nie powtarzają cech odmianowych rośliny matecznej. W dodatku jeżyny mają dość twardą okrywę nasienną, przez co kiełkowanie jest utrudnione i czasochłonne – to zupełnie nieopłacalne w uprawie towarowej. Obsypywanie ziemią nasad pędów, czyli tak zwane kopczykowanie, jest techniką stosowaną raczej do rozmnażania krzewów, które łatwo wypuszczają pędy przy podstawie – na przykład porzeczek lub agrestu. Jeżyna bezkolcowa nie tworzy młodych pędów u podstawy w taki sposób, więc ten sposób po prostu nie działa lub jest skrajnie nieefektywny. Jeśli chodzi o odrosty korzeniowe, ta metoda jest charakterystyczna dla jeżyn o kolczastych pędach oraz malin, które intensywnie wypuszczają młode rośliny z systemu korzeniowego. Jeżyna bezkolcowa została wyhodowana właśnie po to, żeby nie mieć kolców i nie rozłazić się po ogrodzie przez odrosty – ta cecha ją wyróżnia. W praktyce, jeżeli ktoś się uprze, to może próbować rozmnażania przez odrosty, ale uzyska mizerny efekt, bo odmiany bezkolcowe rzadko je wytwarzają. Typowe błędy myślowe przy tym pytaniu wynikają chyba z tego, że różne gatunki jagodowych rozmnaża się na inne sposoby i łatwo się pomylić, stosując metodę znaną np. z malin czy porzeczek do jeżyn. Dlatego tak ważne jest, żeby dobrać technikę rozmnażania do konkretnej rośliny, a nie kierować się ogólnymi schematami.

Pytanie 29

Chłodnia do kwiatów ciętych musi być wyposażona w urządzenia pozwalające na regulację temperatury, zabezpieczające przed wahaniami większymi niż 0,5°C, oraz spadkiem temperatury poniżej

A. −3°C
B. −1°C
C. −5°C
D. 0°C
Właściwie wskazana minimalna temperatura w chłodni do kwiatów ciętych to −1°C. To jest taki trochę złoty środek w branży florystycznej, bo pozwala na maksymalne spowolnienie procesów metabolicznych w kwiatach bez ryzyka zamarznięcia wody w ich komórkach. Z mojego doświadczenia wynika, że schodzenie poniżej tej temperatury może już zagrażać strukturze tkanek, zwłaszcza delikatniejszych gatunków. Przechowywanie kwiatów w temperaturze około −1°C umożliwia dłuższe utrzymanie świeżości, bo większość bakterii i procesów gnilnych jest wtedy praktycznie zatrzymana. Jeśli chodzi o standardy, w wielu podręcznikach florystycznych oraz wytycznych branżowych (np. polskie normy ogrodnicze) podkreśla się, aby temperatura nie spadała poniżej −1°C – i to ma sens, bo niektóre kwiaty są bardzo wrażliwe na mróz, nawet minimalny. Opanowanie takich szczegółów to podstawa pracy w profesjonalnych magazynach kwiatowych czy chłodniach ogrodniczych, gdzie liczy się każdy dzień żywotności towaru. W praktyce, dobre urządzenia chłodnicze pozwalają utrzymać bardzo stabilną temperaturę i chronić kwiaty przed nagłymi wahaniami – a nawet drobne przekroczenie tej granicy może skutkować uszkodzeniami komórek i szybkim więdnięciem. Dla wielu klientów to właśnie dłużej świeże kwiaty są największą zaletą sklepu – a odpowiednia temperatura w chłodni to klucz do tego sukcesu.

Pytanie 30

Którą z metod siewu należy zastosować przy uprawie pietruszki?

