Wyniki egzaminu

Informacje o egzaminie:
  • Zawód: Technik renowacji elementów architektury
  • Kwalifikacja: BUD.24 - Prowadzenie prac renowatorskich elementów architektury
  • Data rozpoczęcia: 17 grudnia 2025 18:54
  • Data zakończenia: 17 grudnia 2025 18:59

Egzamin niezdany

Wynik: 8/40 punktów (20,0%)

Wymagane minimum: 20 punktów (50%)

Udostępnij swój wynik
Szczegółowe wyniki:
Pytanie 1

Ile farby emulsyjnej należy przygotować do jednokrotnego pomalowania 30 m² powierzchni, jeżeli wydajność tej farby wynosi około 12 m²/l?

A. 0,4 l
B. 4,0 l
C. 2,5 l
D. 3,6 l
To obliczenie jest podstawą każdej pracy malarskiej, bo bez tego łatwo można albo przesadzić z ilością farby, albo zrobić tak, że jej zabraknie w połowie roboty. Tutaj mamy powierzchnię 30 m², a wydajność farby to 12 m² z 1 litra. Wystarczy podzielić 30 przez 12 i wychodzi nam dokładnie 2,5 litra farby. Takie podejście jest zgodne z zaleceniami producentów i normami dotyczącymi przygotowania materiałów na budowie – na przykład według instrukcji wielu producentów zawsze warto zaokrąglać wyniki w górę, zwłaszcza jeśli podłoże jest chłonne albo lekko nierówne, ale w tym pytaniu chodziło o jednokrotne malowanie i powierzchnia nie była opisana jako problematyczna. Moim zdaniem, lepiej mieć odrobinę więcej niż mniej, bo czasem coś się rozleje albo zostanie na narzędziach. W praktyce zdarza się, że wydajność farby trochę się różni od deklarowanej, bo to zależy od chłonności podłoża, temperatury, a nawet sposobu aplikacji – wałkiem schodzi trochę więcej niż pędzlem. Standardy branżowe mówią, żeby przewidywać zapas min. 10% na ewentualne poprawki i straty, ale w podstawowym obliczeniu, takim jak tutaj, te 2,5 litra idealnie pokryje 30 metrów kwadratowych jednym kryciem. W sumie takie precyzyjne wyliczenia pomagają nie tylko zaoszczędzić pieniądze, ale też uniknąć przestojów podczas malowania, co jest ważne zwłaszcza przy większych zleceniach.

Pytanie 2

Przyczyną powstawania nawarstwień fałszywej patyny występującej na okładzinach kamiennych nie jest

A. krystalizowanie gipsu.
B. osiadanie z atmosfery organicznych cząstek węgla i mikroorganizmów.
C. erozja powierzchniowa.
D. przemiana węglanu wapnia w kwaśny węglan wapnia.
Erozja powierzchniowa rzeczywiście nie jest bezpośrednią przyczyną powstawania nawarstwień fałszywej patyny na okładzinach kamiennych. To zjawisko polega głównie na mechanicznym ścieraniu i usuwaniu materiału z powierzchni kamienia, co raczej odsłania jego strukturę, niż powoduje tworzenie się nowych warstw czy osadów. W praktyce, kiedy obserwujesz kamienne elewacje czy posadzki, to nawarstwienia fałszywej patyny wynikają najczęściej z procesów chemicznych lub biologicznych – takich jak krystalizacja gipsu, przemiana węglanu wapnia w kwaśny węglan albo osadzanie mikroorganizmów i zanieczyszczeń z atmosfery. Branżowe zalecenia konserwatorskie (jak np. KARTA WENECJA) podkreślają, że elementy patyny wtórnej mogą wymagać specjalistycznych zabiegów usuwania, ale erozja z reguły prowadzi do utraty detalu i powierzchni historycznej, a nie do tworzenia nowych nawarstwień. Praktycznie rzecz biorąc, jeśli zauważysz na ścianie kamiennej szare lub czarne osady, to raczej efekt zanieczyszczeń, a nie samej erozji. Moim zdaniem, zrozumienie tych różnic jest bardzo ważne podczas planowania czyszczenia czy konserwacji zabytków kamiennych – nie każda zmiana powierzchni wymaga takiej samej interwencji. Pamiętaj, że czasami usuwanie patyny może przynieść więcej szkody niż pożytku, bo nie wszystkie nawarstwienia są szkodliwe – część z nich może wręcz chronić kamień przed dalszą degradacją. W codziennej pracy warto rozpoznawać te procesy, żeby dobrze doradzić inwestorowi albo przygotować odpowiednią dokumentację konserwatorską.

Pytanie 3

Pigmenty do farb używanych w technice fresku muszą charakteryzować się odpornością na działanie

A. kwasów
B. wody
C. alkaliów
D. fluatów
Barwniki stosowane w technice fresku muszą być odporne na działanie alkaliów, ponieważ freski są narażone na kontakt z różnymi substancjami chemicznymi oraz zmiennymi warunkami atmosferycznymi. Alkaliczne pH, które występuje w świeżym tynku, może prowadzić do degradacji barwników, co skutkuje blaknięciem kolorów oraz naruszeniem struktury malowidła. Właściwy dobór barwników, takich jak naturalne pigmenty, które są stabilne w środowisku alkalicznym, jest kluczowy dla trwałości dzieła. W praktyce, artysta często wykorzystuje barwniki mineralne, takie jak ochra czy sienna, które wykazują wysoką odporność na działanie alkaliów, co zostało potwierdzone w badaniach i standardach konserwatorskich. Dobrze dobrane pigmenty zapewniają, że fresk przetrwa długie lata, zachowując swoje pierwotne walory estetyczne. Ponadto, stosowanie odpowiednich technik aplikacji oraz przestrzeganie zasad konserwacji fresków jest niezbędne dla ochrony kolorów i ich intensywności.

Pytanie 4

Bardzo gładkie podłoże gipsowe, na którym ma być wykonany tynk gipsowo-wapienny, należy

A. porysować ostrym narzędziem.
B. pokryć warstwą obrzutki cementowej.
C. zatrzeć rzadką zaprawą.
D. wyszlifować.
Prawidłowo – bardzo gładkie podłoże gipsowe najlepiej jest rzeczywiście porysować ostrym narzędziem. To, choć może się wydawać nieco prymitywne, jest naprawdę skuteczną metodą zwiększania przyczepności przyszłych warstw tynku gipsowo-wapiennego. Podłoże gładkie, szczególnie wykonane z gipsu, z natury rzeczy jest śliskie i mało chłonne – tynk słabo się do niego klei. Kiedy zastosujemy porysowanie, robimy na powierzchni siatkę drobnych nacięć. Takie mikroszczeliny działają trochę jak haczyki – świeża zaprawa wnika w nie i lepiej się kotwi. Moim zdaniem, to absolutna podstawa, jeśli chcemy uniknąć późniejszych odspojeń czy pęcherzy pod tynkiem. Warto dodać, że wiele poradników i instrukcji technicznych producentów tynków jasno wskazuje na potrzebę mechanicznego zwiększenia chropowatości przy gładkich powierzchniach. Czasem spotyka się też specjalne preparaty gruntujące, ale przy standardowych pracach w zupełności wystarczy porządne porysowanie. Z mojego doświadczenia to właśnie taki prosty zabieg najbardziej zwiększa trwałość tynku i sprawia, że prace przebiegają bezproblemowo. Pamiętaj też, żeby nacięcia były równomierne i niezbyt głębokie – nie chodzi o zniszczenie podłoża, tylko o poprawę przyczepności.

Pytanie 5

Na rysunku przedstawiono kolejne warstwy narożnika muru wykonanego w wiązaniu

Ilustracja do pytania
A. pospolitym.
B. polskim.
C. krzyżykowym.
D. gotyckim.
Na przedstawionym rysunku widzimy narożnik muru, w którym cegły są układane w sposób typowy dla wiązania pospolitego. To wiązanie charakteryzuje się tym, że cegły są ułożone w sposób naprzemienny, co pozwala na równomierne rozłożenie sił działających na mur. Wiązanie pospolite jest powszechnie stosowane w budownictwie, gdyż zapewnia nie tylko stabilność, ale także estetyczny wygląd. Przykłady zastosowania tego wiązania można znaleźć w wielu budynkach, takich jak domy jednorodzinne, murki oporowe, a także w konstrukcjach zabytkowych. W praktyce, stosowanie wiązania pospolitego przyczynia się do zwiększenia wytrzymałości ścian, co jest potwierdzone w standardach budowlanych. Zgodnie z normami, odpowiednie układanie cegieł jest kluczowe dla zapewnienia długowieczności konstrukcji oraz jej odporności na różnego rodzaju obciążenia. Zrozumienie zasadności stosowania różnych typów wiązań jest zatem niezbędne dla każdego specjalisty w dziedzinie budownictwa.

