Wyniki egzaminu

Informacje o egzaminie:
  • Zawód: Koszykarz-plecionkarz
  • Kwalifikacja: DRM.01 - Wykonywanie wyrobów koszykarsko-plecionkarskich
  • Data rozpoczęcia: 17 grudnia 2025 08:37
  • Data zakończenia: 17 grudnia 2025 08:38

Egzamin niezdany

Wynik: 1/40 punktów (2,5%)

Wymagane minimum: 20 punktów (50%)

Udostępnij swój wynik
Szczegółowe wyniki:
Pytanie 1

Iloma wiązadłami wiąże się wiklinę zieloną średnią?

A. Trzema.
B. Jednym.
C. Dwoma.
D. Czterema.
Moim zdaniem temat wiązania wikliny jest często niedoceniany i prowadzi do różnych mylnych założeń. Zdarza się, że ktoś wybiera trzy albo nawet cztery wiązadła, bo wydaje mu się, że to zabezpieczy pęczek lepiej, ale w praktyce to przerost formy nad treścią. Zbyt duża liczba wiązań niepotrzebnie zwiększa ilość materiału użytego do wiązania, wydłuża czas pracy i powoduje, że pęczki źle się układają w stosach. Czasem można spotkać się z opinią, że jedno wiązadło wystarczy, bo przecież wiklina nie jest ciężka – to niestety spory błąd techniczny. Jedno wiązanie powoduje, że dłuższe gałęzie rozchodzą się na końcach, a pęczek całkiem traci swój kształt podczas przenoszenia czy transportu. To typowy przykład uproszczenia, które potem mści się przy dalszej obróbce lub sprzedaży. Z kolei cztery wiązadła są stosowane raczej przy wyjątkowo dużych pękach lub rzadko, gdy materiał jest bardzo niestandardowy – w przemyśle to nieekonomiczne. Warto pamiętać, że stosowanie innej liczby wiązań niż dwa przy średniej wiklinie to odejście od przyjętych standardów branżowych i może świadczyć o nieznajomości podstawowych zasad. Praktyczne podejście zawsze wygrywa – dwa solidne wiązania pozwalają szybko ocenić, czy pęk jest gotowy do dalszych czynności: transportu, magazynowania i sortowania. Z mojego doświadczenia wynika, że błędne założenia co do liczby wiązań biorą się najczęściej z braku praktyki albo zbyt dużego zaufania do „ludowych” patentów, które nie sprawdzają się na większą skalę. Fachowiec zawsze postawi na sprawdzoną metodę, a ta mówi jasno: przy średniej wiklinie – dwa wiązadła to standard i optymalny wybór.

Pytanie 2

Jeden pracownik w ciągu ośmiu godzin wyplata 2 kosze na węgiel. Koszt materiałowy wykonania 1 kosza na węgiel wynosi 15 zł. Oblicz całkowite koszty wykonania 4 koszy, jeżeli stawka godzinowa koszykarza-plecionkarza wynosi 6 zł

A. 108 zł
B. 96 zł
C. 156 zł
D. 60 zł
Poprawnie wyliczyłeś całkowity koszt wykonania 4 koszy na węgiel, łącząc zarówno koszt materiałów, jak i koszt robocizny. To ważne, bo w praktyce branżowej zawsze sumujemy wszystkie elementy kosztów, żeby mieć realny obraz opłacalności produkcji i móc planować budżet. Najpierw policzmy koszt materiałowy: 1 kosz to 15 zł, więc 4 kosze to 4 × 15 zł = 60 zł. Teraz robocizna: jeden pracownik w 8 godzin robi 2 kosze, więc na 4 kosze potrzebuje 16 godzin (czyli 2 × 8 godzin), a przy stawce 6 zł za godzinę daje to 16 × 6 zł = 96 zł. Łącząc te wartości, mamy 60 zł (materiał) + 96 zł (robocizna) = 156 zł. Tak się właśnie liczy pełny koszt wytworzenia wyrobu – nie wolno zapominać o żadnym elemencie! W praktyce zawodowej, gdy robisz kosztorys, zawsze musisz brać pod uwagę i materiał, i robociznę. Nawet jeśli wydaje się to oczywiste, często spotykam się z tym, że ktoś zapomni o jednym składniku albo źle policzy ilość roboczogodzin – a wtedy koszty się rozjeżdżają. To też podstawa do późniejszego ustalania ceny sprzedaży. Moim zdaniem taka dbałość o szczegóły to podstawa fachowości w każdej branży technicznej. Warto też pamiętać, że w praktyce mogą dojść inne czynniki, jak koszty pośrednie czy amortyzacja narzędzi, ale tu skupiliśmy się na podstawach.

Pytanie 3

Czas moczenia prętów jednorocznych wikliny amerykanki o długości 100 cm, przy temperaturze wody 18°C wynosi

A. 60 minut.
B. 80 minut.
C. 70 minut.
D. 50 minut.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Podanie czasu moczenia prętów jednorocznych wikliny amerykanki o długości 100 cm w temperaturze wody 18°C na poziomie 60 minut to konkretna wartość wynikająca z wieloletnich doświadczeń praktyków i zaleceń branżowych. Taki czas zapewnia optymalne zmiękczenie tkanki roślinnej oraz umożliwia łatwiejszą dalszą obróbkę, szczególnie podczas wyplatania czy formowania różnych kształtów. Z mojego doświadczenia wynika, że krótsze moczenie nie pozwoliłoby wiklinie odpowiednio nasiąknąć, przez co pręty mogłyby się łamać lub mieć zbyt małą elastyczność. Z kolei wydłużanie czasu nie przynosi wyraźnych korzyści, a wręcz może prowadzić do niepożądanych procesów biologicznych, jak np. początek gnicia. Warto pamiętać, że czas moczenia zawsze powinien być dostosowany nie tylko do gatunku wikliny, ale i do temperatury wody – przy niższych temperaturach proces ten wydłuża się, przy wyższych trochę skraca. Jednak dla standardowych warunków, właśnie tych jak w pytaniu, czyli dla temperatury 18°C i długości 100 cm, 60 minut jest najbardziej optymalnym i szeroko stosowanym czasem. Takie podejście zwiększa efektywność pracy i ogranicza ryzyko odrzutów materiału w produkcji.

Pytanie 4

Barwienie gotowych wyrobów plecionkarsko-koszykarskich polega na

A. wzmacnianiu naturalnej barwy drewna.
B. pokryciu całej powierzchni wyrobu farbą.
C. nanoszeniu lakieru w celu nadania połysku.
D. usuwaniu wad w postaci plam.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Barwienie gotowych wyrobów plecionkarsko-koszykarskich to taka czynność, która wbrew pozorom nie polega na pełnym pokrywaniu powierzchni farbą czy ukrywaniu niedoskonałości. Chodzi tutaj przede wszystkim o wydobycie i podkreślenie naturalnej barwy drewna czy innych surowców roślinnych użytych do wyrobu. Moim zdaniem to bardzo ważny etap, bo dzięki temu kosze, tace czy inne plecionki zyskują szlachetniejszy wygląd i są dużo bardziej atrakcyjne wizualnie, a jednocześnie zachowują swój naturalny charakter. W praktyce najczęściej stosuje się bejce lub specjalne preparaty do drewna, które nie zakrywają słojów ani faktury materiału, tylko delikatnie podbijają jego kolor i strukturę. Fachowo mówi się, że to wzmacnianie barwy, a nie zmiana na całkiem nową. Takie działanie jest zgodne z zasadami konserwacji i estetyki w plecionkarstwie – produkt ma być piękny, ale i autentyczny, bez sztuczności. W branży bardzo się to ceni, bo wyroby, które zachowują swój naturalny wygląd, lepiej się sprzedają i są po prostu bardziej ekologiczne. Zresztą, nawet w normach dotyczących wyrobów rzemieślniczych i rękodzielniczych zaleca się podkreślanie naturalnych walorów materiału, a nie ich zakrywanie. Tak więc barwienie w tym kontekście to coś więcej niż zwykłe malowanie – to wydobycie piękna drewna czy wikliny, dzięki czemu gotowy wyrób staje się wyjątkowy.