A. Model 1
Ilustracja do odpowiedzi A
B. Model 3
Ilustracja do odpowiedzi B
C. Model 2
Ilustracja do odpowiedzi C
D. Model 4
Ilustracja do odpowiedzi D
W praktyce rolniczej i ogrodniczej często spotyka się różne koncepcje wysiewu nasion, ale nie wszystkie sprawdzą się w przypadku pietruszki. Przykładowo, siew rzutowy (czyli chaotyczne rozsypywanie nasion na całej powierzchni, a potem przykrywanie ich ziemią) może wydawać się szybki, ale prowadzi do poważnych problemów – rośliny rosną zbyt gęsto, konkurują o światło i składniki pokarmowe, a pielęgnacja staje się praktycznie niemożliwa. Z kolei siew w gniazda, gdzie nasiona umieszcza się po kilka sztuk w jednym miejscu, sprawdza się raczej przy większych nasionach lub roślinach wymagających mocnego rozkrzewienia, a pietruszka tego nie potrzebuje – jej korzenie będą się wręcz wzajemnie przeszkadzać. Jeszcze innym podejściem jest siew punktowy z dużymi odstępami, charakterystyczny dla roślin o dużych wymaganiach przestrzennych, np. dyni czy cukinii, ale pietruszka ma zupełnie inną strategię wzrostu. Wybierając te metody, łatwo przeoczyć specyficzne wymagania tego gatunku – pietruszka jest dość delikatna na etapie kiełkowania i młode rośliny źle znoszą nadmierne zagęszczenie lub odwrotnie – zbyt duże rozproszenie, co wydłuża czas zbioru i prowadzi do strat plonu. Myślę, że to dość typowy błąd początkujących ogrodników – wybiera się metodę „na oko” albo kieruje wygodą, zamiast zwrócić uwagę na realne potrzeby rośliny. Standardy branżowe i literatura fachowa jasno wskazują, że siew rzędowy to najlepszy wybór dla pietruszki, bo pozwala na utrzymanie właściwej struktury uprawy, lepszą kontrolę agrotechniczną i uzyskanie równych, zdrowych korzeni.

Pytanie 31

Roślina przedstawiona na rysunku to

Ilustracja do pytania
A. piwonia.
B. sasanka.
C. ostróżka.
D. tawułka.
Roślina przedstawiona na zdjęciu to sasanka, co można łatwo zauważyć dzięki jej charakterystycznym cechom. Sasanka, znana również jako anemon, ma pojedyncze kwiaty, które często charakteryzują się dużymi, barwnymi płatkami oraz wyraźnym żółtym środkiem. To wyróżnia ją spośród innych roślin wymienionych w odpowiedziach, takich jak tawułka, piwonia czy ostróżka. Na przykład, tawułka (Astilbe) posiada wielokwiatowe kwiatostany, a jej liście są pierzaste, co znacznie odbiega od budowy sasanki. Piwonia (Paeonia) wydaje duże, pełne kwiaty, które również mają inny kształt i kolorystykę niż sasanka. Ostróżka (Delphinium) z kolei ma wyciągnięte kwiatostany i bardziej skomplikowaną strukturę kwiatów. W praktyce, znajomość tych różnic jest niezwykle istotna dla ogrodników i botaników, ponieważ pozwala na poprawną identyfikację roślin oraz ich właściwe wykorzystanie w ogrodnictwie i krajobrazie.

Pytanie 32

Na glebach o niewielkiej głębokości najlepiej będzie rozwijać się

A. śliwa
B. jabłoń
C. grusza
D. czereśnia
Śliwa (Prunus domestica) jest drzewem owocowym, które wykazuje znacznie większą tolerancję na glebę płytką w porównaniu do innych gatunków takich jak jabłoń, czereśnia czy grusza. Jej korzenie mają zdolność do penetracji w poszukiwaniu wody i składników odżywczych, co czyni ją bardziej adaptacyjną w trudnych warunkach glebowych. W praktyce, gleb płytkich często brakuje wystarczającej ilości materii organicznej oraz odpowiedniej struktury, co może ograniczać wzrost wielu roślin. Śliwa, dzięki swoim wymaganiom glebowym, może dobrze rosnąć nawet w takich warunkach, co czyni ją doskonałym wyborem dla ogrodników i właścicieli plantacji w regionach z ograniczoną ilością gleby. Dodatkowo, jej owocowanie wymaga pełnego nasłonecznienia, co jest istotne w kontekście uprawy w płytkich glebach, które często są bardziej narażone na wahania temperatury. Z tego powodu, uprawa śliwy w takich warunkach nie tylko jest możliwa, ale może być również korzystna z punktu widzenia ekonomicznego, zwłaszcza w regionach z ograniczonym dostępem do żyznych gleb.

