Kwas solny absolutnie nie nadaje się do czyszczenia blach aluminiowych. To jest wręcz klasyczny przykład środka, którego powinno się unikać w kontakcie z aluminium. Moim zdaniem najważniejsze jest zrozumienie, że kwas solny bardzo intensywnie reaguje z powierzchnią aluminium, prowadząc do powstawania wodoru i niszczenia warstwy ochronnej tlenku glinu. W praktyce oznacza to, że blacha nie tylko matowieje, ale może wręcz zacząć się dziurawić albo powstaną na niej nieestetyczne przebarwienia i wżery. Branżowe standardy, choćby normy dotyczące czyszczenia elementów aluminiowych w budownictwie czy przemyśle samochodowym, wyraźnie zalecają unikanie silnych kwasów nieorganicznych. Najlepiej używać delikatnych, neutralnych detergentów, a w trudniejszych przypadkach środków do aluminium o kontrolowanym pH. W warsztatach spotkałem się z sytuacjami, gdzie ktoś przypadkiem użył kwasu solnego i efekt był opłakany – blachy nadawały się tylko do wymiany. Jest to błąd, który może się zdarzyć przez niewiedzę, ale właśnie dlatego warto te podstawy dobrze zapamiętać. Tak więc, kwas solny – zdecydowanie nie dla aluminium!
Moim zdaniem sporo osób myśli, że do czyszczenia aluminium nie nadają się woda, rozpuszczalniki albo zmywacze zasadowe – i to jest częsty błąd wynikający z niewłaściwego kojarzenia tych substancji z reakcjami chemicznymi. Woda sama w sobie jest neutralna dla aluminium i można jej używać, szczególnie jeśli jest to woda destylowana albo z dodatkiem delikatnych detergentów. Oczywiście, długotrwałe namaczanie w niektórych warunkach może prowadzić do pojawienia się nalotu czy osadów, ale nie powoduje to poważnych uszkodzeń powierzchni. Rozpuszczalniki natomiast, takie jak alkohol izopropylowy czy delikatne środki do odtłuszczania, są zupełnie bezpieczne dla aluminium, jeśli nie zawierają silnych kwasów lub zasad. Służą nawet do odtłuszczania powierzchni przed klejeniem czy malowaniem i branża poleca ich stosowanie. Zmywacze zasadowe to temat trochę bardziej złożony, bo silnie zasadowe środki rzeczywiście mogą matowić aluminium, ale są dedykowane preparaty o pH ok. 9–10, których używa się rutynowo np. do mycia felg aluminiowych. Jeśli dobierzemy odpowiedni preparat, nie ma ryzyka uszkodzenia blachy. Typowym błędem jest utożsamianie wszystkich środków chemicznych z agresywnym działaniem na aluminium, podczas gdy to właśnie kwasy nieorganiczne, takie jak kwas solny, są najgroźniejsze. Warto zwracać uwagę na zalecenia producentów i normy branżowe, które jasno określają, jakie środki są dopuszczalne. Nie każde czyszczenie oznacza ryzyko – najważniejsze jest dobranie odpowiedniego preparatu do rodzaju zabrudzenia i materiału.