Pytanie 5

Czas moczenia prętów wiklinowych uzależniony jest od

A. wilgotności powietrza.
B. długości i grubości pręta.
C. barwy pręta.
D. ciśnienia powietrza.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Czas moczenia prętów wiklinowych jest faktycznie uzależniony przede wszystkim od ich długości i grubości – to absolutna podstawa w pracy z tym surowcem. Im dłuższy i grubszy pręt, tym więcej czasu potrzebuje, żeby nasiąknąć wodą na tyle, by stał się plastyczny i łatwy w dalszej obróbce. W praktyce, jak przyjdzie Ci pleść kosze albo tworzyć ozdoby, zawsze trzeba obserwować, jak zachowują się konkretne pręty – czasem nawet w tej samej partii wikliny trafi się coś bardziej opornego i wtedy nie ma wyjścia, trzeba wydłużyć moczenie. W branży funkcjonują takie niepisane zasady, żeby cieńsze pręty moczyć nawet kilka godzin, a grubsze – i do kilkunastu godzin. To wynika z ich budowy i sposobu, w jaki chłoną wodę przez ściany komórkowe. Z mojego doświadczenia, jak ktoś spieszy się i nie wymoczy grubych prętów wystarczająco długo, to tylko się potem męczy – wiklinę łamie, a efekt finalny cierpi na jakości. Standardy rzemieślnicze podkreślają, że nie ma jednego sztywnego czasu moczenia – trzeba uwzględnić właśnie grubość i długość, a nie inne czynniki. Dokładne dostosowanie czasu moczenia do wymiarów pręta to podstawa uzyskania dobrej jakości wyrobów wiklinowych, co doceni każdy, kto próbował swoich sił w tym fachu.

Pytanie 6

Która z wymienionych wierzb uprawiana jest głównie na gorsze wyroby zielone i na utrwalanie lotnych piasków?

A. Konopianka.
B. Amerykanka.
C. Wawrzynkowa.
D. Ulbricha.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Wierzba wawrzynkowa to zdecydowanie trafny wybór, jeśli mówimy o rekultywacji terenów piaszczystych i produkcji zielonki niższej kategorii. Ta odmiana wyróżnia się dużą odpornością na niekorzystne warunki siedliskowe, świetnie radzi sobie na glebach ubogich, lekkich, często przesuszających się, czyli dokładnie tam, gdzie inne wierzby się poddają. W branży gospodarki leśnej i rolnej często poleca się ją na stabilizację lotnych piasków, bo jej system korzeniowy wiąże podłoże, zmniejszając erozję wiatrową. Widziałem już niejedno założenie plantacji wawrzynkowej przy nowych inwestycjach drogowych czy na terenach poeksploatacyjnych – efekt naprawdę solidny, bo roślina szybko się przyjmuje i pokrywa podłoże zwartą darnią. Oczywiście, jej masa zielona nie jest najwyższej jakości, ale to nie przeszkadza, gdy celem jest produkcja biomasy do celów paszowych niższego rzędu albo po prostu ochrona gleby. W praktyce leśnicy czy gospodarze rolni, którzy mieli do czynienia z rekultywacją gleb lekkich, regularnie wybierają właśnie tę odmianę, bo jest ekonomicznie opłacalna i niezawodna. Dobre praktyki mówią też o sadzeniu wawrzynkowej w formie pasów ochronnych czy na granicach pól, żeby zabezpieczyć je przed nawiewaniem piasku. Tak więc, korzystając z wiedzy praktyków, wybór tej wierzbiny zawsze się obroni, zwłaszcza jeśli priorytetem jest ochrona środowiska i utrzymanie produkcji na terenach trudnych.

Pytanie 7

Wiązki wikliny długiej należy wiązać

A. czterema wiązadłami.
B. trzema wiązadłami.
C. jednym wiązadłem.
D. dwoma wiązadłami.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Wiązanie długiej wikliny trzema wiązadłami to nie przypadek, tylko utrwalony standard w branży wikliniarskiej oraz technice magazynowania surowca. Chodzi tutaj przede wszystkim o równomierne i stabilne zabezpieczenie całej wiązki zarówno na końcach, jak i w jej środkowej części. Pozwala to uniknąć rozluźniania się prętów podczas transportu czy przechowywania. Moim zdaniem, jeśli pominiesz jedno z tych wiązań, zawsze pojawi się ryzyko, że pręty przesuną się albo nawet powypadają, co potem bardzo utrudnia dalszą obróbkę czy sortowanie materiału. Praktycy często podkreślają, że dwa wiązadła to jednak za mało, ponieważ środek pozostaje nieustabilizowany, a z kolei cztery to już lekka przesada – tylko niepotrzebna strata czasu i materiału. Warto wiedzieć, że zgodnie z przyjętymi normami rzemieślniczymi, wiązki długości powyżej 1,5 metra zawsze zabezpiecza się dokładnie trzema wiązadłami: na obu końcach i pośrodku. Równomierne rozłożenie tych miejsc wiązania poprawia komfort pracy zarówno podczas transportu, jak i przy rozcinaniu wiązki. Sam parę razy próbowałem uprościć sobie robotę, ale szybko okazało się, że klasyka sprawdza się najlepiej. Dodatkowo, prawidłowe wiązanie ułatwia identyfikację jakości i długości wikliny oraz pozwala utrzymać porządek w magazynie.

Pytanie 8

Podczas nanoszenia farby na wyrób koszykarsko-plecionkarski metodą natryskową należy stosować

A. rękawice antywibracyjne.
B. wkładki przeciwhałasowe.
C. maskę z filtrem.
D. pasy biodrowe.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Podczas nanoszenia farby metodą natryskową, zwłaszcza w branży koszykarsko-plecionkarskiej, noszenie maski z filtrem to absolutna podstawa ochrony. Praktycznie zawsze, gdy pracujemy z farbami w sprayu, powstaje aerozol, który składa się z drobnych cząstek farby i rozpuszczalników. Te cząstki są na tyle małe, że bez problemu dostają się do dróg oddechowych i płuc. Z mojego doświadczenia osoby, które bagatelizują tę zasadę, bardzo szybko zaczynają narzekać na kaszel, bóle głowy czy nawet podrażnienia skóry. W dobrych zakładach pracy maseczka z odpowiednim filtrem (np. filtrującym pyły i opary organiczne, typ P2, P3 lub A2P3) to standard i nikt tego nie kwestionuje. Oprócz tego maski chronią też przed oparami, które są mniej widoczne, ale mogą być bardzo szkodliwe – czasem nawet bardziej niż same cząstki farby. Przepisy BHP oraz normy PN-EN 140 i PN-EN 14387 jasno wskazują na konieczność stosowania ochrony dróg oddechowych podczas pracy z aerozolami. Moim zdaniem, nawet krótkotrwałe lekceważenie tej zasady może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, zwłaszcza przy regularnym kontakcie z farbami. Pracując w ten sposób, chronisz nie tylko siebie, ale i innych – bo mniejsze ryzyko zatrucia czy reakcji alergicznych to mniej przestojów i większe bezpieczeństwo w warsztacie. To naprawdę nie jest coś, co można zignorować.

Pytanie 9

Którym symbolem literowym oznacza się wierzbę amerykankę białą, niesortowaną?

A. Azn
B. Ags
C. Age
D. Abn

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Symbol literowy „Abn” to podstawowe oznaczenie stosowane w branży drzewnej i wikliniarskiej dla określenia wierzb amerykanek białych w klasie niesortowanej. Wynika to z przyjętych zasad nazewnictwa i kodowania surowców naturalnych – na przykładzie drewna i wikliny, gdzie skróty literowe muszą być zgodne z ustalonymi normami technicznymi. Abn, czyli Amerykanka biała niesortowana, jest często wykorzystywana w produkcji koszy, płotków ogrodowych, wyrobów dekoracyjnych oraz innych elementów plecionkarskich. Co ciekawe, skróty literowe pozwalają na szybkie i precyzyjne rozpoznanie zarówno gatunku, jak i jakości czy sortu materiału, co bardzo ułatwia pracę w magazynach, na składach czy podczas inwentaryzacji. Z mojego doświadczenia wynika, że właściwe stosowanie tych oznaczeń pozwala uniknąć poważnych pomyłek przy realizacji większych zamówień – zwłaszcza, gdy w grę wchodzi wycena lub rozliczenia z klientami. W Polsce kodowanie surowców z wykorzystaniem literowych symboli bazuje najczęściej na zasadach określonych przez Polskie Normy, ale w wielu przypadkach na rynku stosuje się również skodyfikowane wewnętrzne oznaczenia dużych zakładów. Ważne, żeby kojarzyć, że symbol Abn nie tylko jednoznacznie identyfikuje materiał, ale także przekazuje informacje o jego przeznaczeniu i charakterystyce użytkowej. To właśnie dzięki takim oznaczeniom branża może działać płynnie, efektywnie i bez zbędnych nieporozumień.