Pytanie 33

W związku z różnorodnym tempem dojrzewania, wielokrotny zbiór warzyw jest wykorzystywany w uprawach

A. kapusty
B. ogórka
C. pietruszki
D. marchwi
Ogórek jest rośliną, która charakteryzuje się nierównomiernym dojrzewaniem owoców, co sprawia, że idealnie nadaje się do stosowania wielokrotnego zbioru. W praktyce oznacza to, że ogórki mogą być zbierane w różnych etapach ich rozwoju, co pozwala na optymalizację wydajności zbiorów oraz lepsze dostosowanie do potrzeb rynku. W przypadku ogórków, zbieranie ich w fazie młodej, gdy mają około 15-20 cm długości, skutkuje uzyskaniem najwyższej jakości warzywa, które jest bardziej chrupiące i smaczne. Praktyka ta jest zgodna z zaleceniami agrotechnicznymi, które podkreślają znaczenie monitorowania stanu dojrzałości roślin i dostosowywanie terminów zbiorów do indywidualnych potrzeb konsumentów. Ponadto, dzięki wielokrotnemu zbiorowi, można zmniejszyć straty związane z nadmiernym dojrzewaniem owoców, co jest szczególnie istotne w kontekście komercyjnych upraw ogórków.

Pytanie 34

Aby posadzić rośliny wrzosowate, trzeba przygotować odpowiednią glebę

A. gliniastą, zasadową
B. próchniczną, kwaśną
C. próchniczną, zasadową
D. gliniastą, kwaśną
Gleby zasadowe, takie jak gliniaste i zasadowe, są niewłaściwe dla wrzosowatych, ponieważ ich pH jest znacznie wyższe niż optymalne dla tych roślin. Gleby zasadowe charakteryzują się pH powyżej 7, co prowadzi do problemów z absorpcją niektórych mikroelementów, a w szczególności żelaza, co może skutkować chlorozą, czyli żółknięciem liści roślin. Gleby gliniaste mają tendencję do zatrzymywania wody, co sprzyja powstawaniu warunków beztlenowych, a wrzosowate nie tolerują nadmiaru wilgoci przy jednoczesnym braku odpowiedniego drenażu. W rezultacie, sadzenie wrzosowatych na takim podłożu może prowadzić do ich osłabienia, a nawet śmierci. Dodatkowo, gleby zasadowe zazwyczaj mają mniejszą zawartość materii organicznej, co jest niezbędne dla prawidłowego wzrostu tych roślin. Generalnie, wybór niewłaściwego typu gleby może prowadzić do nieudanych prób uprawy, co jest typowym błędem w podejściu do ogrodnictwa. Kluczowe jest zrozumienie wymagań glebowych roślin, aby uniknąć niepowodzeń i zapewnić optymalne warunki wzrostu.

Pytanie 35

Na zdjęciu widoczne są cebule

Ilustracja do pytania
A. lilii.
B. tulipanów.
C. hiacyntów.
D. narcyzów.
Cebule tulipanów charakteryzują się specyficznymi cechami anatomicznymi, które umożliwiają ich identyfikację. Na zdjęciu widoczne są cebule, które mają kulisty kształt oraz brązową łuskę, co jest typowe dla tulipanów. Dobrze rozwinięte cebule tulipanów mogą osiągać różne rozmiary, jednak ich ogólny kształt i faktura pozostają spójne z opisanymi cechami. W praktyce znajomość tych cech jest niezwykle istotna dla ogrodników oraz miłośników kwiatów, ponieważ umożliwia prawidłowe planowanie nasadzeń. Tulipany są jednymi z najpopularniejszych kwiatów w ogrodnictwie, a ich różnorodność kolorów i kształtów czyni je doskonałym wyborem na rabaty, do donic i jako element dekoracyjny w aranżacjach. Warto również wiedzieć, że cebule tulipanów powinny być sadzone na głębokość odpowiednią do ich wielkości, co przekłada się na zdrowy rozwój rośliny oraz jej kwitnienie. Prawidłowe przygotowanie podłoża, odpowiednie nawodnienie oraz ochrona przed szkodnikami i chorobami to również kluczowe aspekty skutecznego uprawiania tulipanów.

