Kwalifikacja: DRM.01 - Wykonywanie wyrobów koszykarsko-plecionkarskich
Zawód: Koszykarz-plecionkarz
Na gruntach użytkowanych rolniczo dobrymi przedplonami dla wikliny są rośliny
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Wybierając rośliny okopowe i strączkowe jako przedplon pod wiklinę, kierujesz się bardzo solidną wiedzą agronomiczną. Takie rośliny jak ziemniak, burak cukrowy, groch czy fasola mają korzystny wpływ na strukturę gleby – chodzi o to, że ich głęboki system korzeniowy poprawia napowietrzenie i rozluźnia podłoże. Rośliny strączkowe dodatkowo wiążą azot z powietrza dzięki współpracy z bakteriami brodawkowymi, co potem zostaje w glebie i jest dostępne dla następnych roślin, jak właśnie wiklina. Moim zdaniem, to jest taka podstawa w uprawie plantacyjnej – nie tylko lepszy start dla nowej uprawy, ale i mniejsze koszty nawożenia w kolejnym roku. Wielu doświadczonych plantatorów podkreśla też, że wiklina posadzona po okopowych lepiej się ukorzenia i szybciej rośnie, bo gleba nie jest zbita i łatwiej się w niej rozwijają młode korzenie. W praktyce rolniczej zawsze patrzy się na zmianowanie i dobieranie przedplonów, bo to przekłada się na zdrowotność roślin i efektywność produkcji. Dobrą praktyką, o czym często się mówi na kursach, jest też dokładne usuwanie resztek po okopowych, bo to ogranicza rozwój patogenów. Wiklina jest rośliną wymagającą, jeśli chodzi o składniki pokarmowe i strukturę gleby, więc taki przedplon jak okopowe i strączkowe to naprawdę trafiony wybór. Sam się przekonałem, że jak zrobisz solidne przygotowanie stanowiska, to potem zbiory wikliny są dużo większe i mniej jest problemów z chorobami.
Przy wyborze przedplonu pod wiklinę łatwo można się zasugerować ogólnymi zasadami zmianowania, ale praktyka pokazuje, że nie wszystkie typy roślin korzystnie wpływają na późniejszy plon i zdrowotność tej uprawy. Rośliny wieloletnie, szczególnie trawy, mają tendencję do pozostawiania silnie rozwiniętego systemu korzeniowego, który sprawia, że gleba jest zbita i mniej przewiewna – to nie jest korzystne dla młodych sadzonek wikliny, które potrzebują luźnej, przewiewnej struktury. Łąki i pastwiska z kolei często prowadzą do nadmiernego nagromadzenia materii organicznej, co może zwiększać ryzyko pojawiania się chorób odglebowych, zwłaszcza przy krótkim okresie od zaorania do sadzenia wikliny. Jednoroczne rośliny, jeśli są to zboża, mają raczej niewielki wpływ na poprawę zasobności gleby w azot czy jej strukturę, a ich systemy korzeniowe nie są na tyle silne, aby realnie poprawić warunki dla wikliny. Z mojego doświadczenia wynika, że częstym błędem jest myślenie, że każda roślina jednoroczna to dobry przedplon – to nie zawsze się sprawdza, zwłaszcza jeśli chodzi o wymagające gatunki takie jak wiklina. Praktyka rolnicza i zalecenia doradców z branży wyraźnie wskazują, że najlepszy efekt daje uprawa po okopowych lub strączkowych, ze względu na poprawę struktury gleby, pozostawienie części azotu oraz ograniczenie patogenów. Po innych przedplonach wiklina może startować wolniej, być bardziej podatna na choroby i gorzej się rozkrzewiać. To są takie detale, które potem mają ogromny wpływ na wynik finansowy uprawy, więc warto zapamiętać, że nie każdy przedplon jest uniwersalny, a wybór ma realne przełożenie na powodzenie plantacji.