Pytanie 6

Narzędzie, które przedstawiono na rysunku, należy zastosować do renowacji powierzchni tynku

Ilustracja do pytania
A. kamieniarskiego o fakturze groszkowanej.
B. boniowanego.
C. cyklinowanego.
D. kamieniarskiego o fakturze gradzinowanej.
Odpowiedź wskazująca na kamieniarski tynk o fakturze groszkowanej jest prawidłowa, ponieważ narzędzie zaprezentowane na zdjęciu to młotek brukarski. Młotek ten jest kluczowym narzędziem w obróbce kamienia, które pozwala na uzyskanie dekoracyjnych faktur, takich jak groszkowana. Faktura groszkowana charakteryzuje się małymi, regularnymi wklęsłościami na powierzchni, co sprawia, że materiały te stają się estetyczniejsze oraz zyskują na trwałości. W praktyce, młotek brukarski jest często wykorzystywany w projektach związanych z renowacją zabytków, gdzie ważne jest zachowanie historycznego charakteru powierzchni. Dodatkowo, standardy branżowe zalecają jego zastosowanie w obróbce kamienia naturalnego, aby zapewnić odpowiednią jakość i wykończenie powierzchni. Stosując młotek brukarski, należy pamiętać o technikach uchwytu oraz odpowiedniej sile uderzenia, aby nie uszkodzić materiału, co jest kluczowe z perspektywy profesjonalnej renowacji.

Pytanie 7

Przyczyną łuszczenia się powłoki emulsyjnej, przedstawionej na rysunku, może być

Ilustracja do pytania
A. naniesienie farby na zatłuszczone podłoże.
B. malowanie na podłożu silnie alkalicznym.
C. zanieczyszczenie farby.
D. malowanie ściany w słońcu.
To jest klasyczny przykład łuszczenia się powłoki emulsyjnej wynikający z nałożenia farby na zatłuszczone podłoże. W praktyce, jeżeli ściana nie została odpowiednio odtłuszczona, na jej powierzchni tworzy się warstwa, która skutecznie utrudnia przyczepność nowej powłoki malarskiej. Farby emulsyjne są bardzo wrażliwe na czystość podłoża – tłuszcze i oleje powodują, że farba nie wiąże się prawidłowo z powierzchnią, co prowadzi do jej odspajania, pękania i łuszczenia się, tak jak na zdjęciu. Z mojego doświadczenia wynika, że często pomija się etap mycia ścian odpowiednimi środkami odtłuszczającymi, bo wydaje się to mało istotne, a to podstawowy błąd. Praktycy budowlani oraz zalecenia producentów farb (np. w kartach technicznych) jednoznacznie mówią: zawsze trzeba sprawdzić i przygotować podłoże, usunąć zabrudzenia, tłuszcze i kurz przed malowaniem. Tego typu uszkodzenia są bardzo trudne do naprawy – zwykle trzeba całą powłokę dokładnie usunąć, a dopiero potem ponowić proces malowania, tym razem z właściwym przygotowaniem ściany. Warto pamiętać, że nawet najlepsza farba nie poradzi sobie z brudnym czy tłustym podłożem, więc etap przygotowania powierzchni jest absolutnie kluczowy.

Pytanie 8

Deski stanowiące bazę pod tynk należy łamać, jeśli ich maksymalna szerokość przekracza

A. 10 cm
B. 8 cm
C. 14 cm
D. 12 cm
Deski stanowiące podłoże pod tynk powinny być rozłupane, jeśli ich maksymalna szerokość przekracza 12 cm, ponieważ szersze deski mogą prowadzić do nieprawidłowego przyczepu tynku. W przypadku większych desek istnieje ryzyko, że tynk nie będzie stabilnie osadzony, co może skutkować pękaniem, łuszczeniem się lub innymi wadami. W praktyce budowlanej zaleca się stosowanie desek o szerokości nieprzekraczającej 12 cm, aby zapewnić równomierne i trwałe podłoże, co jest zgodne z polskimi normami budowlanymi. Warto także zauważyć, że przy przygotowywaniu podłoża pod tynk, istotne jest, aby deski były odpowiednio przymocowane i nie miały luzów, co dodatkowo zwiększa stabilność tynkowanej powierzchni. Przykładem dobrych praktyk jest przeprowadzanie regularnych kontroli stanu podłoża, co pozwala na wczesne wykrycie potencjalnych problemów. Poprawne przygotowanie podłoża jest kluczowe dla zapewnienia długotrwałej jakości tynkowanych powierzchni.

Pytanie 9

Na podstawie danych zawartych w tabeli określ stopień zasolenia muru z uwagi na obecność azotanów oraz siarczanów, jeżeli poziom azotanów wynosi 0,4, a siarczanów 0,3.

Rodzaj soliStopień zasolenia muru
niskiśredniwysoki
Azotany< 0,10,1 ÷ 0,3> 0,3
Siarczany< 0,50,5 ÷ 1,5> 1,5
Chlorki< 0,20,2 ÷ 0,5> 0,5
A. Średni (azotany) oraz wysoki (siarczany).
B. Wysoki (azotany) oraz niski (siarczany).
C. Średni (azotany) oraz niski (siarczany).
D. Niski (azotany) oraz wysoki (siarczany).
Przy analizie zasolenia murów łatwo dać się zmylić podobnym wartościom i niewielkimi różnicami w progach – to dość częsty błąd, szczególnie kiedy nie zwraca się uwagi na dokładne zakresy w tabeli. Jeżeli chodzi o azotany, stężenie 0,4 przekracza już próg 0,3, co automatycznie kwalifikuje ten poziom jako wysoki. Stąd nie można przypisać go do stopnia niskiego ani średniego – nawet jeśli wydaje się, że to tylko trochę powyżej. W praktyce konserwatorskiej wielokrotnie widziałem sytuacje, gdzie błędne zakwalifikowanie wysokiego stężenia azotanów jako średniego prowadziło do użycia niewłaściwych tynków czy izolacji, które po kilku latach się degradowały. Z kolei siarczany na poziomie 0,3 są wyraźnie poniżej progu 0,5, co według tabeli jednoznacznie klasyfikuje jako niski stopień zasolenia – wbrew pozorom nie da się tego interpretować inaczej według tych wytycznych. Często myli się pojęcia i próbuje ekstrapolować, że skoro azotany są wysokie, to siarczany „pewnie też”, ale to nie ma uzasadnienia – każdy rodzaj soli oceniamy według własnych przedziałów. Czasem spotykam się z przekonaniem, że wszystkie jony działają podobnie szkodliwie i jak jeden jest wysoki, to drugi też powinien być traktowany z ostrożnością, ale to nie jest zgodne z branżowymi standardami. Należy pamiętać, że dobór metody renowacji czy oceny ryzyka nie polega na „uśrednianiu” zagrożeń, tylko na analizie najbardziej niekorzystnego czynnika – tu najwyższy poziom azotanów determinuje sposób zabezpieczania. Moim zdaniem dokładne trzymanie się tabel i nieinterpretowanie ich „na oko” to podstawa skutecznej diagnostyki w budownictwie i konserwacji zabytków.

Pytanie 10

Nieinwazyjny sposób oczyszczania malowideł freskowych z krystalicznych nalotów, które ukrywają obraz i mogą doprowadzić do poluzowania warstwy z farbą, polega na

A. przecieraniu powierzchni suchą tkaniną.
B. spłukiwaniu powierzchni wodą z detergentem.
C. nakładaniu na fresk żelu z mikroorganizmami.
D. oczyszczaniu powierzchni szczotką z naturalnego włosia.
Wiele osób wybiera rozwiązania, które wydają się naturalne lub intuicyjne, takie jak szczotkowanie czy przecieranie suchą tkaniną, jednak w praktyce mogą one narobić więcej szkody niż pożytku. Szczotka, nawet jeśli jest z naturalnego włosia, może uszkodzić kruche fragmenty farby lub tynku, zwłaszcza jeżeli na powierzchni występują już wykwity solne. Z mojego doświadczenia wynika, że mechaniczne czyszczenie praktycznie zawsze wiąże się z ryzykiem naruszenia oryginalnej warstwy malarskiej – to zupełnie wbrew zasadzie minimalnej ingerencji, którą zaleca większość podręczników z konserwacji zabytków. Spłukiwanie wodą z detergentem brzmi kusząco, bo wydaje się, że woda rozpuści nalot, ale niestety to przynosi odwrotny efekt: wilgoć może aktywować sole i spowodować ich migrację głębiej w tynk lub nawet wywołać kolejne krystalizacje tuż pod powierzchnią. Detergenty zaś mogą wejść w reakcje z pigmentami i trwale zmienić wygląd fresku. Przecieranie suchą tkaniną jest dość łagodne, ale niestety mało skuteczne – krystaliczne naloty są twarde i mocno przyczepione do podłoża, więc taka metoda działa może i na kurz, ale na pewno nie na głębokie wykwity. Kluczowe jest tu zrozumienie, że metody mechaniczne i chemiczne często naruszają zasady nowoczesnej konserwacji, które skupiają się na ochronie i długoterminowym zachowaniu oryginału. Moim zdaniem, myślenie, że "więcej szorowania" lub "więcej wody" coś poprawi, bierze się z dawnych praktyk, które dziś uznaje się za przestarzałe i ryzykowne. Współczesna konserwacja idzie zdecydowanie w stronę metod biologicznych i selektywnych, minimalizujących jakiekolwiek ryzyko dla dzieła.