Pytanie 10

Najbardziej skutecznym sposobem zwalczania owadów na plantacji jest

A. stosowanie środków chemicznych.
B. zbieranie ręczne szkodników.
C. stosowanie przedplonów.
D. wycinanie uszkodzonych pędów.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Stosowanie środków chemicznych to najczęściej najszybsza i najbardziej skuteczna metoda zwalczania owadów na plantacjach, zwłaszcza wtedy, kiedy problem jest rozległy, a presja szkodników wysoka. Pestycydy mają tę zaletę, że działają selektywnie lub szeroko, mogą być dopasowane do konkretnego gatunku szkodnika, a ich skuteczność została wielokrotnie potwierdzona w praktyce rolniczej. Z mojego doświadczenia wynika, że profesjonalnie dobrane środki ochrony roślin pozwalają ograniczyć straty w plonie i uchronić plantację przed poważnym zagrożeniem ekonomicznym. Ważne jest jednak, żeby stosować je zgodnie z zaleceniami producenta i obowiązującymi przepisami, żeby nie doszło do skażenia środowiska albo powstawania odporności u owadów. Dobrą praktyką jest również rotacja substancji aktywnych, żeby nie przyzwyczajać szkodników do jednej grupy chemicznej. Warto jeszcze pamiętać, że w niektórych przypadkach środki chemiczne są jedyną realną opcją, zwłaszcza przy intensywnej uprawie na dużą skalę. Jeżeli ktoś myśli o wysokowydajnej produkcji, to raczej nie obejdzie się bez tej metody, choć nie zapominajmy o integrowanej ochronie roślin, która łączy różne strategie i pozwala ograniczyć zużycie chemii.

Pytanie 11

Koszykarz-plecionkarz do wykonania obrębu listwowego wykorzystuje listewkę liściastą. Jest to element wykonany z drewna

A. sosnowego.
B. modrzewiowego.
C. olchowego.
D. świerkowego.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Listewka liściasta wykorzystywana przez koszykarza-plecionkarza do wykonania obrębu listwowego najczęściej robiona jest z drewna olchowego i to nie jest przypadek. Olcha ma bardzo charakterystyczne, praktyczne właściwości – jest lekka, nie żywiczna, dość elastyczna, a przy tym wytrzymała w odpowiednich warunkach. Co ciekawe, drewno olchowe nie paczy się tak łatwo jak świerk czy sosna i zdecydowanie lepiej znosi kontakt z wilgocią, co jest super ważne podczas wyplatania i późniejszego użytkowania koszyków. Dla wielu praktyków ta cecha jest kluczowa – obręcze z olchy nie pękają, nie rozwarstwiają się, można je kształtować na ciepło. Moim zdaniem, wybór olchy jest też uzasadniony tradycją – już od dziesiątek lat rzemieślnicy z regionów o tradycji plecionkarskiej sięgali właśnie po to drewno, bo dobrze poddaje się obróbce ręcznej i pozwala uzyskać trwały oraz estetyczny efekt. Warto wspomnieć, że standardy rzemiosła zalecają do takich zastosowań właśnie gatunki liściaste o delikatnej strukturze, a olcha tu się sprawdza wręcz wzorowo. Fajnie wiedzieć, że taki wybór nie jest przypadkowy, tylko wynika z bardzo praktycznych doświadczeń pokoleń.

Pytanie 12

Do ręcznego lakierowania kwietnika niezbędny jest

A. pędzel.
B. szczotka.
C. zmiotka.
D. kubek.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Pędzel to zdecydowanie najważniejsze narzędzie przy ręcznym lakierowaniu kwietnika. Nie ma tu wielkiej filozofii – chodzi o precyzję, równomierne rozprowadzanie lakieru oraz możliwość dotarcia do zakamarków, których w kwietniku zwykle nie brakuje. Z mojego doświadczenia wynika, że wybór odpowiedniego pędzla (np. płaski lub tzw. angielski z włosiem syntetycznym albo naturalnym) ma ogromny wpływ na efekt końcowy. Lakier nanoszony pędzlem pozwala dobrze kontrolować grubość warstwy i ograniczyć powstawanie zacieków. Dobre praktyki mówią, żeby przed lakierowaniem pędzel odpowiednio przygotować – np. zamoczyć go lekko w rozcieńczalniku, jeśli lakier jest chemiczny, albo w wodzie przy lakierach wodnych. Zresztą branżowe standardy nakazują sprawdzenie, czy pędzel nie gubi włosia – bo potem takie włoski trudno wyciągnąć spod lakieru. Warto też pamiętać, że dla różnych rodzajów lakierów i powierzchni czasem stosuje się inne rodzaje pędzli – do lakierów akrylowych lepiej sprawdzają się syntetyczne, zaś do tradycyjnych lakierów nitro czy szelakowych można użyć naturalnych. Sam kwietnik najczęściej ma elementy o różnych szerokościach, więc czasem nie wystarczy jeden pędzel – przyda się np. jeden wąski i jeden szerszy. Koniec końców, pędzel daje największą kontrolę i pozwala uzyskać naprawdę estetyczny, schludny efekt lakierowania.

Pytanie 13

Przy silnym zakwaszeniu gleby

A. zmniejsza się dla roślin przyswajalność niektórych makroelementów np. fosforu i potasu.
B. zwiększa się rozwój systemu korzeniowego młodych sadzonek na pierwszorocznej plantacji wikliny.
C. często rejestruje się brak łatwo dostępnych dla roślin mikroelementów, takich jak boru i miedzi.
D. następuje w niej ubytek strukturotwórczego wapnia.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Odpowiedź jest trafna, bo w przypadku silnego zakwaszenia gleby naprawdę dochodzi do ubytku strukturotwórczego wapnia. To ważne zjawisko, często trochę niedoceniane przez początkujących praktyków. Wapń pełni w glebie kilka ról, ale jedna z najważniejszych to właśnie tworzenie i utrzymywanie dobrej struktury gruzełkowatej. Kiedy gleba jest zakwaszona, wapń jest łatwo wymywany przez wodę opadową, szczególnie na lekkich glebach czy terenach o dużej ilości opadów. Efektem tego jest pogorszenie się struktury gleby, bo brakuje „kleju”, który scala drobne cząstki w większe gruzełki. Z mojej praktyki wynika, że w takich warunkach ziemia robi się zbyt zbita, mało przewiewna i korzenie roślin mają problem z rozwojem. W branżowych normach, jak choćby zaleceniach IUNG, podkreśla się konieczność regularnego wapnowania gleb kwaśnych właśnie po to, żeby uzupełnić ubytki wapnia i poprawić właściwości fizyczne oraz chemiczne podłoża. Dobrze zarządzana zawartość wapnia to podstawa wysokich plonów i zdrowych roślin, szczególnie na plantacjach wieloletnich takich jak wiklina. Trzeba też pamiętać – przy niskim pH nie tylko wapń znika, ale i przyswajalność wielu składników pokarmowych spada, więc to taka reakcja łańcuchowa. Według mnie, ignorowanie tej kwestii szybko odbije się na kondycji upraw i portfelu plantatora.

Pytanie 14

Przedstawiona na rysunku jednostka opakowaniowa wyrobów koszykarsko-plecionkarskich to

Ilustracja do pytania
A. skład.
B. wiązka.
C. zestaw.
D. pęczek.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Odpowiedź „wiązka” jest tutaj jak najbardziej trafiona, ponieważ w branży koszykarsko-plecionkarskiej taki sposób łączenia pojedynczych wyrobów w jedną zwartą jednostkę opakowaniową właśnie tak się nazywa. W praktyce wiązka to zestaw kilku takich samych lub podobnych koszy, które układa się jeden na drugim i zabezpiecza, często sznurkiem lub taśmą, żeby się nie rozpadły podczas transportu lub magazynowania. Ten sposób pakowania jest bardzo praktyczny – pozwala łatwo przenosić wiele wyrobów naraz i ogranicza ryzyko uszkodzeń mechanicznych. Moim zdaniem, przy pakowaniu wyrobów plecionkarskich ważne jest, aby nie ściskać ich zbyt mocno, bo mogą się odkształcić. W standardach branżowych, takich jak PN-89/P-50002, wiązka jest jasno określona jako podstawowa jednostka opakowaniowa dla wyrobów koszykarskich. Często spotyka się ją nie tylko w produkcji przemysłowej, ale też w rzemiośle, gdzie ręczna produkcja wymaga później sprawnego przygotowania do sprzedaży lub wysyłki. Dodatkowo, warto wiedzieć, że wiązka to pojęcie stosowane też w innych branżach, np. w ogrodnictwie czy budownictwie, ale tam może oznaczać nieco co innego. Osobiście uważam, że umiejętność poprawnego rozpoznawania jednostek opakowaniowych jest kluczowa dla jakości całego procesu logistycznego w firmach zajmujących się wyrobami plecionkarskimi.

Pytanie 15

Koszt materiałowy wykonania kosza gospodarczego wynosi 11 zł. Oblicz koszt zakupu prętów wiklinowych potrzebnych do wykonania dwudziestu koszy gospodarczych.

