Prawidłowo wskazana odpowiedź wynika bezpośrednio z właściwości stali stopowych i procesu kucia. Gdy odkuwka jest kuta w zbyt niskiej temperaturze, struktura stali staje się bardziej krucha, a jej plastyczność mocno spada. W takim stanie stal nie jest w stanie dobrze absorbować naprężeń mechanicznych, które pojawiają się podczas obróbki, co może prowadzić właśnie do powstawania pęknięć. Zbyt szybkie chłodzenie z kolei, zwłaszcza w przypadku stali wysokostopowych, prowadzi do zahartowania materiału i powstania twardych, ale jednocześnie bardzo kruchych struktur, jak martenzyt. To dalej zwiększa ryzyko pękania – zarówno w trakcie procesu, jak i już po nim, kiedy odkuwka stygnie. Moim zdaniem, często lekceważy się ten moment, a przecież zgodnie ze standardami branżowymi, jak choćby normy PN-EN ISO dotyczące obróbki plastycznej oraz praktyka warsztatowa, zawsze podkreśla się, żeby temperaturę kucia utrzymywać w odpowiednim zakresie. Praktyka warsztatowa pokazuje, że na każdym etapie ważny jest też odpowiedni dobór prędkości chłodzenia. W realnych warunkach, nawet niewielkie odstępstwa mogą prowadzić do kosztownych błędów produkcyjnych. Z mojego doświadczenia wynika, że pęknięcia to najczęściej spotykany problem w tym kontekście, a ich wykrycie na późniejszym etapie produkcji praktycznie zawsze oznacza konieczność złomowania całej partii odkuwek.
Często podczas nauki o procesach kucia pojawia się mylenie różnych rodzajów wad odkuwek, ale warto je dobrze rozróżniać, bo każda wynika z innych błędów technologicznych. Podłamy, czyli takie jakby niecałkowite oddzielenia materiału czy mikrouszkodzenia pod powierzchnią, najczęściej powstają przy nieprawidłowym prowadzeniu narzędzi, złym ustawieniu matryc albo gdy zastosuje się zbyt duże naciski. To nie jest efekt samej niskiej temperatury i szybkiego chłodzenia, tylko raczej problem z mechaniką samego kucia. Niedokucia i niewypełnienia to kolejne typowe wady, które mają zupełnie inne przyczyny. Niedokucie to sytuacja, gdzie materiał nie został dobrze rozprowadzony po całej matrycy, zwykle przez zbyt niską siłę nacisku, niewłaściwy kształt matryc albo zbyt małą ilość materiału wsadowego. Niewypełnienia natomiast powstają, gdy matryca nie zostaje dokładnie wypełniona stalą, co może wynikać na przykład z za niskiej temperatury, ale głównie przez nieodpowiednią plastość materiału lub błędne ustawienie parametrów procesu, a nie przez szybkie chłodzenie. Typowym błędem myślowym jest utożsamianie wszystkich wad powstałych podczas kucia z tymi samymi przyczynami, jednak w praktyce, szczególnie przy pracy ze stalą stopową, to właśnie pęknięcia są główną konsekwencją połączenia zbyt niskiej temperatury i szybkiego chłodzenia. Warto zawsze pamiętać, że każdy rodzaj wady to trochę inna historia i inne podejście do zapobiegania. W branży mówi się, że pęknięcia są najbardziej zdradliwe, bo mogą być niewidoczne od razu, a skutki są bardzo poważne – zarówno dla bezpieczeństwa, jak i jakości wyrobu. Tylko rozumiejąc, skąd biorą się te różnice, można poprawnie diagnozować i eliminować problemy podczas obróbki plastycznej metali.