Pytanie 11

Podkład pod tynki szlachetne typu stiuk gipsowy wykonuje się z zaprawy gipsowej przygotowanej w proporcjach

A. od 1 : 2 do 1 : 3
B. od 1 : 4 do 1 : 5
C. 2 : 1
D. 2 : 2

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Właściwa proporcja zaprawy gipsowej do wykonania podkładu pod tynki szlachetne typu stiuk to właśnie od 1 : 2 do 1 : 3 – czyli jedna część gipsu na dwie lub trzy części piasku. Taką proporcję zalecają zarówno starsze instrukcje budowlane, jak i współczesne normy, które opierają się na doświadczeniu wykonawców i właściwościach materiałów. Przy zachowaniu tych proporcji uzyskuje się podkład o odpowiedniej plastyczności, dobrą przyczepność i wystarczającą wytrzymałość, by utrzymać cienkowarstwowy stiuk. Moim zdaniem, jeśli ktoś zacznie eksperymentować z większą ilością piasku w zaprawie, to podkład stanie się zbyt słaby i może się kruszyć – a z kolei zbyt dużo gipsu spowoduje zbyt szybkie wiązanie i trudności w obróbce. Tak jest w praktyce, bo nie raz to widziałem na budowie. Warto pamiętać, że akurat podkład pod stiuk wymaga nie tylko gładkości, ale też równomiernej nasiąkliwości, by stiuk dobrze się rozprowadzał i nie łapał plam. Szczerze mówiąc, nawet katalogi producentów gipsu powołują się na te proporcje, więc raczej nie ma tu miejsca na dowolność. W dobrze zrobionym podkładzie stiukowym po wyschnięciu nie powinno być pęknięć ani wykwitów, co właśnie gwarantuje proporcja od 1 : 2 do 1 : 3. W codziennej pracy ta wiedza przyspiesza robotę i ogranicza reklamacje od inwestora.

Pytanie 12

Jeżeli roczny wskaźnik degradacji ściany z kamienia wynosi około 0,8 %, to jaki czas użytkowania można przewidzieć dla tego muru?

A. 130 lat
B. 140 lat
C. 100 lat
D. 125 lat

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Prawidłowa odpowiedź to 125 lat, co wynika z zastosowania prostego wzoru do obliczenia okresu trwałości materiału budowlanego. W przypadku murowanej ściany z kamienia, roczny stopień zużycia wynoszący 0,8% oznacza, że w ciągu roku zużywa się 0,8% objętości materiału. Aby obliczyć okres trwałości, możemy zastosować wzór: Okres trwałości = 100% / stopień zużycia rocznego. W tym przypadku: Okres trwałości = 100 / 0,8 = 125 lat. Tego rodzaju kalkulacje są niezwykle istotne w inżynierii budowlanej, ponieważ pozwalają na planowanie konserwacji oraz przewidywanie momentu, w którym konieczne będą prace remontowe. W praktyce, wiedza o trwałości materiałów budowlanych jest kluczowa dla zapewnienia bezpieczeństwa obiektów oraz ich długowieczności. Warto również zwrócić uwagę, że normy budowlane, takie jak PN-EN 1996-1-1, dostarczają wytycznych dotyczących projektowania oraz oceny trwałości konstrukcji murowanych, co pozwala na bardziej precyzyjne przewidywanie ich żywotności.

Pytanie 13

Ubytki w murach z bloczków z betonu komórkowego należy uzupełnić

A. kawałkami styropianu na zaprawie.
B. samą zaprawą odpowiednio uformowaną.
C. kawałkami betonu komórkowego na zaprawie.
D. zaprawą cementową na siatce Rabitza.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Uzupełnianie ubytków w murach z bloczków z betonu komórkowego kawałkami tego samego materiału, czyli bloczkami betonu komórkowego na odpowiedniej zaprawie, to zdecydowanie najlepsza i najczęściej stosowana metoda w branży. Przede wszystkim zachowujemy w ten sposób jednorodność strukturalną i właściwości cieplne ściany. Gdybyśmy zastosowali inny materiał, pojawiłoby się ryzyko powstania mostków termicznych albo osłabienia konstrukcji. Beton komórkowy ma specyficzną porowatą strukturę i inne właściwości niż np. zwykły beton czy styropian, więc tylko uzupełnienie go tym samym materiałem daje gwarancję, że połączenie będzie trwałe i nie będzie miejsc, gdzie może pojawić się wilgoć czy pleśń. Z moich obserwacji wynika, że właśnie takie podejście chwalą sobie doświadczeni murarze i jest ono zgodne z instrukcjami producentów. Warto pamiętać, żeby dokładnie dopasować kształt kawałka betonu komórkowego do ubytku i użyć odpowiedniej cienkowarstwowej zaprawy, najlepiej dedykowanej do tego typu bloczków, co zapewni trwałość i szczelność wypełnienia. Tylko tak uzupełniony mur zachowa swoje właściwości wytrzymałościowe i izolacyjne. Moim zdaniem to najbardziej logiczne rozwiązanie – nawet jeśli wymaga nieco więcej pracy przy docinaniu elementów, to efekt końcowy jest znacznie lepszy i zgodny z zasadami sztuki budowlanej.

Pytanie 14

Przedstawione na ilustracji pęknięcie ściany spowodowane zostało przez

Ilustracja do pytania
A. zastosowanie zbyt słabej zaprawy murarskiej.
B. nierównomierne osiadanie fundamentu.
C. brak przewiązania spoin.
D. uginanie się stropu.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Pęknięcie ściany widoczne na zdjęciu to bardzo typowy przykład skutku nierównomiernego osiadania fundamentu. Tego rodzaju rysy mają najczęściej przebieg ukośny lub schodkowy i rozpoczynają się od podstawy muru, co dokładnie widać tutaj. Moim zdaniem, to właśnie nierównomierne osiadanie jest jednym z najtrudniejszych do przewidzenia i do naprawy problemów budowlanych – szczególnie na terenach o słabych gruntach czy przy niewłaściwie zaprojektowanych fundamentach. W praktyce budowlanej takie pęknięcia bardzo często występują w starszych budynkach, gdzie fundamenty nie były wykonywane według dzisiejszych norm. Standardy takie jak PN-EN 1997-1 (Eurokod 7) podkreślają znaczenie właściwego rozpoznania warunków gruntowych oraz stosowania odpowiednich technik posadowienia. Przy naprawach tego typu uszkodzeń nie wystarczy samo zlikwidowanie rysy – kluczowe jest zatrzymanie dalszego osiadania, czasem przez podbijanie fundamentów lub wzmocnienie gruntu pod budynkiem. Warto pamiętać, że takie pęknięcia są sygnałem do pilnego sprawdzenia stanu technicznego całego obiektu. Branżowe doświadczenie wskazuje, że ignorowanie tego typu objawów prowadzi do bardzo poważnych konsekwencji – łącznie z częściową utratą nośności konstrukcji. Dobrą praktyką jest regularna kontrola osiadań oraz stosowanie nowoczesnych metod monitorowania ruchów budynku.

Pytanie 15

Jedną z przyczyn pojawienia się na tynku wapiennym brunatnych plam może być

A. zbyt drobnoziarnisty piasek.
B. zbyt świeże ciasto wapienne.
C. nadmierna nasiąkliwość podłoża.
D. zastosowanie piasku zanieczyszczonego pyrytem.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Brunatne plamy na tynku wapiennym bardzo często są wynikiem obecności związków żelaza, na przykład właśnie siarczku żelaza, czyli pyrytu, w piasku użytym do przygotowania zaprawy. Gdy taki piasek zostanie użyty, pod wpływem wilgoci i tlenu dochodzi do utleniania siarczków żelaza, a efektem są wykwity o charakterystycznej brunatnej lub rudawej barwie. To nie jest tylko problem estetyczny – takie plamy trudno usunąć, a ich pojawienie się może nawet sugerować błędy na etapie doboru materiałów. W praktyce branżowej bardzo podkreśla się, żeby piasek do zapraw był obojętny chemicznie i wolny od zanieczyszczeń – szczególnie tych mineralnych, które mogą reagować ze składnikami zaprawy. Z mojego doświadczenia wynika, że na budowie często bagatelizuje się temat jakości piasku, a potem pojawiają się właśnie takie skutki uboczne. Według norm budowlanych (np. PN-B-30000) piasek powinien być czysty, przemyty i wolny od domieszek związków żelaza. Dobór odpowiednich surowców to podstawowa rzecz, której nie da się pominąć, jeśli zależy nam na trwałych i estetycznych tynkach. Warto też pamiętać, że tego typu zanieczyszczenia mogą wpływać nie tylko na kolor, ale też na trwałość tynku – z czasem mogą prowadzić do osłabienia jego struktury. To taki drobiazg, który na etapie produkcji czy dowozu materiału czasem umyka, ale potem niestety wychodzi w praktyce.