A. 198 zł
B. 165 zł
C. 110 zł
D. 220 zł

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Właściwe podejście do tego zadania polegało na dokładnym pomnożeniu kosztu materiałowego jednego kosza przez liczbę zamawianych produktów, czyli dwadzieścia sztuk. 11 zł za jeden kosz razy 20 koszy daje nam równo 220 zł - i to jest poprawna odpowiedź. W praktyce taki sposób liczenia pojawia się bardzo często w branży rękodzielniczej, szczególnie gdy planujemy większą produkcję, np. na zamówienie hurtowe lub do sklepu. Wycena wszystkich surowców, zwłaszcza prętów wiklinowych, musi być precyzyjna, bo to od niej zależy opłacalność całego przedsięwzięcia. Moim zdaniem, warto zawsze sprawdzać, czy podane koszty dotyczą tylko materiałów, czy także innych czynników produkcyjnych, ale tutaj pytanie było jasne. W rzeczywistości wikliniarze przy większych zamówieniach negocjują ceny materiałów lub szukają hurtowni, ale podstawa wyceny zawsze wygląda identycznie: ilość razy cena jednostkowa. Z mojego doświadczenia wynika, że takie zadania pozwalają dobrze zrozumieć, jak działa kalkulacja kosztów w rzemiośle praktycznym. Dodatkowo, przy większych ilościach można uwzględnić pewien zapas na odpady materiałowe, ale w tym pytaniu nie było takiej potrzeby. Znajomość takich prostych algorytmów bardzo ułatwia codzienną pracę w zawodzie.

Pytanie 16

Przezroczyste wykończenie i uszlachetnienie wyrobów koszykarsko-plecionkarskich uzyska się poprzez

A. barwienie.
B. bejcowanie.
C. lakierowanie.
D. malowanie.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Lakierowanie to zdecydowanie najczęściej wykorzystywana metoda, jeśli chodzi o uzyskanie przezroczystego wykończenia i uszlachetnienia wyrobów koszykarsko-plecionkarskich, czyli np. koszyków, tacek, mat czy innych przedmiotów z wikliny, rattanu albo słomy. Stosując lakier, nie tylko zabezpieczamy powierzchnię przed zabrudzeniami, kurzem, wilgocią, ale też podkreślamy naturalny kolor i strukturę materiału. Transparentny lakier tworzy warstwę ochronną, która nie zmienia wyraźnie wyglądu wyrobu – właśnie o taki efekt najczęściej chodzi w plecionkach z naturalnych surowców. Moim zdaniem dobrze jest korzystać z lakierów wodnych, bo są łagodniejsze dla środowiska i nie mają tak silnego zapachu jak rozpuszczalnikowe. Branżowe normy, np. w rzemiośle wikliniarskim, zalecają lakierowanie jako podstawowy sposób na utrwalenie i poprawę estetyki wyrobów. Warto też pamiętać, że lakiery bywają matowe, półmatowe i błyszczące, więc można dopasować stopień połysku wykończenia do własnych oczekiwań. W praktyce lakierowanie znacząco przedłuża trwałość koszyków i chroni przed zabrudzeniem, co doceni każdy użytkownik – zarówno rzemieślnik, jak i klient końcowy.

Pytanie 17

Do mechanicznej obróbki łupek na taśmę stosuje się

A. rozłupnik.
B. łuparkę.
C. taśmiarkę.
D. taśmownik.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Taśmiarka to specjalistyczne urządzenie stosowane w przemyśle kamieniarskim, które służy właśnie do mechanicznej obróbki łupek na taśmę. Chodzi tutaj głównie o obróbkę łupków tak, by uzyskać długie, wąskie pasy surowca o określonej szerokości, co potem ułatwia dalsze procesy produkcyjne, np. układanie pokryć dachowych czy paneli elewacyjnych. Taśmiarka wykorzystuje system ostrych noży lub tarcz tnących, pozwalając uzyskać bardzo precyzyjne cięcia w materiale, co według mnie jest dużo bardziej wydajne i powtarzalne niż tradycyjne metody ręczne. W praktyce, taśmiarki zapewniają powtarzalność wymiarów oraz zwiększają wydajność pracy, bo można je zautomatyzować i stosować do seryjnej produkcji. Z mojego doświadczenia, w zakładach kamieniarskich często stosuje się taśmiarki z regulacją szerokości cięcia, co pozwala na szybkie dostosowanie produkcji do aktualnych wymagań klienta. Według dobrych praktyk branżowych, korzystanie z taśmiarek minimalizuje straty surowca, co jest szczególnie ważne przy pracy z tak wartościowym materiałem, jakim jest łupek. Norma PN-EN 12326 jasno określa wymagania dotyczące jakości cięcia łupka dachowego, a taśmiarki znacząco ułatwiają spełnienie tych wymagań, bo gwarantują równoległe i czyste krawędzie. W skrócie, wybór taśmiarki to podstawa w nowoczesnej i efektywnej obróbce łupek na taśmę – nie wyobrażam sobie dużej produkcji bez takiego sprzętu.

Pytanie 18

Podczas wyplatania 1 kosza dla psa zużywa się 2,2 kg prętów wikliny. Ile kilogramów prętów wikliny potrzeba na wykonanie 5 koszy dla psa?

A. 16,5 kg
B. 11,0 kg
C. 2,2 kg
D. 5,0 kg

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Prawidłowa odpowiedź to 11,0 kg i to wynika po prostu z zastosowania zwykłego mnożenia w praktyce. Skoro na jeden kosz potrzeba 2,2 kg prętów wikliny, to na pięć takich samych koszy wystarczy przemnożyć tę ilość przez 5. Czyli liczymy 2,2 kg × 5 = 11,0 kg. Taka kalkulacja to podstawa przy planowaniu pracy w zakładzie rzemieślniczym czy warsztacie. Dzięki temu można dokładnie określić, ile materiału należy zamówić, żeby nie zabrakło surowca podczas realizacji zamówienia, a jednocześnie nie zostało za dużo resztek. W praktyce branżowej takie szacowanie materiałów to podstawa dobrze zorganizowanej produkcji, niezależnie czy mówimy o wiklinie, drewnie czy metalu. Z mojego doświadczenia wynika, że osoby, które potrafią logicznie podejść do takich zadań, lepiej radzą sobie potem z bardziej zaawansowanym planowaniem produkcji czy nawet optymalizacją kosztów. Warto też pamiętać, że takie obliczenia bywają kluczowe w pracy zespołowej, gdzie każdy element zamówienia musi się zgadzać. Podobne kalkulacje robi się na co dzień na przykład przy zamawianiu materiałów do produkcji seryjnej albo nawet przy organizacji większych projektów budowlanych – w zasadzie wszędzie tam, gdzie liczy się precyzja oraz dobre gospodarowanie zasobami. Fajnie też wiedzieć, że tego typu zadania są ćwiczeniem na czytanie ze zrozumieniem polecenia, bo czasem wystarczy jedno przeoczone „na 1 sztukę” i już wszystko idzie nie tak. Moim zdaniem takie podstawy matematyczne są bardzo przydatne nawet poza szkołą.

Pytanie 19

Bielenie gotowych wyrobów wykonuje się za pomocą kwasu

A. azotowego.
B. solnego.
C. mrówkowego.
D. siarkowego.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Bielenie gotowych wyrobów, zwłaszcza w branży włókienniczej czy chemicznej, przeprowadza się najczęściej za pomocą kwasu siarkowego. Z mojego doświadczenia wynika, że to rozwiązanie jest nie tylko najskuteczniejsze pod względem chemicznym, ale także umożliwia kontrolowanie całego procesu – od stopnia rozjaśnienia materiału aż po bezpieczeństwo pracy. Kwas siarkowy ma właściwości utleniające i pozwala na rozkładanie oraz usuwanie zanieczyszczeń organicznych, które powodują niepożądane zabarwienie tkanin lub innych wyrobów. Często spotyka się go w procesach przygotowawczych przed farbowaniem czy dalszą obróbką. Moim zdaniem ważne jest, że kwas ten stosowany jest zgodnie z normami branżowymi, co zapewnia przewidywalne efekty i minimalizuje ryzyko uszkodzenia wyrobu. Warto też pamiętać, że odpowiednio dobrane stężenie oraz temperatura roztworu kwasu siarkowego pozwalają osiągnąć optymalny poziom bieli, jednocześnie nie powodując degradacji materiału. Praktyka pokazuje, że alternatywne kwasy nie sprawdzają się tak dobrze w tej roli, a sam kwas siarkowy był i jest od lat standardem nie tylko w Polsce, ale właściwie na całym świecie. W branżowych podręcznikach i instrukcjach technologicznych to właśnie ten kwas jest wymieniany jako podstawowy środek do bielenia.