Pytanie 36

W dużych sadach śliwowych zbiór dla celów przemysłowych wykonuje się mechanicznie za pomocą

A. ciągnika z wózkiem.
B. ciągnika z przyczepą.
C. otrząsarek.
D. platform samojezdnych.
Odpowiedź z otrząsarkami to strzał w dziesiątkę. Tak naprawdę, w nowoczesnych sadach śliwowych praktycznie nie wyobrażam sobie zbioru owoców przemysłowych bez wykorzystania tego sprzętu. Otrząsarki to maszyny, które pozwalają na bardzo szybkie i wydajne zbieranie śliwek – wystarczy zamontować je na pniu drzewa, a specjalny mechanizm generuje drgania powodujące, że dojrzałe owoce po prostu spadają na rozłożone pod drzewem płachty albo specjalne maty. To nie tylko ogromna oszczędność czasu, ale też siły roboczej, co przy dużych powierzchniach sadu ma kluczowe znaczenie ekonomiczne. Moim zdaniem, jeśli ktoś myśli o sadzie powyżej kilku hektarów, to ręczny zbiór to już przeszłość. Otrząsarki pozwalają też ograniczyć uszkodzenia owoców i drzew, o ile są prawidłowo używane – tu warto pamiętać o właściwym ustawieniu parametrów i regularnej konserwacji sprzętu. W literaturze branżowej i na szkoleniach dla sadowników kładzie się nacisk właśnie na mechanizację zbioru przy uprawie śliwek na cele przemysłowe, bo tylko taka technika pozwala zrealizować zbiór w optymalnym terminie i z należytą efektywnością. Z mojej perspektywy dużą zaletą jest też to, że otrząsarki minimalizują ryzyko strat związanych z opóźnieniem zbioru – a to, jak wiadomo, w przypadku śliwek przeznaczonych do przetwórstwa ma ogromne znaczenie dla końcowej jakości produktu.

Pytanie 37

Zimowy siew do gruntu może być zastosowany w uprawie

A. ogórka
B. fasoli
C. grochu
D. marchwi
Siew zimowy marchwi to naprawdę ciekawe podejście, które może przynieść sporo korzyści. Marchwia potrafi radzić sobie w chłodniejszych warunkach, więc jest to świetna opcja na zimę. Jak to działa w praktyce? Nasiona mają szansę na szybsze kiełkowanie na wiosnę, co oznacza, że zbieramy plony wcześniej. Jeśli chodzi o wiosenny siew, możesz wysiewać marchewkę już pod koniec października albo w listopadzie. Gdy zrobi się cieplej, nasiona zaczynają się rozwijać i proces wzrostu rusza pełną parą. Ważne, żeby dobrze przygotować glebę i wybrać odpowiednie odmiany, które znoszą chłód. Stosując siew zimowy, wspierasz dobre praktyki rolnicze, co przydaje się w uprawie.

Pytanie 38

Przyspieszenie dojrzewania owoców truskawek odmian wczesnych można uzyskać, sadząc rośliny na glebach

A. lekkich, na północnym skłonie.
B. ciężkich, na północno-wschodnim skłonie.
C. lekkich, na południowo-zachodnim skłonie.
D. ciężkich, na południowym skłonie.
Prawidłowa odpowiedź wynika z faktu, że gleby lekkie szybciej się nagrzewają, co sprzyja wcześniejszemu startowi wegetacji i przyspiesza dojrzewanie owoców. W praktyce, dla wczesnych odmian truskawek właśnie to jest kluczowe – ciepło gleby i stanowiska decyduje o tym, czy owoce będą gotowe do zbioru przed konkurencją. Skłon południowo-zachodni przez większość dnia jest dobrze nasłoneczniony, a więc rośliny dłużej korzystają z energii słonecznej, co również mocno przyspiesza ich rozwój. Moim zdaniem, jeżeli ktoś myśli o uprawie truskawek na zbiór bardzo wczesny, to wręcz powinien szukać takich miejsc: lekka gleba i południowo-zachodni skłon. To jest często stosowane w praktyce przez doświadczonych plantatorów. Warto też pamiętać, że lekkie gleby szybciej tracą wodę, więc trzeba zadbać o regularne podlewanie, zwłaszcza wiosną. Są jednak plastyczne pod osłony, można je szybciej ogrzać, a truskawka bardzo lubi ciepło na starcie. W literaturze branżowej, np. w opracowaniach Instytutu Ogrodnictwa, również zaleca się takie stanowiska dla przyspieszenia dojrzewania. Podsumowując – wybór lekkiej gleby i południowo-zachodniego skłonu to nie przypadek, tylko wynik wieloletnich obserwacji i dobrej praktyki ogrodniczej.

