Właściwie, pistolet lakierniczy powinno się myć przed każdą zmianą materiału lakierniczego. To jest naprawdę kluczowe w praktyce lakierniczej. Chodzi tu głównie o to, żeby nie dopuścić do mieszania się różnych lakierów lub podkładów w pistolecie, bo nawet niewielkie resztki poprzedniego materiału potrafią całkiem zepsuć efekt końcowy albo doprowadzić do reakcji chemicznych, które mogą uszkodzić lakier lub nawet pistolet. W branży samochodowej i przemysłowej to taki złoty standard – zawsze czysty sprzęt przed każdym nowym typem lakieru, nawet jeśli wydaje się, że materiał jest podobny. Spotkałem się z opinią niejednego lakiernika, że nawet przy lakierach tej samej bazy, ale różnych kolorach, lepiej przedmuchać i przepłukać pistolet, żeby nie było przebarwień. To też wydłuża żywotność narzędzi – zaschnięte resztki po prostu niszczą dyszę i iglicę, a to są drogie części. Najlepiej stosować dedykowane środki do czyszczenia i nie odkładać tego 'na później'. Praca czystym pistoletem daje gwarancję, że efekt będzie zgodny z oczekiwaniami klienta, a reklamacji będzie mniej. Tak uczą nie tylko w szkołach, ale i na kursach dla zawodowców.
W praktyce warsztatowej często spotyka się przekonanie, że wystarczy czyścić pistolet lakierniczy na koniec dnia pracy albo nawet tylko raz na dobę – niestety to nie jest dobre podejście. Jeśli myjemy pistolet tylko po zakończeniu dnia, to przez cały dzień mogą się w nim gromadzić pozostałości różnych lakierów, podkładów czy utwardzaczy. To może prowadzić do zanieczyszczeń kolejnych powłok, niejednolitych kolorów albo nawet do uszkodzenia pistoletu przez zaschnięte resztki. Z kolei mycie pistoletu po każdorazowym użyciu ma sens tylko wtedy, gdy nie wracamy już do tego samego materiału, ale w praktyce często maluje się kilka elementów tym samym lakierem w krótkich odstępach czasu. Niepotrzebne mycie po każdym użyciu to po prostu strata czasu i środków, choć oczywiście lepsze to niż niedomyty sprzęt. Niektórzy uważają, że regularne czyszczenie 'od święta' wystarczy jeśli używa się zawsze tego samego materiału, ale to pułapka – skład chemiczny nawet identycznych produktów różnych firm może się różnić i spowodować nieoczekiwane reakcje. Największy błąd to ignorować moment zmiany materiału lakierniczego. Moim zdaniem, to właśnie wtedy czystość pistoletu jest kluczowa. Takie są zalecenia większości producentów sprzętu lakierniczego i renomowanych producentów chemii lakierniczej. Typowym błędem jest też mylenie czyszczenia konserwacyjnego z tym technologicznym, które jest wymagane właśnie przy każdej zmianie produktu – niektórzy myślą, że jak pistolet wygląda czysty z zewnątrz, to w środku też jest OK, ale to złudne. Sumując, najbardziej profesjonalne i praktyczne jest mycie pistoletu dokładnie wtedy, gdy zamierzasz zmienić materiał lakierniczy. Tak zachowuje się fachowiec, nie amator.