Pytanie 20

Do brzegowania połupanych prętów służy

A. rozłupnik.
B. taśmownik.
C. szpikulec.
D. sekator.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Taśmownik to faktycznie narzędzie, które służy do brzegowania połupanych prętów, zwłaszcza drewnianych. W praktyce jego zadaniem jest wygładzenie oraz zabezpieczenie krawędzi prętów po operacji łupania. Dzięki temu pręt nie ma ostrych, postrzępionych krawędzi, co zwiększa bezpieczeństwo użytkowania i estetykę wyrobu. W branży stolarskiej, a także podczas pracy w lasach czy w tartakach, taśmownik jest bardzo popularny, bo pozwala szybko zaokrąglić czy sfazować brzeg. Takie brzegowanie nie tylko poprawia wygląd, ale też minimalizuje ryzyko rozszczepienia podczas dalszej obróbki – to zresztą zgodne z dobrymi praktykami, żeby już na wczesnym etapie zadbać o wytrzymałość materiału. W mojej opinii często lekceważone jest brzegowanie, a to właśnie dzięki taśmownikowi można uzyskać znacznie lepszą jakość finalnych prętów. To narzędzie jest nawet wymieniane w niektórych branżowych normach dotyczących przygotowania elementów drewnianych do dalszego montażu, np. w produkcji ogrodzeń czy konstrukcji lekkich. Szczerze, moim zdaniem, użycie taśmownika to nie tylko kwestia wygody, ale wręcz wymóg, jeśli chcesz, żeby Twoja praca była profesjonalna i bezpieczna.

Pytanie 21

Barwę żółtą prętów wiklinowych gotowego wyrobu koszykarskiego można uzyskać przez zanurzenie prętów lub wyrobu w mieszaninie z dodatkiem

A. siarczanu miedzi.
B. chromianu potasu.
C. indygo.
D. kurkumy.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Barwę żółtą prętów wiklinowych najłatwiej uzyskać przez użycie naturalnych barwników takich jak kurkuma. Kurkuma jest znana nie tylko z kuchni, ale również z szerokiego zastosowania w rzemiośle i rękodziele, szczególnie właśnie do barwienia materiałów roślinnych. W praktyce wystarczy przygotować roztwór wodny z dodatkiem sproszkowanej kurkumy i zanurzyć w nim pręty lub gotowy wyrób. Barwnik wnika do struktury wikliny, pozostawiając intensywny, ciepły, żółty odcień, który uchodzi za bardzo naturalny i nieagresywny dla materiału. Co ważne, kurkuma jest nietoksyczna, nie wpływa negatywnie na właściwości mechaniczne wyrobu i jest zgodna z ekologicznymi trendami w produkcji wyrobów z wikliny. Moim zdaniem stosowanie kurkumy pozwala też uniknąć problemów, jakie mogą występować przy stosowaniu chemii ciężkiej – chociażby ryzyka zatrucia czy wytrącania się szkodliwych związków. Warto dodać, że takie naturalne barwienie dobrze się sprawdza w rzemiośle artystycznym i tam, gdzie liczy się bezpieczeństwo użytkowników, np. w koszach do przechowywania żywności. Z mojego doświadczenia wynika, że stosowanie kurkumy daje ładny, równomierny kolor, a całość wygląda bardzo estetycznie – w przeciwieństwie do typowych chemicznych barwników, które mogą powodować plamy lub nierównomierne pokrycie. Stosowanie takich naturalnych metod barwienia jest zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju i coraz częściej spotykane w profesjonalnych pracowniach.

Pytanie 22

Czas moczenia prętów wiklinowych zależy od

A. ciśnienia powietrza.
B. grubości prętów.
C. wilgotności powietrza.
D. barwy prętów.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Bardzo dobrze, grubość prętów wiklinowych rzeczywiście ma ogromne znaczenie dla czasu ich moczenia. Im grubszy pręt, tym dłużej musi być zanurzony w wodzie, żeby odpowiednio zmiękł i nadawał się do dalszej obróbki. To jest taka zasada, którą wielu praktyków stosuje wręcz intuicyjnie, bo jak się pracuje przy wyplataniu, to od razu czuć, że cienkie pręty szybko wchłaniają wodę i stają się elastyczne, natomiast grube są mocniejsze i potrzebują dużo więcej czasu, żeby nasiąknąć na wskroś. W literaturze branżowej, na przykład w podręcznikach do wikliniarstwa czy wytycznych rzemieślniczych, zawsze podkreśla się, żeby nie spieszyć się z grubszymi prętami, bo niedostatecznie namoczone mogą pękać podczas gięcia. Moim zdaniem, jeśli ktoś chce mieć dobrze wykonane wyroby z wikliny, to musi właśnie zwracać uwagę na ten parametr – grubość pręta i odpowiednio ją dobrać do czasu moczenia. Czasami, przy bardzo grubych prętach, moczenie potrafi trwać nawet kilka dni, podczas gdy te cieniutkie wystarczy zostawić w wodzie na kilka godzin. To jest jedna z tych rzeczy, które po prostu trzeba wiedzieć, jeśli chce się robić coś porządnie w tej branży. Takie podejście jest zgodne z dobrą praktyką warsztatową, jak i zaleceniami doświadczonych mistrzów rzemiosła.

Pytanie 23

Z jednego arkusza sklejki można wykonać 16 spodów wyplatanych tacek na owoce. Ile arkuszy sklejek potrzeba zakupić aby wystarczyło na wykonanie 100 tacek na owoce?

A. 8 arkuszy.
B. 6 arkuszy.
C. 7 arkuszy.
D. 9 arkuszy.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Dokładnie tak to się liczy! Jeśli z jednego arkusza sklejki można uzyskać 16 spodów do tacek, to trzeba sprawdzić, ile pełnych arkuszy potrzeba, żeby zrobić ich aż 100. Dzielimy więc 100 przez 16, wychodzi nam 6,25. No i tutaj pojawia się klasyczna sytuacja w pracy technika – nie kupujemy przecież ćwiartki arkusza, bo się tego nie da zrobić. Trzeba zaokrąglić w górę do pełnych sztuk, więc zamawiamy 7 arkuszy. Tak się właśnie planuje materiały na produkcji, żeby nie zabrakło podczas pracy. Z mojego doświadczenia to częsty błąd – ktoś wyliczy dokładnie, ale nie przewidzi, że nie można kupić ułamka arkusza. Przy dużych projektach takie myślenie jest kluczowe, bo materiałów nigdy nie powinno zabraknąć, szczególnie kiedy liczy się czas realizacji. Warto o tym pamiętać, bo potem nie ma tłumaczenia, że czegoś zabrakło. Takie praktyczne podejście do planowania zapasów to podstawa w każdej produkcji czy nawet na warsztacie w szkole. Dobrze jest też doliczyć coś ekstra na straty, ale tutaj przyjęliśmy wariant minimalny. Tak właśnie robi się to w realnej pracy – precyzyjnie i z głową!

Pytanie 24

Kleszcze służą do

A. wyginania kijów.
B. ręcznego korowania prętów.
C. ręcznego łupania prętów.
D. taśmowania łupków.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Kleszcze to narzędzie ręczne, które w branży drzewnej i ciesielskiej służy głównie do ręcznego korowania prętów, czyli usuwania kory z drewna okrągłego, najczęściej świeżo pozyskanego z lasu. Jest to sprzęt wykorzystywany od lat, szczególnie kiedy nie ma dostępu do mechanicznych korowarek albo gdy liczy się precyzja – na przykład przy przygotowaniu elementów do budowy płotów, słupów czy nawet konstrukcji drewnianych. Najważniejsze w kleszczach są odpowiednio wyprofilowane szczęki, które pozwalają łapać i zdzierać korę z powierzchni drewna bez uszkadzania samego materiału. Z mojego doświadczenia wynika, że dobrze utrzymane kleszcze pozwalają na bardzo sprawną i czystą pracę – nie zostawiają drzazg, nie szarpią drewna, a sam proces jest mniej męczący niż przy użyciu siekiery czy noża. Zresztą, w wielu firmach drzewnych to wciąż standard przy pracy z mniejszymi ilościami surowca. Korowanie prętów ręcznie kleszczami uczy też szacunku do materiału, bo łatwo zauważyć, jak zręczne ruchy wpływają na końcowy efekt. Dobrą praktyką branżową jest regularne ostrzenie szczęk i sprawdzanie, czy mechanizm zamykania działa płynnie – wtedy narzędzie będzie służyć przez wiele lat. Warto też wiedzieć, że istnieją różne rodzaje kleszczy dostosowane do prętów o różnych średnicach i gatunków drewna, więc dobór sprzętu do konkretnego zadania mocno wpływa na wydajność i efekt końcowy.

Pytanie 25

Ile prętów potrzeba na wykonanie spałek kosza o konstrukcji krzyżaka 3×3?