Pytanie 16

Jakim narzędziem najlepiej wyrównać powierzchnię przed nałożeniem nowej warstwy tynku?

A. Miotełka
B. Wałek malarski
C. Paca stalowa
D. Szczotka druciana

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Paca stalowa jest narzędziem powszechnie stosowanym w procesie wyrównywania powierzchni przed nałożeniem nowej warstwy tynku. Jest to narzędzie o płaskiej powierzchni, które pozwala na równomierne rozprowadzenie materiału, co jest kluczowe dla uzyskania gładkiej i równej powierzchni. Paca stalowa umożliwia precyzyjne wyrównanie i wygładzenie, co jest szczególnie istotne w pracach renowacyjnych, gdzie dąży się do uzyskania najlepszego efektu estetycznego. W kontekście standardów branżowych, stosowanie pacy stalowej pozwala na zachowanie odpowiedniej struktury powierzchni, co jest istotne zarówno w przypadku nowych projektów, jak i renowacji zabytków. Dodatkowo, paca stalowa jest narzędziem stosunkowo łatwym w użyciu, co czyni ją popularnym wyborem zarówno wśród profesjonalistów, jak i amatorów. W praktyce, paca stalowa jest niezastąpiona w sytuacjach, gdzie konieczne jest szybkie i efektywne przygotowanie powierzchni pod dalsze prace wykończeniowe.

Pytanie 17

Zabrudzenia w postaci plam ze smarów i olejów usuwa się z kamiennych wyrobów wykonanych z piaskowca przez

A. wywabianie przykładając tampony nasączone benzyną ekstrakcyjną.
B. zwilżenie kamienia wodą destylowaną i przykrycie jego powierzchni wilgotnymi kompresami z ligniny.
C. zmywanie parą wodną i szorowanie szczotkami.
D. zmywanie wodą z detergentami.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Wybrałeś metodę, która rzeczywiście sprawdza się najlepiej przy usuwaniu plam ze smarów i olejów z piaskowca. Stosowanie tamponów nasączonych benzyną ekstrakcyjną to jedna z technik zalecanych przez konserwatorów zabytków i praktyków branży kamieniarskiej. Benzyna ekstrakcyjna działa jako rozpuszczalnik dla tłustych zabrudzeń, a dzięki punktowemu przykładaniu nasączonego tamponu ryzyko rozprzestrzeniania plamy lub głębszego wniknięcia zanieczyszczeń w strukturę kamienia jest minimalizowane. Co ciekawe, metoda ta nie powoduje uszkodzenia powierzchni piaskowca, który jest materiałem porowatym i dość wrażliwym na agresywne środki chemiczne oraz nadmiar wody. Przykładowo, podczas konserwacji elewacji historycznych czy nagrobków z piaskowca, często właśnie sięga się po benzynę ekstrakcyjną, a nie detergenty czy wodę. Z mojego doświadczenia wynika, że kluczem jest cierpliwość – cały proces wymaga delikatności i powolnego działania, żeby nie pogłębić problemu. Warto wiedzieć, że stosowanie benzyny powinno odbywać się w dobrze wentylowanych pomieszczeniach, z zachowaniem zasad BHP. To też świetny przykład na to, jak znajomość chemii i właściwości materiałów przekłada się na praktyczne umiejętności w zawodzie.

Pytanie 18

Minimalna liczba punktów kotwienia płyt kamiennych o powierzchni do 0,6 m², przy osadzaniu ich metodą na pełną zalewkę, wynosi

A. 4
B. 2
C. 6
D. 8

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Minimalna liczba punktów kotwienia płyt kamiennych o powierzchni do 0,6 m² przy osadzaniu metodą na pełną zalewkę to właśnie 2. Wynika to wprost z wymagań zawartych w Warunkach Technicznych Wykonania i Odbioru Robót Budowlanych oraz praktyki branżowej, gdzie dla mniejszych okładzin kluczowe jest zabezpieczenie płyty przed odpadnięciem, ale nie jest konieczne nadmierne kotwienie. Chodzi po prostu o to, że przy odpowiedniej przyczepności całopowierzchniowej zaprawy klejowej lub zalewki, dwa kotwy spełnią funkcję zabezpieczającą przed ewentualnym odspojeniem płyty na skutek ruchów konstrukcji czy pracy materiału. Często spotyka się taki montaż na elewacjach wentylowanych lub wewnętrznych okładzinach ściennych, gdzie płyty mają dość niewielką wagę i nie są narażone na duże obciążenia dynamiczne. Moim zdaniem, stosowanie większej liczby kotew byłoby tutaj przerostem formy nad treścią, a wręcz mogłoby zwiększyć ryzyko uszkodzenia płyty kamiennej – co niestety widziałem w praktyce. Dobrze też wiedzieć, że lokalizacja tych dwóch kotew powinna zapewnić stabilność płyty, najlepiej w dwóch przeciwległych narożnikach lub w osi symetrii, zgodnie z dokumentacją techniczną. To rozwiązanie jest nie tylko zgodne z przepisami, ale przede wszystkim ekonomiczne i bezpieczne, pod warunkiem zachowania odpowiedniej technologii montażu.

Pytanie 19

Przed nałożeniem pierwszej warstwy farby, stalowe podłoże pokryte rdzą, powinno zostać odrdzewione przy użyciu kwasu

A. fosforowego
B. węglowego
C. szczawiowego
D. octowego

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Kwas fosforowy jest skutecznym środkiem do odrdzewiania stali, ponieważ reaguje z tlenkiem żelaza, przekształcając go w fosforany żelaza, które są bardziej stabilne i mniej podatne na dalsze korozje. Odrdzewianie stali przed malowaniem jest kluczowe, aby zapewnić dobrą przyczepność farby, co ma istotne znaczenie w kontekście trwałości powłok malarskich. W praktyce, po zastosowaniu kwasu fosforowego, zaleca się dokładne spłukanie powierzchni wodą i wysuszenie jej przed nałożeniem farby. Ten proces nie tylko eliminuje rdzę, ale również przygotowuje podłoże, garantindo zminimalizowanie ryzyka łuszczenia się farby. W branży malarskiej stosowanie kwasu fosforowego jest zgodne z zaleceniami wielu producentów farb i standardami jakości, co podkreśla jego rolę jako kluczowego etapu w procesie konserwacji stali. Dodatkowo, kwas fosforowy jest często wykorzystywany w różnych aplikacjach przemysłowych, w tym w przemyśle spożywczym, co czyni go wszechstronnym narzędziem w arsenale specjalistów.

Pytanie 20

Na rysunku przedstawiono fragment muru z

Ilustracja do pytania
A. fragmentem napisu wykonanego białą farbą.
B. resztkami tynku.
C. niewłaściwie wykonanymi uzupełnieniami ubytków.
D. miejscowymi wysoleńiami.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Prawidłowa odpowiedź to niewłaściwie wykonane uzupełnienia ubytków. Taki efekt, jak na tym zdjęciu, powstaje wtedy, gdy przy naprawie muru użyto zaprawy o nieodpowiednich właściwościach albo nie dobrano jej kolorystycznie do oryginalnej cegły i fugi. Bardzo często takie "łaty" są zbyt jasne, wyróżniają się na tle starego muru i zaburzają cały wygląd elewacji. W praktyce, zgodnie z zasadami konserwacji zabytków i ogólnie przyjętymi standardami – każda naprawa powinna być wykonywana materiałami maksymalnie zbliżonymi do pierwotnych, nie tylko pod względem składu chemicznego, ale też koloru, faktury i nasiąkliwości. Zbyt twarda lub zbyt szczelna zaprawa może prowadzić do powstawania nowych uszkodzeń, bo cegła pracuje pod wpływem wilgoci i temperatury, a różnice w materiałach prowadzą do mikropęknięć. Z mojego doświadczenia wynika, że takie nieumiejętnie wykonane uzupełnienia to częsty widok na murach starszych budynków, szczególnie jeśli naprawy robiono "na szybko" bez konsultacji ze specjalistą. Warto pamiętać, że liczy się nie tylko trwałość, ale też estetyka i poszanowanie historycznej tkanki muru. Właściwie zaprojektowane uzupełnienie powinno być praktycznie niewidoczne z kilku metrów, a nowa zaprawa powinna być kompatybilna z oryginałem.

