Obrazek doskonale ilustruje zabieg przecinania, który jest jednym z podstawowych procesów obróbki plastycznej metali na zimno. Przecinanie to nic innego jak oddzielanie części materiału poprzez mechaniczne działanie narzędzia tnącego, zwykle przebiega to z wykorzystaniem przecinaka i młotka, dokładnie jak pokazano na rysunku. W praktyce przecinanie stosuje się wszędzie tam, gdzie trzeba szybko i skutecznie oddzielić fragment pręta, blachy czy innego wyrobu hutniczego bez użycia maszyn. Często spotyka się tę metodę w pracach warsztatowych, remontowych czy podczas przygotowywania wsadów do dalszej obróbki. Kluczowym aspektem tej operacji jest odpowiednie ustawienie przecinaka na materiale oraz kontrolowanie siły uderzenia młotkiem – wtedy krawędź cięcia będzie równa, a ryzyko uszkodzenia narzędzi minimalne. Przecinanie to także świetny przykład, gdzie wciąż liczy się tradycyjna, ręczna technika – mimo, że dziś mamy do dyspozycji przecinarki mechaniczne czy lasery, to jednak często w codziennej praktyce rzemieślnika sięga się po klasyczny przecinak. Z mojego doświadczenia wynika, że umiejętność prawidłowego przecinania przydaje się praktycznie na każdym etapie pracy z metalem, a dobrze wykonana operacja nie tylko przyspiesza kolejne kroki, ale też pozwala uniknąć strat materiałowych. Warto też pamiętać o stosowaniu odpowiednich środków BHP, bo niewłaściwe użycie przecinaka to prosta droga do skaleczenia.
Bardzo częstym problemem w rozróżnianiu podstawowych operacji warsztatowych jest mylenie pojęć takich jak odsadzanie, przebijanie czy wydłużanie z przecinaniem. Odsadzanie polega na lokalnym zwiększeniu przekroju pręta przez jego spęczanie, czyli rozszerzanie objętości materiału w zadanym miejscu – nie ma tu mowy o oddzielaniu fragmentów, raczej o formowaniu konkretnego kształtu, co stosuje się np. przy wykonywaniu stopki lub główki w pręcie. Przebijanie natomiast to proces wykonywania otworów, w którym narzędzie przebijające (najczęściej przebijak) służy do wybicia otworu przez całą grubość materiału, a nie przecinania go na dwie części – jest to szczególnie ważne przy produkcji elementów wymagających dokładnych otworów pod łączniki, nity lub śruby. Z kolei wydłużanie polega na rozciąganiu materiału przy jednoczesnym zmniejszeniu jego przekroju, co prowadzi do uzyskania prętów, drutów czy innych długich elementów – to podstawowa operacja w kuźni i hucie, gdzie liczy się precyzyjna kontrola kształtu i wymiarów. Typowym błędem myślowym jest utożsamianie wszystkich działań młotkiem na kowadle z przecinaniem – tymczasem każdy z tych zabiegów wymaga innego przygotowania narzędzi, innej pozycji materiału oraz odmiennych umiejętności praktycznych. Przecinanie, pokazane na rysunku, to bardzo charakterystyczna sytuacja, gdzie ostrze przecinaka rozdziela materiał, a nie go przebija, rozszerza czy wydłuża. Zwrócenie uwagi na detale rysunku – zwłaszcza obecność wyraźnej linii cięcia – pozwala uniknąć pomyłki. W nowoczesnym podejściu do obróbki metali, zgodnie z branżowymi standardami, precyzyjne rozpoznanie operacji jest podstawą doboru narzędzi i organizacji całego procesu produkcyjnego, dlatego warto wyrobić w sobie nawyk analizy każdego zabiegu pod kątem jego rzeczywistego celu i efektu końcowego.