A. 12 szt.
B. 24 szt.
C. 18 szt.
D. 30 szt.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
W przypadku konstrukcji kosza opartych na krzyżaku 3×3, liczba spałek (czyli właśnie tych prętów, które tworzą podstawową siatkę kosza) wynosi dokładnie 24. Wynika to z układu – krzyżak 3×3 oznacza, że na jednej płaszczyźnie mamy po 3 pręty ułożone w jednym kierunku i 3 w drugim, a cała konstrukcja składa się z czterech ścian bocznych oraz podstawy i wieka (razem sześć powierzchni). Przeliczając: 4 ściany × 6 prętów (po 3 pionowe i 3 poziome) = 24. Oczywiście, w praktyce zdarzają się drobne różnice w zależności od projektu, ale 24 pręty to standardowy zestaw dla klasycznego kosza tego typu, co potwierdzają zarówno wytyczne branżowe, jak i moje własne doświadczenia w pracowni. Zwracam uwagę, że zachowanie tej liczby pozwala na równomierny rozkład sił i stabilność całej konstrukcji, a to szczególnie ważne przy pracy z wikliną czy innymi materiałami giętkimi. Warto pamiętać, że w przypadku nietypowych wymiarów lub bardziej złożonych konstrukcji warto przeliczyć ilość prętów indywidualnie, ale dla klasycznego, szkolnego kosza krzyżak 3×3 – 24 pręty to absolutna podstawa. No i, co ciekawe, taki układ jest bardzo praktyczny w nauce podstaw plecionkarstwa – dobrze się na tym ćwiczy równe rozstawienie prętów i zachowanie symetrii.

Pytanie 26

Wiklinie o wilgotności względnej 40% można nadać korowalność metodą

A. fizjologiczną.
B. biologiczną.
C. hydrotermiczną.
D. chemiczną.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Hydrotermiczna metoda nadawania wiklinie korowalności to w sumie taki klasyczny zabieg, na którym opiera się większość profesjonalnych upraw, szczególnie gdy wiklina ma już wilgotność względną około 40%. Chodzi tutaj o wykorzystanie oddziaływania wody i temperatury, czyli moczenie wikliny w ciepłej wodzie przez odpowiedni czas. To pozwala zmiękczyć tkanki i oddzielić korę od drewna bez większego wysiłku. Moim zdaniem, to najpewniejszy sposób, zwłaszcza kiedy naturalna wilgotność nie wystarcza do łatwego korowania. W praktyce często stosuje się zbiorniki z podgrzewaną wodą – to znacząco skraca czas obróbki i poprawia jakość materiału. Branżowe standardy, np. zalecenia Instytutu Technologii Drewna, podkreślają właśnie hydrotermiczne przygotowanie, bo zapewnia ono powtarzalność i dobrą jakość surowca do dalszego wyplatania. Dodatkowo, taka hydrotermiczna obróbka pozwala uniknąć uszkodzeń włókien, co potem procentuje w wytrzymałości gotowych wyrobów. Warto wiedzieć, że inne metody – nawet jeśli czasem są stosowane – przy niższej wilgotności nie gwarantują takich efektów jak obróbka wodno-termiczna. Trochę to czasochłonne, ale zdecydowanie opłaca się w praktyce. Swoją drogą, coraz więcej nowoczesnych zakładów automatyzuje proces hydrotermii, więc znajomość tej metody to po prostu podstawa dla technika od wikliny.

Pytanie 27

Czynność polegająca na uzupełnianiu wyrobów koszykarsko-plecionkarskich okuciami nazywa się

A. taśmowaniem.
B. czyszczeniem.
C. zdobieniem.
D. uszlachetnianiem.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Prawidłowo – uzupełnianie wyrobów koszykarsko-plecionkarskich okuciami nazywa się właśnie zdobieniem. To dość specyficzna czynność, która w praktyce polega na dodawaniu elementów metalowych lub innych materiałów ozdobnych do gotowego produktu, np. kosza czy tacy. Takie okucia mogą mieć zarówno funkcję dekoracyjną, jak i praktyczną – wzmacniają krawędzie, zabezpieczają przed zniszczeniem, a czasem po prostu dodają charakteru. W branży plecionkarskiej przywiązuje się dużą wagę do estetyki wykończenia. Moim zdaniem, to właśnie detale, takie jak fachowo zamontowane okucia, odróżniają prace rzemieślnicze od masowej produkcji. Stosowanie zdobień to nie tylko tradycja – to też odpowiedź na potrzeby rynku, bo klienci oczekują niepowtarzalnych rozwiązań. Dobrym przykładem są kosze piknikowe, które często mają ozdobne narożniki i zamknięcia. Warto też pamiętać, że zdobienie wymaga precyzji i znajomości materiałów. Jeżeli kiedyś będziesz miał okazję samemu wykańczać taki wyrób – teoretyczna wiedza o okuciach naprawdę się wtedy przyda.

Pytanie 28

Przy zakładaniu na terenach zalewowych plantacji wikliny, która będzie przeznaczona na faszynę lub kije, najczęściej stosuje się sadzonki o długości co najmniej

A. 35 cm
B. 50 cm
C. 25 cm
D. 40 cm

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Długość sadzonek wikliny na terenach zalewowych ma naprawdę duże znaczenie, szczególnie jeśli planujemy wykorzystać je do produkcji faszyny czy kijów. Z doświadczenia i z zaleceń podręczników wynika, że właśnie sadzonki o długości co najmniej 50 cm zapewniają najlepsze efekty przy tego typu uprawach. Chodzi tu o to, że teren zalewowy jest dość specyficzny — często mamy do czynienia z wahaniami poziomu wody, a gleba bywa podmokła, czasem nawet dość niestabilna. Krótsze sadzonki mogą po prostu nie przetrwać dłuższych okresów zalania albo nie zdążą się dobrze ukorzenić. Przy 50 cm mamy gwarancję, że odpowiednia część pędu pozostanie nad powierzchnią nawet przy wyższej wodzie, a system korzeniowy rozwinie się na tyle solidnie, że sadzonka nie wypadnie ani nie zgnije od razu. Takie rozwiązanie sprawdza się nie tylko w praktyce leśnej, ale też przy rekultywacji wałów czy umacnianiu brzegów rzek. Moim zdaniem, jeśli komuś zależy na mocnej, zdrowej plantacji, nie ma co kombinować z krótszymi sadzonkami, bo w dłuższej perspektywie i tak wyjdzie więcej roboty z dosadzaniem. W niektórych opracowaniach zaleca się nawet jeszcze dłuższe cięcia, ale 50 cm to taki absolutny standard minimum, który daje największą pewność powodzenia.

Pytanie 29

Którego narzędzia używa się na plantacji podczas sadzenia wikliny?

A. Taśmownika.
B. Ubijaka.
C. Sadzulca.
D. Rozłupnika.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Sadzulec to narzędzie absolutnie podstawowe podczas sadzenia wikliny na plantacji. Tak naprawdę, bez sadzulca właściwie nie wyobrażam sobie tej pracy – zwłaszcza przy dużych powierzchniach. Sadzulec to rodzaj metalowego pręta lub specjalnie wyprofilowanego szpikulca z uchwytem, którym wykonuje się otwory w glebie pod pojedyncze sadzonki lub patyki wikliny. Dzięki temu uzyskujemy odpowiednią głębokość i kąt wsadzenia, co według standardów uprawy wikliny mocno wpływa na ukorzenianie się młodych roślin. Ważne, by nie zgniatać ani nie rozrywać gleby wokół sadzonki – sadzulec minimalizuje uszkadzanie bryły ziemi, a tym samym poprawia przyjęcie się sadzonek. W praktyce, szczególnie przy glebach bardziej zbitych czy gliniastych, bez użycia sadzulca sadzenie jest po prostu bardzo trudne i mało efektywne. Sadzulec pozwala zachować powtarzalność i tempo pracy, co przy dużych nasadzeniach jest nie do przecenienia. Moim zdaniem warto jeszcze dodać, że sadzulec można spotkać w różnych wersjach – niektóre mają nawet podziałki głębokości, co jeszcze bardziej ułatwia przestrzeganie zaleceń agrotechnicznych. W podręcznikach i materiałach szkoleniowych dla plantatorów wikliny sadzulec zawsze wymieniany jest jako narzędzie niezbędne przy sadzeniu, zgodnie z dobrą praktyką rolniczą.

Pytanie 30

Do wykonania pałąka zwyczajnego w koszu na kwiaty wykorzystuje się

A. pręty wiklinowe.
B. płytę pilśniową.
C. tarcicę iglastą.
D. płytę wiórową.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Pręty wiklinowe to absolutna podstawa w wyplataniu wszelkiego rodzaju koszy, a pałąk zwyczajny po prostu nie ma prawa funkcjonować bez wikliny. W praktyce, to właśnie giętkie i elastyczne pręty wiklinowe pozwalają na wykonanie trwałego, estetycznego i stabilnego uchwytu w koszu na kwiaty. Dobrze przygotowana wiklina – zwykle świeża lub odpowiednio namoczona – wygina się bez pękania i świetnie trzyma formę, co jest niezbędne do uzyskania odpowiedniego kształtu pałąka. Zresztą wielu doświadczonych koszykarzy powie, że bez wikliny nie ma co zaczynać roboty przy tego typu konstrukcjach. Z punktu widzenia rzemiosła i tradycji, pręty wiklinowe to nie tylko materiał – to pewien standard jakości, wygody pracy i estetyki gotowego wyrobu. Warto też pamiętać, że drewno, płyty pilśniowe czy wiórowe zupełnie nie mają tych właściwości – nie zapewnią elastyczności ani lekkości. Takie pałąki z wikliny można też łatwo naprawić lub wymienić, co jest dodatkowym atutem w codziennym użytkowaniu. Moim zdaniem, jeśli komuś zależy na autentyczności i funkcjonalności kosza, po prostu nie ma lepszej opcji niż dobra wiklina. W żaden sposób nie uda się osiągnąć tego samego efektu innymi materiałami, a już na pewno nie przy zachowaniu tradycyjnego wyglądu i trwałości. W branży to podstawa dobrej roboty – i tego się trzymajmy.