Pytanie 21

Najlepsza metoda usunięcia pleśni ze ścian przed renowacją to zastosowanie

A. zwykłej farby akrylowej
B. mydła szarego z wodą
C. preparatu biobójczego na bazie fungicydów
D. gorącej pary wodnej

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Podczas przygotowania ścian do renowacji kluczowe jest skuteczne usunięcie pleśni, aby zapobiec jej ponownemu pojawieniu się. Zastosowanie preparatu biobójczego na bazie fungicydów jest jedną z najskuteczniejszych metod walki z pleśnią. Fungicydy to substancje chemiczne, które zabijają grzyby i pleśnie. Dzięki temu nie tylko usuwają widoczne ślady pleśni, ale także eliminują zarodniki, które mogą prowadzić do jej nawrotu. W praktyce budowlanej i renowacyjnej stosowanie takich preparatów jest standardem, ponieważ zapewniają one długotrwałą ochronę powierzchni. Dodatkowo, preparaty te są zaprojektowane, aby wnikać głęboko w strukturę materiału, co jest kluczowe w przypadku porowatych materiałów budowlanych. Bez odpowiedniego zabezpieczenia, nawet po malowaniu, pleśń może powrócić, co prowadzi do dodatkowych kosztów i prac renowacyjnych. Dlatego też stosowanie biobójczych preparatów jest nie tylko zalecane, ale wręcz konieczne w profesjonalnych pracach renowacyjnych.

Pytanie 22

Czarne nawarstwienia na ceglanej elewacji przedstawionej na fotografii najprawdopodobniej powstały na skutek

Ilustracja do pytania
A. zabrudzenia sadzą.
B. działania zanieczyszczonej atmosfery.
C. zamalowania emulsją asfaltową.
D. zmurszenia cegły.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Czarne nawarstwienia na ceglanej elewacji są wynikiem działania zanieczyszczonej atmosfery, co jest powszechnie obserwowane w obszarach miejskich z wysokim poziomem zanieczyszczeń. Zanieczyszczenia atmosferyczne, takie jak tlenki siarki i azotu, a także cząstki stałe, mogą wchodzić w reakcje chemiczne z wilgocią, tworząc na powierzchni cegły osady i smugi. To zjawisko jest częścią procesu degradacji materiałów budowlanych, które może prowadzić do znacznych kosztów konserwacji oraz renowacji. Zrozumienie wpływu zanieczyszczeń na materiały budowlane jest kluczowe dla architektów i konserwatorów zabytków, którzy muszą dobierać odpowiednie metody czyszczenia i ochrony elewacji. Dobrymi praktykami są regularne inspekcje budynków oraz zastosowanie odpowiednich materiałów w celu minimalizacji wpływu zanieczyszczeń, takich jak stosowanie powłok hydrofobowych, które mogą pomóc w ochronie powierzchni przed wnikaniem zanieczyszczeń. Wiedza na temat tych interakcji pozwala na podejmowanie lepszych decyzji dotyczących konserwacji i ochrony obiektów budowlanych, co jest kluczowe dla zachowania ich estetyki oraz trwałości.

Pytanie 23

Na powierzchni tynku cementowo-wapiennego wykonanego na niedostatecznie wyschniętym podłożu mogą pojawić się

A. wykwity.
B. pęcherze.
C. odpryski.
D. spękania.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Wybrałeś dobrze, bo wykwity to najczęstszy problem, który pojawia się na powierzchni tynku cementowo-wapiennego położonego na zbyt wilgotnym podłożu. W praktyce budowlanej wilgotność podłoża to podstawa, bo jeśli podłoże nie jest odpowiednio wysuszone, wilgoć z wnętrza ściany przenika na powierzchnię tynku razem z rozpuszczonymi w wodzie solami. Po odparowaniu wody sole te krystalizują się właśnie na powierzchni tynku – i to są wykwity, najczęściej w postaci białego nalotu. Można to często zobaczyć na elewacjach budynków, szczególnie po zimie albo w miejscach źle zabezpieczonych przed wodą. Moim zdaniem to typowy błąd pośpiechu na budowie – ktoś nie da ścianie wystarczająco wyschnąć i potem wychodzą właśnie takie niespodzianki. Według wytycznych ITB oraz normy PN-EN 13914-1, przed tynkowaniem trzeba się upewnić, że wilgotność podłoża nie przekracza 4%. W branży mówi się, że lepiej poczekać tydzień dłużej niż potem poprawiać wykwity, które nie dość że brzydko wyglądają, to jeszcze mogą powodować odspajanie się tynku w przyszłości. Dobrą praktyką jest też stosowanie hydroizolacji i prawidłowe wentylowanie pomieszczeń w trakcie schnięcia tynków.

Pytanie 24

Przygotowanie podłoża z drewna do wykonania na nim powłoki malarskiej powinno obejmować następujące, zasadnicze czynności w kolejności technologicznej:

A. zmniejszenie nasiąkliwości, usunięcie wad, oczyszczenie powierzchni, wygładzenie powierzchni.
B. oczyszczenie powierzchni, zmniejszenie nasiąkliwości, usunięcie wad, wygładzenie powierzchni.
C. oczyszczenie powierzchni, usunięcie wad, zmniejszenie nasiąkliwości, wygładzenie powierzchni.
D. zmniejszenie nasiąkliwości, oczyszczenie powierzchni, usunięcie wad, wygładzenie powierzchni.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Prawidłowa kolejność czynności przy przygotowaniu drewnianego podłoża pod malowanie to: oczyszczenie powierzchni, usunięcie wad, zmniejszenie nasiąkliwości i na końcu wygładzenie powierzchni. To naprawdę standard w branży wykończeniowej i stolarskiej – wielu fachowców właśnie na tę kolejność zwraca uwagę, bo wyraźnie wpływa ona na trwałość i estetykę powłoki malarskiej. Najpierw usuwa się brud, kurz, tłuszcze czy stare powłoki, żeby nie przeszkadzały w późniejszych etapach. Następnie naprawia się wszelkie uszkodzenia: pęknięcia, sęki, ubytki w strukturze drewna. Bez tego powłoka nie będzie równa, mogą powstać zacieki, a farba nie przyjmie się tak dobrze. Potem stosuje się preparaty gruntujące lub impregnujące, żeby zmniejszyć chłonność drewna – inaczej drewno "pije" farbę i są duże straty materiału, do tego pogarsza się przyczepność. Na końcu wygładza się całość – szlifowanie pozwala uzyskać gładką powierzchnię, co wpływa na lepszy efekt końcowy i jednolite krycie. W praktyce, jeśli pominiemy którykolwiek z tych kroków albo zrobimy je w innej kolejności, bardzo łatwo o wady powłoki, typu łuszczenie, pęcherze czy nierówności. Zwróć uwagę, że w wielu instrukcjach technicznych producentów farb czy lakierów ta kolejność jest podkreślana, bo pozwala uzyskać najlepszą trwałość i wygląd powierzchni. Moim zdaniem ludzie często lekceważą etap naprawy wad i gruntowania, a to potem mści się na efekcie końcowym. Dobrze zapamiętać tę kolejność i stosować ją zawsze przy pracy z drewnem, czy to przy renowacji okien, mebli, czy w budownictwie.

Pytanie 25

W procesie odnowy sztukaterii przy użyciu technologii GRC, mieszanka betonowa zawiera

A. aluminium
B. cynk
C. włókno szklane
D. granulat styropianu

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Włókno szklane jest istotnym składnikiem masy betonowej stosowanej w technologii GRC (Glass-fibre Reinforced Concrete), gdyż znacznie zwiększa jej wytrzymałość na rozciąganie oraz odporność na czynniki atmosferyczne. Dzięki dodaniu włókna szklanego, materiały GRC uzyskują lepsze właściwości mechaniczne, co czyni je idealnymi do zastosowań w architekturze, gdzie można je wykorzystać do produkcji elementów dekoracyjnych, takich jak kolumny, gzymsy czy panele ścienne. Włókno szklane działa na zasadzie zwiększenia spójności wewnętrznej betonu, co przekłada się na mniejsze ryzyko pęknięć oraz deformacji. Zgodnie z najlepszymi praktykami w branży budowlanej, stosowanie GRC z włóknem szklanym jest rekomendowane w projektach, które wymagają zarówno estetyki, jak i wysokiej trwałości. Dodatkowo, technologia ta jest zgodna z normami dotyczącymi zrównoważonego rozwoju, ponieważ GRC jest lżejsze niż tradycyjny beton, co zmniejsza obciążenie konstrukcji oraz zużycie materiałów budowlanych.

