Fiolki to jedno z podstawowych narzędzi pracy florysty przy aranżacjach, które wymagają zastosowania konstrukcji z metalowych czy aluminiowych prętów – szczególnie tam, gdzie nie ma możliwości użycia gąbki florystycznej lub innych stałych baz wodnych. Taka fiolka, zwana też probówką florystyczną, pozwala na indywidualne zaopatrzenie każdej łodygi w wodę, co ma ogromne znaczenie zwłaszcza przy ekspozycjach okiennych, gdzie kwiaty mogą być narażone na przesuszenie przez słońce czy ogrzewanie. Z mojego doświadczenia wynika, że dobrze dobrane fiolki w połączeniu z solidnym mocowaniem na prętach aluminiowych gwarantują nie tylko estetykę, ale i trwałość całej kompozycji. Bardzo często widuje się takie rozwiązania podczas wystaw branżowych czy w pracowniach dekorujących witryny sklepowe – to taki trochę niepozorny, a bardzo skuteczny patent. W branży, zwłaszcza kiedy pracujemy z ograniczonym dostępem do wody i na nietypowych konstrukcjach, fiolki są wręcz standardem, bo pozwalają na swobodę w doborze kwiatów, a jednocześnie nie ograniczają kreatywności. Warto pamiętać, że mocuje się je do prętów za pomocą cienkiego drutu florystycznego lub specjalnych opasek, co daje dużą elastyczność w planowaniu nawet najbardziej przestrzennych aranżacji.
Wiele osób wybierających inne rozwiązania niż fiolki wpada w pułapkę myślenia, że można wykorzystać typowe narzędzia florystyczne do każdej aranżacji – niestety, to nie zawsze się sprawdza. Floret, choć świetnie sprawdza się do klasycznych kompozycji, jest raczej wykorzystywany przy tworzeniu bukietów ślubnych lub mniejszych form, gdzie całość opiera się na gąbce florystycznej umieszczonej w plastikowym uchwycie. Użycie floretu na aluminiowych prętach byłoby bardzo niepraktyczne i kłopotliwe, bo ciężko go stabilnie zamocować, a poza tym wymaga podłoża, które dodatkowo podtrzyma całość konstrukcji. Table déco czy mini déco to z kolei rozwiązania stworzone głównie z myślą o niskich, płaskich dekoracjach na stoły lub małe powierzchnie. Zazwyczaj są to gotowe podstawki z gąbką florystyczną lub pojemnikami na wodę, które kompletnie nie nadają się do montowania na pionowych lub przestrzennych, metalowych konstrukcjach. Próby wykorzystania takich elementów skończyłyby się nieestetycznym efektem, a same kwiaty byłyby wystawione na szybkie więdnięcie. Typowym błędem jest też przekonanie, że każda aranżacja wymaga dużej ilości gąbki – w nowoczesnej florystyce coraz częściej odchodzi się od tego na rzecz rozwiązań właśnie takich jak fiolki, które są lekkie, elastyczne i można je dowolnie rozmieszczać na konstrukcji. Praktyka pokazuje, że tylko one pozwalają na uzyskanie odpowiedniej trwałości aranżacji na prętach aluminiowych, zwłaszcza gdy dekoracja wystawiona jest na działanie promieni słonecznych lub klimatyzacji. Dlatego tak ważne jest, by myśleć o warunkach ekspozycji i potrzebach samych roślin, nie tylko o wygodzie mocowania.