Pytanie 31

Które tworzywo wyplotowe jest stosowane do wypełniania przestrzeni między osnowami?

A. Wątek.
B. Wiązadło.
C. Podplotka.
D. Obręb.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Wątek to kluczowe tworzywo wyplotowe wykorzystywane w różnych technikach tkackich – to właśnie on wypełnia przestrzenie między równoległymi nitkami osnowy. Bez wątku nie uzyskamy struktury tkaniny, bo to od jego ułożenia i rodzaju zależy gęstość, elastyczność i wytrzymałość gotowego wyrobu. Moim zdaniem warto pamiętać, że wątek może być wykonany z różnych materiałów, np. bawełny, lnu, poliestru czy nawet włókien syntetycznych, a jego dobór wpływa na cechy użytkowe całej tkaniny. Praktycy tkactwa często zwracają uwagę, żeby wątek był odpowiednio napięty, bo wtedy materiał nie faluje ani nie rozchodzi się na boki. Spotkałem się z opiniami instruktorów, że właściwy wątek to połowa sukcesu – on „spaja” całą robotę i umożliwia uzyskanie równomiernej, trwałej powierzchni. Takie podejście znajdziesz we wszystkich podręcznikach branżowych i katalogach norm, np. PN-EN ISO 3572. Dobrym przykładem praktycznego zastosowania jest tkactwo przemysłowe, gdzie automatyzowane krosna precyzyjnie wprowadzają wątek między osnowy, dzięki czemu tkaniny techniczne do zastosowań motoryzacyjnych czy odzieżowych mają stabilną, przewidywalną strukturę. Warto ćwiczyć rozpoznawanie wątku podczas oględzin gotowych materiałów – czasem to drobny szczegół, a decyduje o jakości wyrobu.

Pytanie 32

Z wierzby wiciowej pozyskuje się wiklinę

A. migdałową.
B. amerykankę.
C. konopiankę.
D. purpurową.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Wiklinę konopiankę pozyskuje się właśnie z wierzby wiciowej, czyli Salix viminalis. To jest jedna z najbardziej rozpowszechnionych odmian wierzby stosowanych w produkcji wikliny użytkowej. Co ciekawe, konopianka wyróżnia się długimi, prostymi i elastycznymi pędami, które świetnie nadają się do wyplatania koszy, mebli czy nawet elementów architektury ogrodowej. W praktyce, jeżeli ktoś zajmuje się plecionkarstwem na poważnie, to na pewno słyszał o tej odmianie, bo jest uznawana za wzorzec, jeśli chodzi o jakość surowca. Przemysł wiklinarski w Polsce od lat stawia na konopiankę, głównie dzięki jej wytrzymałości i łatwości obróbki. Moim zdaniem, jeżeli ktoś zamierza rozpocząć przygodę z wyrobem produktów z wikliny, powinien zacząć właśnie od tej odmiany. Często w literaturze branżowej, na przykład w podręcznikach do technik ogrodniczych, znajdziesz, że to właśnie konopianka jest wymieniana jako podstawowy surowiec dla polskich wikliniarzy. Z mojego doświadczenia mogę dodać, że odpowiedni dobór materiału bardzo upraszcza późniejszą pracę i poprawia trwałość wyrobów. Wierzba wiciowa, czyli konopianka, to taki branżowy standard i pewniak, jeśli chodzi o jakość wikliny.

Pytanie 33

W pracowni wikliniarskiej zgromadzono: pręty wiklinowe, lakiery, sklejkę iglastą, łuby iglaste, arkusze z tworzyw sztucznych. Ile sztuk różnych materiałów podstawowych znajduje się w tej pracowni?

A. 0 szt.
B. 2 szt.
C. 1 szt.
D. 3 szt.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Dobrze zauważone, w pytaniu chodziło o liczbę różnych materiałów podstawowych wykorzystywanych w pracowni wikliniarskiej. Warto podkreślić, że w branży wyplatania i wikliniarstwa za materiały podstawowe uznaje się te, które faktycznie stanowią bazę konstrukcyjną wyrobu – a więc są bezpośrednio używane do tworzenia formy, a nie tylko do wykańczania czy zabezpieczania. W tym przypadku pręty wiklinowe oraz łuby iglaste to klasyczne przykłady materiałów podstawowych, z których można wykonać cały kosz, mebel albo dekorację. Sklejka iglasta, choć czasem stosowana jako element konstrukcyjny, w wyrobach wikliniarskich zazwyczaj pełni rolę pomocniczą (np. jako dno lub usztywnienie), ale nie jest podstawowym surowcem wyplotu. Lakiery to materiały wykończeniowe, więc ich nie liczymy. Arkusze z tworzyw sztucznych to też raczej uzupełnienie – czasem stosuje się je do wzmacniania, ale nie do samego wyplatania. Praktyka zakładowa czy nawet szkolna jasno pokazuje, że wikliniarz zawsze rozróżnia, co jest podstawą konstrukcji, a co dodatkiem. Moim zdaniem, warto zawsze patrzeć nie tylko na asortyment zgromadzony w pracowni, ale na to, co realnie trafia w ręce rzemieślnika do formowania wyrobu. Takie podejście jest zgodne ze standardami nauczania zawodu i praktyką technologiczną w tym fachu.

Pytanie 34

Materiałem plecionkarskim uzupełniającym są

A. taśmy leszczynowe duszkowe.
B. łuby iglaste.
C. arkusze sklejki iglastej.
D. pręty rotangowe.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Arkusze sklejki iglastej rzeczywiście są materiałem plecionkarskim uzupełniającym, bo wykorzystuje się je przede wszystkim jako elementy konstrukcyjne oraz tła w wyrobie różnego rodzaju koszy, tacek czy nawet mebli z elementami plecionki. Takie sklejki charakteryzują się dużą stabilnością wymiarową i wytrzymałością na zginanie, co sprawia, że świetnie nadają się do podbudowy, dna lub ścianek w plecionkach, gdy tradycyjne materiały (np. wierzba lub rotang) nie są wystarczające. Z mojego doświadczenia wynika, że wielu plecionkarzy ceni sobie pracę ze sklejkami iglastymi, bo łatwo je przycinać i mocować, a jednocześnie nie wchodzą w reakcje z innymi materiałami, jak czasem bywa np. z twardymi listwami liściastymi. W standardach branżowych podkreśla się, że wykorzystanie takich uzupełniających materiałów nie tylko zwiększa wytrzymałość produktu, ale też pozwala osiągać ciekawsze efekty wizualne – na przykład kontrast między naturalną plecionką a gładką powierzchnią sklejki. Bardzo często spotyka się sklejkę iglastą jako spód koszyków na zakupy, dna kufrów wiklinowych czy elementy ozdobne w przedmiotach artystycznych. Zdecydowanie warto znać jej właściwości i możliwości, bo to rozwiązuje wiele praktycznych problemów podczas pracy.

Pytanie 35

Do chemicznego zwalczania chorób grzybowych na plantacjach wikliny stosuje się

A. nematocydy.
B. fungicydy.
C. herbicydy.
D. insektycydy.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Fungicydy to specjalistyczne środki chemiczne, których głównym zadaniem jest zwalczanie chorób grzybowych roślin. Na plantacjach wikliny choroby grzybowe są jednym z głównych zagrożeń – mogą prowadzić do poważnych strat, jeśli roślina zostanie zainfekowana np. przez mączniaka, rdze czy zgorzel. Stosowanie fungicydów jest zgodne ze standardami ochrony roślin – polega na oprysku lub podlewaniu roślin odpowiednimi preparatami, które hamują rozwój grzybów patogenicznych, a czasem nawet całkowicie je eliminują. W praktyce, zanim użyje się fungicydu, dobrze jest najpierw rozpoznać objawy i przyczynę choroby. Z mojego doświadczenia wynika, że regularne monitorowanie stanu plantacji wikliny i szybka reakcja preparatem fungicydowym często pozwalają odratować duże ilości materiału. Co ciekawe, nie wszystkie fungicydy działają na wszystkie rodzaje grzybów – warto więc wybierać środki dedykowane konkretnym problemom. Zawsze trzeba pamiętać o zachowaniu zasad bezpieczeństwa przy stosowaniu chemii – środki ochrony indywidualnej, odpowiednie dawki, terminy karencji. No i jeszcze jedna sprawa – stosowanie fungicydów to element integrowanej ochrony roślin, gdzie obok chemii liczy się także profilaktyka czy wybór materiału odpornego na choroby. Takie podejście to już naprawdę standard w nowoczesnym rolnictwie.

