Kwalifikacja: DRM.01 - Wykonywanie wyrobów koszykarsko-plecionkarskich
Zawód: Koszykarz-plecionkarz
Wiklina reaguje wyraźnie na warunki atmosferyczne między połową czerwca a sierpnia, ponieważ na ten okres przypada
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
To jest bardzo dobra odpowiedź, bo właśnie w okresie od połowy czerwca do sierpnia wiklina osiąga swój największy przyrost masy roślinnej. W praktyce, to ten czas decyduje o jakości i ilości surowca zbieranego później jesienią. Właśnie wtedy, przy sprzyjających warunkach atmosferycznych – odpowiedniej ilości opadów, optymalnej temperaturze oraz dostępie do światła – pędy wikliny najintensywniej rosną i gromadzą substancje odżywcze. To ważne z punktu widzenia plantatora czy technika ogrodnika, bo od tej fazy zależy nie tylko wydajność uprawy, ale też elastyczność i długość prętów używanych potem w koszykarstwie czy produkcji mat wiklinowych. Wielu fachowców podkreśla, że monitoring pogody i odpowiednie nawadnianie w tym czasie są kluczowe, żeby nie stracić potencjału wzrostowego. Moim zdaniem, obserwacja przyrostów właśnie w tych miesiącach pozwala także przewidywać jakość wikliny pod kątem jej zastosowań technicznych. Z tego powodu w literaturze branżowej i na kursach dla plantatorów szczególny nacisk kładzie się na dobre zarządzanie uprawą podczas letniego okresu wegetacyjnego.
Wiele osób myli się, zakładając, że w okresie letnim wiklina przede wszystkim kwitnie lub przechodzi w stan spoczynku, albo że kluczowa jest faza drewnienia prętów. Fakty są jednak takie, że intensywne kwitnienie wikliny występuje znacznie wcześniej, zwykle wiosną, jeszcze zanim rozwiną się w pełni liście i pędy zaczną się naprawdę wydłużać – to zresztą nie jest najważniejszy moment z punktu widzenia produkcji wikliny użytkowej. Spoczynek roślin przypada dopiero na późną jesień i zimę, kiedy dni są krótkie, a temperatura spada – wtedy wiklina praktycznie przestaje rosnąć, magazynuje substancje zapasowe i przygotowuje się do kolejnego cyklu wegetacyjnego. Drewnienie prętów natomiast postępuje stopniowo, ale najbardziej widoczne staje się pod koniec sezonu wegetacyjnego, szczególnie we wrześniu i październiku, a nie w środku lata. To typowy błąd – utożsamianie drewnienia z okresem maksymalnego wzrostu. W praktyce, jeśli ktoś skupia się na tych aspektach zamiast na fazie intensywnego przyrostu biomasy, może przegapić moment, w którym roślina najbardziej potrzebuje wsparcia w postaci nawożenia czy nawadniania. Z mojego doświadczenia wynika, że takie nieporozumienia są częste zwłaszcza u początkujących plantatorów, którzy nie śledzą cyklu fenologicznego wikliny. Tymczasem zrozumienie, kiedy przypada maksymalny przyrost masy roślinnej, pozwala lepiej zaplanować zabiegi agrotechniczne i uzyskać wyższy plon dobrej jakości surowca. W branży zaleca się więc zawsze obserwować bieżący stan rozwoju roślin i nie opierać się tylko na domysłach dotyczących kalendarzowych faz rozwoju wikliny.