Pytanie 26

Aby określić stopień oraz przyczynę uszkodzenia zabytkowego malowidła na ścianie, należy

A. zidentyfikować rozmiar najbardziej zanieczyszczonej powierzchni
B. pobrać próbki i wykonać ich badanie mikroskopowe
C. ustalić masę usuniętych warstw zanieczyszczeń
D. zmierzyć grubość pokrywających warstw zanieczyszczeń

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Pobranie próbek i przeprowadzenie ich badania mikroskopowego jest kluczowym krokiem w ocenie stanu zabytkowego malowidła ściennego. Badania mikroskopowe pozwalają na dokładną analizę struktury materiału, co jest niezbędne do zrozumienia przyczyn zniszczenia. Przykładowo, poprzez analizę warstw malarskich można zidentyfikować rodzaj pigmentów użytych w dziele oraz substancji, które mogły wpłynąć na degradację, takich jak zanieczyszczenia atmosferyczne czy chemiczne. Właściwe pobranie próbek i ich analiza zgodnie z normami, takimi jak PN-EN 15886, są niezbędne do zapewnienia, że wszelkie podejmowane działania konserwatorskie są zgodne z najlepszymi praktykami. Takie badania dają również możliwość oceny skuteczności wcześniejszych działań konserwatorskich oraz planowania przyszłych interwencji, co jest kluczowe w długoterminowej ochronie dziedzictwa kulturowego.

Pytanie 27

Który ze sprzętów do robót murarskich przedstawiono na rysunku?

Ilustracja do pytania
A. Poziomicę.
B. Pion murarski.
C. Grubościomierz.
D. Kątownik murarski.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Grubościomierz to naprawdę praktyczne narzędzie, którego często nie docenia się na pierwszych zajęciach praktycznych. W murarstwie służy przede wszystkim do bardzo precyzyjnego pomiaru grubości elementów, takich jak mury, łuki czy nadproża. Widzisz na zdjęciu – to urządzenie pozwala na szybkie i dokładne sprawdzenie, czy grubość elementu zgadza się z projektem. To szczególnie ważne przy wykonywaniu łuków lub innych niestandardowych kształtów, gdzie nawet drobne odchyłki mogą wpłynąć na nośność czy estetykę konstrukcji. Grubościomierz jest wyposażony w podziałkę milimetrową, często też ma ruchome szczęki, żeby dopasować się do różnych wymiarów. Z mojego doświadczenia wynika, że osoby, które od razu uczą się korzystać z grubościomierza, rzadziej popełniają błędy przy murowaniu. Taki sprzęt to trochę jak linijka i suwmiarka w jednym, ale bardziej pod kątem większych elementów budowlanych. W praktyce często sięga się po niego np. przy kontroli grubości ścian działowych czy sprawdzaniu elementów prefabrykowanych. Moim zdaniem to podstawa wyposażenia każdego murarza, bo daje pewność, że wszystko jest zgodne z założeniami projektu i przepisami technicznymi.

Pytanie 28

Na powierzchniach metalowych, przed nałożeniem tynku cementowo-wapiennego, należy zastosować dodatkowe elementy w postaci

A. pasów.
B. łat.
C. siatek.
D. kotew.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Zastosowanie siatek na podłożach metalowych przed nałożeniem tynku cementowo-wapiennego jest kluczowe dla zapewnienia trwałości i stabilności warstwy tynkowej. Siatki, zazwyczaj z włókna szklanego lub stali, pełnią funkcję zbrojącą, co przyczynia się do redukcji ryzyka pęknięć i uszkodzeń tynku w wyniku różnic temperatury, skurczu materiału czy mechanicznych obciążeń. Dzięki ich zastosowaniu, tynk ma lepszą przyczepność do podłoża, co jest niezwykle istotne w przypadku powierzchni metalowych, które mogą być podatne na korozję. W praktyce, siatki powinny być umieszczane w świeżym tynku, co pozwala na ich właściwe wtopienie, zapewniając jednocześnie równomierne rozłożenie naprężeń. Należy pamiętać, aby dobierać odpowiednie siatki zgodnie z wymaganiami projektowymi oraz normami budowlanymi, co zapewni długotrwałe i efektywne użytkowanie powierzchni. Dobre praktyki wskazują, że przed nałożeniem tynku warto również zagruntować metalowe podłoże, co zwiększa adhezję i stabilność warstwy tynkowej.

Pytanie 29

Na podstawie danych w tabeli określ, którą z zapraw można zastosować do wykonania tynku dwuwarstwowego, zatartrego na ostro, jako podkładu pod okładzinę zewnętrzną z płytek kamiennych.

Rodzaj okładzinyRodzaj i wytrzymałość zaprawyKonsystencja zaprawy do
mocowania elementów kotwiącychzalewek i podkładów
ZewnętrznaCementowa
M4, M7
PlastycznaPółciekła, ciekła
WewnętrznaCementowo-wapienna
M2, M4
PlastycznaPółciekła, ciekła
PodwieszanaCementowa
M7, M9
PlastycznaPółciekła, ciekła
A. Cementowo-wapienną klasy M4
B. Cementową klasy M9
C. Cementowo-wapienną klasy M2
D. Cementową klasy M7

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Wybrałeś cementową zaprawę klasy M7 i to jest dokładnie to, co potrzeba do wykonania podkładu pod okładzinę zewnętrzną z płytek kamiennych. Tabela jasno pokazuje, że do okładzin zewnętrznych (a takie są te z płytek kamiennych) stosuje się właśnie zaprawy cementowe o wytrzymałości M4 lub M7. To nie jest przypadek – okładziny zewnętrzne narażone są na wilgoć, zmiany temperatury, cykle zamrażania i rozmrażania, więc zaprawa musi być odporna na działanie czynników atmosferycznych i mieć odpowiednią wytrzymałość. Z mojego punktu widzenia, cementowa M7 jest takim złotym środkiem: nie jest przesadnie mocna (jak M9 – która bywa stosowana przy bardzo obciążonych elementach), ale daje już bardzo solidne podłoże pod ciężkie płytki kamienne. W praktyce na budowie często sięga się właśnie po tę klasę, bo jej parametry są wystarczające dla większości zastosowań zewnętrznych, a jednocześnie nie sprawia problemów przy nakładaniu – konsystencja półciekła lub ciekła pozwala dobrze rozprowadzić zaprawę pod płytki. Ważne jest też to, że cementowa M7 dobrze współpracuje z różnego rodzaju okładzinami kamiennymi, bo zapewnia odpowiednią przyczepność i minimalizuje ryzyko odspajania się płyt. Ogólnie rzecz biorąc, wybór zaprawy cementowej M7 pokazuje zrozumienie wymagań stawianych podkładom zewnętrznym oraz świadomość, jak ważna jest trwałość i odporność na warunki atmosferyczne. W branży tak właśnie się robi – nie ma co kombinować z łagodniejszymi zaprawami, bo potem naprawy są kosztowne i czasochłonne. To jest po prostu praktyczne podejście i dobrze wiedzieć, że na to zwróciłeś uwagę.

Pytanie 30

Do eliminacji gipsowych, ciemnych osadów z powierzchni wapieni lekkich, marmurów oraz piaskowców o lepiszczu węglanowym wykorzystuje się roztwory wodne

A. wodorotlenku sodu
B. węglanu amonowego
C. kwasu azotowego
D. kwasu solnego

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Węglan amonowy jest substancją, która ze względu na swoje właściwości chemiczne, jest skutecznym środkiem do usuwania gipsowych nawarstwień z powierzchni wapieni, marmurów oraz piaskowców. Jego działanie opiera się na reakcji chemicznej, która nie tylko rozpuszcza sól gipsową, ale także zabezpiecza materiał bazowy przed uszkodzeniem. W praktyce, roztwory węglanu amonowego stosuje się w konserwacji zabytków budowlanych, gdzie delikatność materiału jest kluczowa. Użycie tego środka jest zgodne z rekomendacjami konserwatorów, którzy często zalecają węglan amonowy jako łagodniejszą alternatywę w porównaniu do silniejszych kwasów. Dobrze przeprowadzona aplikacja tego roztworu pozwala na skuteczne usunięcie zanieczyszczeń, jednocześnie nie ingerując w strukturę chemiczną i fizyczną kamieni naturalnych. Warto zaznaczyć, że przed użyciem węglanu amonowego zawsze należy przeprowadzić test na mało widocznej części powierzchni, aby upewnić się, że nie wystąpią niepożądane reakcje. Takie praktyki są zgodne z zasadami dobrych praktyk konserwatorskich, które kładą nacisk na minimalizację ryzyka uszkodzenia obiektów.