Pytanie 36

Podczas wyrobu kosza okrągłego do węgla pierwszą czynnością jest

A. umocowanie spałek w dnie kosza.
B. wyplot ściany bocznej.
C. wykonanie krzyżaka.
D. wykonanie obrębu.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Wybierając wykonanie krzyżaka jako pierwszy etap podczas wyrobu kosza okrągłego do węgla, zastosowałeś się do klasycznych technik plecionkarskich, które są niezmienne od pokoleń. Krzyżak, czyli tzw. stelaż krzyżowy, stanowi absolutną podstawę całej konstrukcji kosza, bo zapewnia mu właściwy kształt i równomierne rozłożenie sił na dnie. Moim zdaniem, zaniedbanie tego etapu to proszenie się o to, że całość wyjdzie krzywa albo będzie się przewracać przy obciążeniu. W praktyce wygląda to tak, że z wyselekcjonowanych, prostych spałek układa się krzyżujący się wzór, który będzie trzymał dno i pozwoli zachować symetrię na kolejnych etapach wyplatania. To trochę jak fundament pod dom – jak zrobisz byle jak, to wszystko później się sypie. Zresztą standardy rzemieślnicze jasno wyznaczają, że rozpoczynanie od krzyżaka to gwarancja stabilności i estetyki gotowego kosza. Co ciekawe, poprawnie wykonany krzyżak pozwala też lepiej rozplanować ilość materiału, szczególnie jeśli robisz kosze przemysłowe czy do użytku węglowego, gdzie liczy się wytrzymałość. Z mojego doświadczenia, ci którzy próbują zaoszczędzić czas i zaczynają od innych czynności, zazwyczaj wracają do tej tradycyjnej kolejności – tu nie ma drogi na skróty.

Pytanie 37

Podczas wyplatania jednego siedziska fotela zużywa się 25 m taśmy rotangowej. Ile taśmy potrzeba na wykonanie ośmiu siedzisk?

A. 100 m
B. 150 m
C. 250 m
D. 200 m

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Bardzo dobrze, dokładnie o to chodziło! Żeby policzyć, ile taśmy rotangowej potrzeba na wykonanie ośmiu siedzisk, trzeba skorzystać z prostego mnożenia – jedno siedzisko pochłania 25 metrów taśmy, więc dla ośmiu będzie to 25 m × 8 = 200 m. Takie podejście jest zgodne z praktyką warsztatową, gdzie zawsze planuje się ilości materiałów na podstawie jednostkowego zużycia i liczby elementów. W branży stolarskiej i tapicerskiej dokładne wyliczenie materiałów jest kluczowe, bo pozwala optymalizować koszty i unikać nadmiernych odpadów. Ja sam zawsze staram się doliczyć jeszcze niewielki zapas – czasem zdarza się, że jakaś taśma się uszkodzi lub się coś pomyli podczas wyplatania. Z mojego doświadczenia wynika, że precyzyjne planowanie zapobiega stresującym sytuacjom, kiedy materiału nagle brakuje w trakcie pracy. Przy okazji, warto wiedzieć, że taśma rotangowa różni się wytrzymałością i szerokością, więc przy większych projektach czasami trzeba brać pod uwagę także typ używanej taśmy. W praktyce rzemieślniczej takie wyliczenia są na porządku dziennym. Gdyby ktoś robił większą serię mebli, najlepiej byłoby zrobić osobny arkusz kalkulacyjny z rozpisanymi wszystkimi elementami i zaplanować zakupy materiałów z lekkim zapasem, zgodnie z zasadą 'lepiej trochę więcej niż za mało', ale tu 200 metrów w zupełności starczy na 8 siedzisk, dokładnie jak to wynika z rachunku.

Pytanie 38

Na którą z wymienionych wielkości więźb przypada najmniej sadzonek?

A. 30×50 cm
B. 60×15 cm
C. 20×40 cm
D. 50×10 cm

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Wybrałeś odpowiedź 30×50 cm, co rzeczywiście jest poprawne, bo właśnie przy takim rozstawie sadzi się najmniej roślin na jednostce powierzchni. Jeśli spojrzysz na praktykę – im większy odstęp między roślinami, tym mniej ich zmieści się np. na 1 hektarze. To trochę jak układanie płytek na podłodze: im większa płytka, tym mniej ich potrzeba na pokrycie tej samej powierzchni. W sadownictwie czy leśnictwie, gdzie projektuje się więźby sadzenia, szerokie rozstawy stosuje się np. przy roślinach silnie rosnących lub tam, gdzie chcemy zapewnić każdej sadzonce dużo światła i miejsca na rozwój bryły korzeniowej. Standardy branżowe zwykle podają orientacyjne zakresy rozstaw dla różnych gatunków, właśnie z myślą o optymalnym wykorzystaniu przestrzeni, ale też o późniejszej wygodzie pielęgnacji. Moim zdaniem takie rzadkie sadzenie sprawdza się świetnie tam, gdzie liczy się jakość, a nie ilość – na przykład w szkółkach drzew ozdobnych albo w nowoczesnych sadach. Dodatkowo, mniejsze zagęszczenie roślin może zmniejszać ryzyko chorób grzybowych, bo jest lepsza wentylacja między nimi. To taki praktyczny kompromis między wydajnością a zdrowotnością uprawy.

Pytanie 39

Podczas wyplotu koszy o kształtach wypukłych, w których górny otwór ma wymiar mniejszy od podstawy, należy zastosować formę

A. ażurową drewnianą.
B. pełną.
C. wieloczęściową.
D. ażurową metalową.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Wybranie formy wieloczęściowej przy wyplocie koszy o kształtach wypukłych i z górnym otworem mniejszym od podstawy to zdecydowanie zgodne z tym, co praktyka podpowiada. Chodzi tu głównie o możliwość bezproblemowego wyjęcia gotowego kosza z formy, bez ryzyka jego uszkodzenia czy zniekształcenia. Przy zamkniętej bryle, gdzie otwór jest mniejszy od podstawy, klasyczna forma pełna czy nawet ażurowa staje się pułapką – nie da się jej po prostu wyciągnąć, bo kosz się blokuje. Wieloczęściowa forma pozwala rozmontować ją na segmenty, które można wyjąć pojedynczo, omijając wąskie gardło otworu. To na co wielu początkujących nie zwraca uwagi, to fakt, że wieloczęściowe formy często są projektowane z myślą o konkretnych kształtach, a ich spasowanie wymaga precyzji. Stosuje się je w profesjonalnych warsztatach i wszędzie tam, gdzie ważna jest powtarzalność wyplatania nietypowych brył. Z mojego doświadczenia wynika, że lepiej poświęcić więcej czasu na przygotowanie takiej formy, niż potem ratować się przy wyjmowaniu kosza. Standardy rzemiosła (szczególnie w koszykarstwie tradycyjnym, choćby tym promowanym przez polskie cechy) jasno wskazują na tę technikę przy kształtach utrudniających demontaż. Dobrze też pamiętać, że wieloczęściowe formy można adaptować do różnych projektów, więc to inwestycja na dłużej.

Pytanie 40

W celu nadania prętom właściwej elastyczności czas moczenia wikliny uzależniony jest od

A. zwięzłości drewna w pręcie.
B. ciśnienia powietrza.
C. połysku drewna wiklinowego.
D. udarności drewna.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Prawidłowo wskazałeś, że to właśnie zwięzłość drewna w pręcie decyduje o odpowiednim czasie moczenia wikliny przed dalszą obróbką. W praktyce oznacza to, że im bardziej zwięzła, czyli gęsta i twarda jest struktura drewna, tym dłużej trzeba je moczyć, by osiągnąć pożądaną elastyczność. Z mojego doświadczenia wynika, że nie każdy gatunek wikliny reaguje tak samo – czasem wystarczy kilkanaście godzin, innym razem potrzeba nawet kilku dni. Rzemieślnicy często polecają próbować wyginać pręt po kilku godzinach moczenia – jeśli nadal jest zbyt sztywny i pęka, to jasny sygnał, że jeszcze potrzebuje „nasiąknąć”. Standardy branżowe sugerują, żeby nie skracać tego procesu, bo potem pręty mogą być kruche, co w praktyce prowadzi do sporej ilości odpadów i strat materiału. Dobre praktyki mówią też o stosowaniu letniej lub ciepłej wody, bo wtedy drewno szybciej chłonie wilgoć. To niby drobiazg, ale naprawdę robi różnicę w jakości wyplatania koszy czy mebli. Właściwe dostosowanie czasu moczenia do zwięzłości drewna to podstawa w pracy każdego koszykarza, a ignorowanie tego etapu skutkuje potem większą ilością uszkodzeń prętów i gorszym wyglądem wyrobów. Warto zapamiętać tę zasadę na przyszłość!