Na zdjęciu widoczny jest klasyczny pistolet lakierniczy z górnym zbiornikiem, który często określa się jako pistolet typu grawitacyjnego. To rozwiązanie jest bardzo popularne w nowoczesnych warsztatach lakierniczych, szczególnie przy naprawach powłok lakierniczych samochodów osobowych czy motocykli. Górny zbiornik pozwala na lepsze wykorzystanie materiału – lakier spływa grawitacyjnie do dyszy, przez co praktycznie całość jest zużywana, nie zostaje prawie nic na dnie. Moim zdaniem taka konstrukcja daje też większą kontrolę nad ilością podawanego materiału i jest mniej problematyczna przy czyszczeniu. Pistolety z górnym zbiornikiem mają przewagę przy aplikacji nowoczesnych lakierów wodnych, gdzie równomierność rozpylenia, oszczędność i precyzja mają znaczenie zgodnie z wytycznymi producentów aut i standardami branżowymi. Dodatkowo, dzięki temu układowi łatwiej uzyskać jednolitą warstwę powłoki bez zacieków. W praktyce warsztatowej, jeśli komuś zależy na jakości i wydajności pracy – taki pistolet to podstawa. Warto pamiętać, że obsługa wymaga pewnej wprawy, ale efekty końcowe są bardzo satysfakcjonujące. Doświadczony lakiernik pewnie przyzna, że bez pistoletu z górnym zbiornikiem ciężko dziś o naprawdę profesjonalny lakierniczy efekt.
W motoryzacji i lakiernictwie łatwo pomylić różne typy pistoletów, a każdy z nich ma swoje konkretne zastosowania. Pistolet do lakierowania z dolnym zbiornikiem, który kiedyś był bardzo popularny, obecnie jest rzadziej używany – głównie tam, gdzie liczy się duża pojemność i możliwość pracy w trudniejszych warunkach, ale niestety wiąże się to z większym zużyciem materiału i mniej precyzyjną kontrolą rozpylenia. Przez długi czas wykorzystywano je do lakierowania większych powierzchni, ale wymagają one innego ustawienia oraz ciężar całego zestawu sprawia, że są mniej wygodne. Z kolei pistolety do konserwacji płyty podłogowej nadwozia i do konserwacji profili zamkniętych mają zupełnie inną konstrukcję – w typowych urządzeniach tego typu końcówka dyszy i cały system podawania środka są przystosowane do obsługi gęstych mas bitumicznych czy wosków, a nie farb czy lakierów. Bardzo często wyposażone są w specjalne sondy umożliwiające aplikację preparatu do profili zamkniętych, gdzie trzeba dotrzeć w trudno dostępne miejsca, a zbiorniki mają całkiem inną budowę. Mylenie tych urządzeń może prowadzić do błędów praktycznych – np. próbując lakierować pistoletem do konserwacji, osiągnie się raczej efekt daleki od oczekiwanego, a odwrotnie, aplikując środek antykorozyjny pistoletem lakierniczym, można go łatwo zapchać. Z mojego doświadczenia wynika, że kluczowe jest rozpoznawanie sprzętu po szczegółach konstrukcyjnych, takich jak umiejscowienie zbiornika, rodzaj dyszy i przeznaczenie samego pistoletu – to bardzo pomaga w uniknięciu podstawowych pomyłek podczas pracy w warsztacie.