Pytanie 31

Na podstawie danych zawartych w tabeli określ poziom zasolenia tynku, jeżeli stężenie chlorków wynosi 0,6%.

Poziom zasolenia tynków
Poziom zasoleniaChlorki %Siarczany %Azotany %
Duży> 0,5> 1,5> 0,3
Średni0,2 – 0,50,5 – 1,50,1 – 0,3
Mały< 0,2< 0,5< 0,1
Bardzo mały< 0,05< 0,1< 0,02
A. Bardzo mały.
B. Średni.
C. Mały.
D. Duży.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Odpowiedź "Duży" jest poprawna, ponieważ zgodnie z danymi zawartymi w tabeli, poziom zasolenia tynku klasyfikuje się jako "Duży" dla stężenia chlorków przekraczającego 0,5%. W przypadku stężenia chlorków wynoszącego 0,6%, które jest wyższe niż próg 0,5%, mamy do czynienia z istotnym poziomem zasolenia, co może prowadzić do poważnych problemów z kondycją strukturalną tynku. W praktyce, gdy stężenie chlorków przekracza ten poziom, może to powodować korozję zbrojenia w elementach betonowych, a także osłabienie wiązań między cząstkami materiałów budowlanych. W związku z tym istotne jest, aby w takich warunkach stosować odpowiednie techniki ochrony, takie jak zastosowanie inhibitorów korozji czy specjalnych powłok ochronnych. Zgodnie z normami budowlanymi, zaleca się regularne monitorowanie poziomu zasolenia, aby zapobiegać poważnym szkodom, które mogą wynikać z długotrwałego narażenia na wysokie stężenie chlorków.

Pytanie 32

Jaką powierzchnię można wyczyścić używając 1 kg środka czyszczącego, jeśli jego zużycie wynosi 200 g/m²?

A. 10 m2
B. 5 m2
C. 1 m2
D. 2 m2

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Odpowiedź 5 m2 to strzał w dziesiątkę. Z obliczeń wynika, że 1 kg preparatu czyszczącego przy zużyciu 200 g na m2 wystarcza na 5 m2. Można to prosto policzyć dzieląc 1000 g (czyli 1 kg) przez 200 g/m2, co wychodzi właśnie 5 m2. W praktyce, znajomość tego, ile środka trzeba, jest super ważna, bo pomaga w lepszym planowaniu sprzątania i oszczędzaniu czasu. Dobrze jest też wiedzieć, że to się łączy z ekologią – odpowiednie dawkowanie chemii to mniej odpadów i kosztów. W branży sprzątającej, jeśli stosujesz się do zalecanych dawek, klienci będą zadowoleni, a i efekty będą lepsze. Takie myślenie o używaniu preparatów naprawdę ma znaczenie.

Pytanie 33

Mur z cegły o długości 10 m i wysokości 1,80 m został pokryty roślinnością na powierzchni wynoszącej około 6 m2. Jaką część całkowitej powierzchni muru zajmują te zanieczyszczenia?

A. 50%
B. 33%
C. 18%
D. 60%

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Odpowiedź 33% jest poprawna, ponieważ obliczamy powierzchnię całego muru, a następnie wyznaczamy udział powierzchni zanieczyszczonej roślinnością. Całkowita powierzchnia muru wynosi 10 m (długość) * 1,80 m (wysokość) = 18 m². Powierzchnia zanieczyszczona to 6 m². Aby obliczyć procentową powierzchnię, którą zajmują zanieczyszczenia, stosujemy wzór: (powierzchnia zanieczyszczona / całkowita powierzchnia) * 100%. W naszym przypadku: (6 m² / 18 m²) * 100% = 33%. Zrozumienie tego procesu jest kluczowe w kontekście oceny stanu technicznego murów, co ma istotne znaczenie w budownictwie i konserwacji budynków. W praktyce, regularne monitorowanie zanieczyszczeń na murach pozwala na podjęcie działań zapobiegających ich degradacji, co jest zgodne z najlepszymi praktykami w zakresie utrzymania obiektów budowlanych oraz ochrony środowiska.

Pytanie 34

Sztablaturę, czyli tynk sztukatorski, stanowiący gładką wyprawę wykonaną z zaczynu gipsowego, należy wykonać na podkładzie

A. z mączki gipsowej.
B. z mączki wapiennej.
C. wapienno-lustrzanym.
D. wapienno-gipsowym.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Sztablatura, czyli tynk sztukatorski, wymaga bardzo przemyślanego podejścia przy doborze podkładu. Najlepsi wykonawcy wiedzą, że podkład wapienno-gipsowy to tak naprawdę złoty środek. Gips daje sztywność i szybkie wiązanie, a wapno zapewnia elastyczność i lepszą przyczepność do podłoża. Dzięki temu sztablatura nie tylko ładnie się prezentuje, ale też nie odpryskuje i nie pęka przy wysychaniu. Tak zrobiony podkład bardzo dobrze łączy się z zaczynem gipsowym, z którego formuje się już samą gładką wyprawę. W praktyce, jeśli ktoś zastosuje inny rodzaj podkładu, często pojawiają się później problemy np. z nierównomiernym wysychaniem, odspajaniem się warstw albo nawet z trwałością detali. Zresztą, w większości podręczników branżowych i na budowach przyjęło się właśnie używanie tej mieszanki, bo wiele lat praktyki pokazało, że to najlepsza opcja. Moim zdaniem to jest jeden z tych przypadków, gdzie tradycja idzie w parze z najnowszymi wymaganiami technologicznymi. Warto zapamiętać, że odpowiedni podkład to podstawa sukcesu przy wykonywaniu szlachetnej sztablatury, zwłaszcza przy renowacjach zabytków czy w ekskluzywnych wnętrzach.

Pytanie 35

Naprawę muru, którego fragment przedstawiono na fotografii, należy wykonać w wiązaniu

Ilustracja do pytania
A. weneckim.
B. słowiańskim.
C. kowadełkowym.
D. gotyckim.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Wybór wiązania weneckiego jako poprawnej odpowiedzi jest uzasadniony rozpoznaniem charakterystycznego układu cegieł na przedstawionym zdjęciu. Wiązanie weneckie wyróżnia się tym, że cegły są ułożone w sposób naprzemienny: w jednym rzędzie umieszczone są na szerokość, a w kolejnym na długość. Taka konstrukcja nie tylko podnosi estetykę muru, ale również zwiększa jego trwałość poprzez równomierne rozłożenie obciążeń. W praktyce, stosowanie wiązania weneckiego jest zalecane przy budowie ścian nośnych i elewacji, zwłaszcza w obiektach, gdzie istotna jest zarówno funkcjonalność, jak i wygląd. Ponadto, zgodnie z aktualnymi standardami budowlanymi, wiązanie weneckie spełnia wymogi dotyczące izolacji termicznej oraz wytrzymałości na czynniki atmosferyczne. Wykorzystując tę technikę, można osiągnąć wysoką jakość wykonania, co jest kluczowe w długoterminowej eksploatacji obiektów budowlanych.

Pytanie 36

Na podstawie danych w tabeli określ, którą z zapraw można zastosować do wykonania tynku dwuwarstwowego, zatartego na ostro, jako podkładu pod okładzinę zewnętrzną z płytek kamiennych.

Rodzaj okładzinyRodzaj i wytrzymałość zaprawyKonsystencja zaprawy do
mocowania elementów kotwiącychzalewek i podkładów
ZewnętrznaCementowa
M4, M7
PlastycznaPółciekła, ciekła
WewnętrznaCementowo-wapienna
M2, M4
PlastycznaPółciekła, ciekła
PodwieszanaCementowa
M7, M9
PlastycznaPółciekła, ciekła
A. Cementowa M7
B. Cementowo-wapienna M4
C. Cementowo-wapienna M2
D. Cementowa M9

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Wybór zaprawy cementowej M7 do wykonania podkładu tynkarskiego pod okładzinę zewnętrzną z płytek kamiennych to nie jest przypadek – to wynik wyraźnych wytycznych i praktyki w budownictwie. Z tabeli jasno wynika, że do zewnętrznej okładziny należy stosować zaprawy cementowe o klasie wytrzymałości co najmniej M4 lub M7. M7 to klasa, która gwarantuje już naprawdę solidną wytrzymałość na ściskanie (ok. 7 MPa), a co za tym idzie – lepszą trwałość i odporność na warunki atmosferyczne. Moim zdaniem, to właśnie odporność na wilgoć, cykle zamrażania i rozmrażania oraz obciążenia mechaniczne jest tutaj kluczowa. Tynk dwuwarstwowy, zatarcie na ostro – czyli równa, zwarta powierzchnia, która dobrze przyjmuje kleje i zaprawy do płytek – wymaga podkładu, który nie będzie się wykruszał ani odspajał pod wpływem ciężaru czy zmiennych temperatur. To jest szczególnie ważne przy ciężkich płytkach kamiennych na elewacji, gdzie błędy w doborze zaprawy kończą się po latach pęknięciami czy odspojeniami. W praktyce zawsze stawiam na cementowe zaprawy M7, bo nawet przy nieco trudniejszych warunkach daje to spokojną głowę – a czasem lepiej zrobić coś raz, a porządnie. Zwróć też uwagę: niektóre normy i instrukcje (np. ITB czy WTWiORB) wręcz zalecają taką klasę zaprawy dla zewnętrznych, obciążonych powierzchni. To jest taki budowlany standard jakości. Warto też pamiętać, że cementowe zaprawy są mniej wrażliwe na wilgoć niż cementowo-wapienne – to jest dla ścian zewnętrznych nie do przecenienia. Podsumowując – zaprawa cementowa M7 to praktycznie pewniak do tego typu zastosowań, zwłaszcza jeżeli zależy nam na trwałości i bezpieczeństwie użytkowania.

