Grafit, korund i krzem to absolutne klasyki, jeśli chodzi o składniki materiałów ściernych. Każdy z tych surowców ma unikalne właściwości, które przekładają się na skuteczność w obróbce różnych powierzchni. Korund, czyli tlenek glinu, jest bardzo twardy i świetnie sprawdza się przy szlifowaniu metalu czy drewna. Krzem, a właściwie węglik krzemu, jest jeszcze twardszy, przez co stosuje się go do szlifowania twardszych materiałów, nawet szkła czy ceramiki. Grafit z kolei bywa dodawany jako środek smarujący – zmniejsza tarcie i zapobiega zapiekaniu się ziaren ściernych. Z mojego doświadczenia wynika, że dobranie odpowiedniego materiału ściernego to klucz do wydajnej pracy i gładkiego efektu końcowego. W branży lakierniczej czy przy obróbce metali właśnie te materiały dominują, bo są zgodne z normami i świetnie się sprawdzają w codziennej praktyce warsztatowej. Warto pamiętać, że dobór konkretnego składnika zależy też od tego, co chcemy obrabiać – inne ścierniwo do aluminium, inne do stali nierdzewnej. Taka wiedza przydaje się praktycznie na każdym kroku w pracy technicznej.
Łatwo pomylić materiały ścierne z innymi produktami używanymi w warsztacie czy lakierni, bo i tu, i tu sypie się różne składniki. Jednak akryle są przede wszystkim tworzywami sztucznymi, gdzie bazowymi komponentami są żywice akrylowe i dodatki poprawiające ich właściwości, a nie twarde minerały. Szpachle, choć czasem zawierają drobne wypełniacze mineralne, zwykle opierają się na żywicach poliestrowych lub akrylowych i celulozach, a nie na takich twardych surowcach jak korund, grafit czy krzem. Podkłady natryskowe to z kolei produkty gruntujące – mają za zadanie wyrównać i przygotować powierzchnię do dalszych etapów lakierowania. W ich składach dominuje chemia i różne pigmenty, rzadko kiedy trafiają się tam typowe ścierniwa. Moim zdaniem, częstym błędem jest wrzucanie do jednego worka pojęć 'składnik ścierny' i 'wypełniacz', bo to nie zawsze to samo. Materiały ścierne muszą być twarde, odporne na ścieranie i odpowiednio dobrane do obrabianej powierzchni, co jest kluczowe w wielu standardach branżowych, np. w normach ISO dotyczących narzędzi ściernych. Dlatego, kiedy spotykasz się z nazwami typu grafit, korund czy krzem, od razu powinny ci się one kojarzyć z tarczami, papierami ściernymi, pilnikami czy proszkami do piaskowania, a nie z farbami, szpachlami czy podkładami. To taka wiedza, którą warto sobie dobrze przyswoić, bo przyda się w praktyce nie raz.