Pytanie 39

Róże po ścięciu schładza się w temperaturze

A. około 25°C
B. 1°C-5°C
C. 10°C-15°C
D. około 20°C
Prawidłowo – róże po ścięciu najlepiej schładzać w temperaturze od 1°C do 5°C. Takie warunki gwarantują, że kwiaty zachowają świeżość, jędrność łodyg i nie zaczną za szybko więdnąć. Schładzanie w niskiej temperaturze to w sumie podstawa w przechowywaniu większości ciętych kwiatów, ale właśnie róże są wyjątkowo wrażliwe na wyższe zakresy temperatur, bo wtedy szybciej tracą wodę i mają większą podatność na choroby grzybowe. Z mojego doświadczenia wynika, że utrzymanie nawet tych kilku stopni różnicy robi ogromną różnicę – czasami bukiet wytrzyma tydzień dłużej! Branżowe wytyczne, np. wytyczne European Floral Standard czy rekomendacje producentów z Holandii, potwierdzają, że zakres 1–5°C to optymalny kompromis – pozwala zapobiec zamarzaniu, a jednocześnie hamuje metabolizm i rozwój bakterii. Ciekawostka: niektórzy używają specjalnych chłodni z kontrolowaną wilgotnością, bo za niska wilgotność przy niskiej temperaturze sprawia, że liście i płatki szybciej się marszczą. W praktyce, jeśli nie mamy chłodni, można wrzucić róże na kilka godzin do domowej lodówki (oczywiście bez owoców, bo etylen przyspiesza starzenie). Tego typu podejście to już standard w nowoczesnych kwiaciarniach, a nawet ci, którzy pracują na giełdach kwiatowych, zwracają uwagę właśnie na ten przedział temperaturowy. Jeśli ktoś chce, żeby róże prezentowały się perfekcyjnie na ważnej uroczystości – schłodzenie ich na początku po ścięciu jest praktycznie obowiązkowe.

Pytanie 40

Przygotowując goździki do sprzedaży, pędy należy

A. przyciąć 1-3 cm poniżej "kolanka".
B. przyciąć poziomo.
C. zmiażdżyć.
D. przyciąć w miejscu nazywanym "kolankiem".
Przycinanie goździków 1-3 cm poniżej "kolanka" jest kluczowym elementem ich przygotowania do sprzedaży, ponieważ to właśnie w tej strefie znajdują się węzły, z których roślina może wytworzyć nowe pędy i kwiaty. Kolanko to miejsce, w którym łodyga zmienia kierunek wzrostu, co ma istotne znaczenie dla późniejszego rozwoju rośliny oraz jej estetyki. Praktyka ta jest zgodna z najlepszymi standardami produkcji roślin ozdobnych, a także z zasadami efektywnej sprzedaży kwiatów. Przycinając w tym miejscu, nie tylko zwiększamy szansę na lepszą regenerację roślin, ale także poprawiamy ich wygląd, co jest kluczowe w handlu. Goździki, przycinane w odpowiedni sposób, mają większą trwałość i estetykę, co przekłada się na satysfakcję klientów. Dodatkowo, odpowiednia technika przycinania pomaga w minimalizacji ryzyka chorób roślinnych, co jest niezwykle ważne w kontekście komercyjnej uprawy tych kwiatów. Przykładem zastosowania tej wiedzy jest technika florystyczna, w której goździki są przygotowywane do bukietów, gdzie estetyka i świeżość odgrywają kluczową rolę.