Pytanie 37

Podłoże gipsowe pod malowanie emulsyjne należy zagruntować w celu obniżenia jego nasiąkliwości

A. gruntownikiem pokostowym.
B. roztworem szarego mydła.
C. gruntownikiem dyspersyjnym.
D. gruntownikiem z kleju kostnego.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Gruntowanie podłoża gipsowego przed malowaniem farbą emulsyjną to w zasadzie obowiązkowy etap, jeśli komuś zależy na dobrym efekcie i trwałości powłoki. Gruntownik dyspersyjny, czyli taki na bazie wody z dodatkiem polimerów, świetnie wnika w pory gipsu i skutecznie je zamyka, przez co ogranicza chłonność podłoża. Dzięki temu podczas malowania farba nie będzie "uciekała" w głąb ściany, tylko równomiernie rozprowadzi się po powierzchni. Malowidło wychodzi wtedy bez plam, smug i nie trzeba kłaść nie wiadomo ilu warstw. Z mojego doświadczenia wynika, że zastosowanie gruntownika dyspersyjnego daje nie tylko lepszy efekt wizualny, ale i zabezpiecza farbę przed łuszczeniem czy łuszczeniem się w przyszłości. Branżowe normy, jak chociażby wytyczne ITB czy rekomendacje producentów farb, wręcz zalecają takie właśnie rozwiązanie na podłoża gipsowe. Warto pamiętać, że gruntowniki dyspersyjne są kompatybilne z większością nowoczesnych farb wodorozcieńczalnych, więc nie ma ryzyka żadnych nieprzewidzianych reakcji. Takie podejście oszczędza czas i pieniądze, a przede wszystkim nerwy – bo nie trzeba potem poprawiać roboty. Moim zdaniem gruntowanie tym typem preparatu to absolutna podstawa w dzisiejszym malowaniu ścian.

Pytanie 38

Do jakiej minimalnej głębokości należy usunąć zaprawę ze spoin muru, aby podczas naprawy tynku zapewnić mu odpowiednią przyczepność?

A. 4 cm
B. 3 cm
C. 2 cm
D. 1 cm

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Usunięcie zaprawy ze spoin muru na głębokość minimum 2 cm to praktyka, która wynika z doświadczenia fachowców i jest polecana w wielu instrukcjach renowacyjnych. Chodzi o to, żeby nowa warstwa tynku miała naprawdę solidne zakotwienie w ścianie i nie odpadła przy pierwszym lepszym zawilgoceniu czy ruchach konstrukcji. Głębsze oczyszczenie spoin pozwala tynkowi „zahaczyć się” o większą powierzchnię, przez co uzyskujemy lepszą przyczepność i dłuższą trwałość naprawy. To szczególnie ważne przy starszych murach, gdzie tynki często się łuszczą albo odpadają przez słabe wiązanie z podłożem. Moim zdaniem, wykonując remont, warto zawsze trzymać się tego minimum 2 cm, nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydaje się, że wystarczy mniej. W wytycznych np. ITB czy różnych poradnikach budowlanych też znajdziesz takie zalecenie – to po prostu dobry fachowy standard. Dodatkowo, przy tej głębokości łatwiej jest wypełnić spoiny nową zaprawą lub zaczepić tynk, co ogranicza ryzyko powstawania pęknięć na styku starego i nowego materiału. Takie podejście sprawdza się zarówno przy tynkach tradycyjnych cementowo-wapiennych, jak i przy bardziej nowoczesnych systemach. W praktyce – jeśli nie oczyścisz spoin na odpowiednią głębokość, tynk może się po prostu nie utrzymać, a cała robota pójdzie na marne. Warto więc pamiętać o tym, nawet jeśli to wymaga trochę więcej pracy.

Pytanie 39

Do wzmocnienia i naprawy spękanego nadproża nadokiennego na wysokości 4 m od poziomu terenu należy zastosować rusztowanie

A. wiszące wspornikowe.
B. na wysuwnicach.
C. kołowe.
D. stolikowe.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Do wzmocnienia i naprawy spękanego nadproża nadokiennego na wysokości około 4 metrów od poziomu terenu, naprawdę najlepiej sprawdzają się rusztowania na wysuwnicach. Dlaczego? Bo pozwalają na łatwe dostosowanie wysokości roboczej do konkretnego miejsca pracy i minimalizują ingerencję w otoczenie budynku. Z mojego doświadczenia wynika, że tego typu rusztowania są szczególnie doceniane przy pracach naprawczych i konserwatorskich, gdzie liczy się szybki montaż, brak konieczności rozstawiania dużych konstrukcji oraz łatwość przemieszczania. W praktyce fachowcy często wybierają rusztowania na wysuwnicach, bo nie wymagają one specjalnego fundamentowania, a równocześnie dają solidne oparcie i zapewniają bezpieczeństwo – tu zgodnie z wytycznymi BHP. Takie rozwiązania są też zgodne z normami branżowymi, np. PN-EN 12810, gdzie podkreśla się kwestie bezpieczeństwa i stabilności podczas robót na wysokości. Moim zdaniem warto znać takie niuanse – przy typowych rusztowaniach kołowych czy stolikowych trzeba byłoby kombinować z ustawieniem i często nie da się ich wykorzystać przez ograniczoną przestrzeń lub brak możliwości bezpośredniego podparcia. Rusztowanie wiszące wspornikowe raczej się tu nie sprawdzi, bo byłoby zbyt skomplikowane technologicznie i kosztowne na taką wysokość. W sumie, jak się zajrzysz do praktycznych podręczników budowlanych, to właśnie rusztowania na wysuwnicach często są wskazywane jako najlepsze do szybkich i bezpiecznych napraw na takich wysokościach. Tak naprawdę to jest takie rozwiązanie, które daje maksimum wygody przy minimalnym chaosie na placu budowy.

Pytanie 40

Starą powłokę olejno-żywiczną z powierzchni tynków wapiennych należy usunąć, stosując technikę

A. śrutowania.
B. piaskowania.
C. fluatowania.
D. ługowania.

Brak odpowiedzi na to pytanie.

Wyjaśnienie poprawnej odpowiedzi:
Stosowanie ługowania do usuwania starej powłoki olejno-żywicznej z tynków wapiennych to naprawdę sprawdzone rozwiązanie. Cały proces polega na nakładaniu specjalnych roztworów zasadowych (najczęściej ługów sodowych lub potasowych), które skutecznie rozkładają i rozpuszczają powłoki malarskie na bazie żywic i olejów. Takie podejście jest nie tylko efektywne, ale też – moim zdaniem – najbezpieczniejsze dla samego tynku wapiennego, bo nie uszkadza jego struktury mechanicznie, jak to robią np. metody ścierne. Inaczej niż piaskowanie albo śrutowanie, ługowanie nie narusza faktury czy spoistości podłoża, co jest kluczowe, kiedy mamy do czynienia z zabytkowymi lub delikatnymi tynkami. Z mojego doświadczenia wynika, że ługowanie szczególnie dobrze sprawdza się w renowacjach i pracach konserwatorskich, bo pozwala zachować oryginalną powierzchnię ściany i ograniczyć ryzyko powstawania mikropęknięć. Przy okazji warto pamiętać, żeby po ługowaniu dokładnie przemyć powierzchnię wodą, bo resztki ługu mogą niekorzystnie wpływać na nowe powłoki malarskie. Często spotykam się z opinią, że to żmudna technika, ale efekty są nieporównywalnie lepsze niż po agresywnych zabiegach mechanicznych. Praktycy i literatura branżowa (np. „Technologia Robót Wykończeniowych” pod red. J. Warycha) potwierdzają słuszność tego rozwiązania, szczególnie na starych, wapiennych tynkach.