Kwalifikacja: ELE.01 - Montaż i obsługa maszyn i urządzeń elektrycznych
Zawód: Elektromechanik
Kategorie: Bezpieczeństwo i ochrona
Jaką czynność należy wykonać w pierwszej kolejności podczas ratowania osoby porażonej prądem elektrycznym?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Zwolnienie osoby od prądu elektrycznego to naprawdę kluczowy krok, jeśli chcemy ją uratować. Prąd może wyrządzić ogromne szkody, w tym zatrzymać serce czy nawet spalić skórę. Dlatego najpierw trzeba odciąć źródło prądu. W praktyce to znaczy, że trzeba wyłączyć zasilanie, na przykład poprzez wyłączenie bezpiecznika albo odłączenie wtyczki. Jeżeli nie da się tego zrobić bezpośrednio, najlepiej używać narzędzi izolowanych, żeby nie stać się kolejną ofiarą porażenia. Jak już osoba jest bezpieczna, ratownik powinien sprawdzić, jak ona się czuje – tzn. zobaczyć, czy reaguje i czy oddycha. Dobre praktyki, które są zalecane przez Europejską Radę Resuscytacji, mówią, że sztuczne oddychanie czy inne działania powinny być podejmowane dopiero wtedy, gdy osoba jest już w bezpiecznej sytuacji. Ważne jest też, żeby zachować zimną krew w takich chwilach i dobrze zabezpieczyć teren, bo to naprawdę ma znaczenie.
Wiele osób może myśleć, że pierwsze, co trzeba zrobić, to zabezpieczyć osobę przed zimnem albo położyć ją w pozycji bocznej. Ale szczerze mówiąc, takie rzeczy są totalnie nieodpowiednie i mogą jeszcze bardziej zaszkodzić poszkodowanej osobie. Owszem, zabezpieczenie przed zimnem jest ważne, ale w sytuacji porażenia prądem to nie ma sensu. Osoba, która dostaje prąd, może potrzebować szybkiej pomocy medycznej, a myślenie o utrzymaniu jej ciepłoty powinno przyjść dopiero po zapewnieniu bezpieczeństwa. Tak samo, kładzenie jej w pozycji bocznej jest okej, ale tylko w sytuacjach, gdy ona jest nieprzytomna i oddycha. W przypadku prądu, najpierw trzeba usunąć źródło zagrożenia, żeby nie ryzykować własnego życia. A używanie sztucznego oddychania przed tym, jak się upewnimy, że osoba jest odizolowana od prądu, to proszenie się o kłopoty. Wiem, że wiedza o pierwszej pomocy w takich sytuacjach jest mega ważna, żeby dobrze zareagować w kryzysie.