Piaskowanie to jedna z najskuteczniejszych metod oczyszczania powierzchni z tlenków metali i różnych zanieczyszczeń. Polega na oddziaływaniu materiałem ściernym (najczęściej piaskiem kwarcowym, korundem, śrutem stalowym lub inną odpowiednio dobraną mieszanką) na powierzchnię metalu za pomocą sprężonego powietrza. W efekcie nie tylko usuwamy zgorzeliny, rdzę czy stare powłoki, ale też przygotowujemy powierzchnię pod dalsze procesy, takie jak malowanie, cynkowanie czy lakierowanie proszkowe. Z mojego doświadczenia w warsztacie najlepiej widać różnicę po piaskowaniu – nie tylko metal jest czysty, ale też lekko chropowaty, co poprawia przyczepność powłok ochronnych. Można powiedzieć, że to już branżowy standard, szczególnie przy renowacji, naprawach konstrukcji stalowych albo produkcji nowych elementów. Piaskowanie pozwala dotrzeć nawet do trudno dostępnych miejsc, gdzie inne metody zawodzą, i jest dużo bardziej efektywne niż zwykłe szczotkowanie czy polerowanie. Warto też wiedzieć, że zgodnie z normami (np. PN-EN ISO 8501-1) uzyskana czystość powierzchni po piaskowaniu jest kluczowa dla trwałości powłok antykorozyjnych. Tak więc, moim zdaniem, piaskowanie to nie tylko praktyka, ale wręcz niezbędny etap w profesjonalnej obróbce metali.
Często można spotkać się z błędnym przekonaniem, że takie operacje jak żelazowanie, polerowanie czy kadmowanie również służą do usuwania tlenków metali z powierzchni. W rzeczywistości jednak każda z tych metod ma zupełnie inne zastosowanie. Żelazowanie polega na nakładaniu warstwy żelaza na przedmiot w celu poprawy jego właściwości powierzchniowych – nie usuwa ono tlenków, tylko tworzy dodatkową ochronną powłokę. Polerowanie natomiast jest procesem wygładzania i nadawania połysku powierzchni metalowej, najczęściej po wcześniejszym usunięciu tlenków inną metodą. Trzeba pamiętać, że polerowanie raczej nie radzi sobie z grubszą warstwą zgorzelin czy rdzy – to proces wykańczający, nie oczyszczający. Kadmowanie z kolei to metoda nakładania powłoki kadmu, która ma zabezpieczyć element przed korozją, ale nie usuwa wcześniejszych zanieczyszczeń czy tlenków – powierzchnia musi być już odpowiednio przygotowana, najczęściej właśnie przez piaskowanie lub inne szorstkowanie. Uważam, że takie pomyłki wynikają głównie z mylenia procesów wykańczających z tymi przygotowawczymi. Branżowe normy jednoznacznie wskazują, że do oczyszczania z tlenków metali i przygotowania powierzchni pod kolejne operacje technologiczne stosuje się metody takie jak piaskowanie, śrutowanie czy obróbka strumieniowo-ścierna. W praktyce, jeśli nie usuniemy poprawnie tlenków przy użyciu odpowiedniej metody, kolejne warstwy ochronne mogą się odspajać albo nie spełnić swojej funkcji. Dlatego tak ważne jest rozróżnianie tych procesów i stosowanie właściwej technologii na odpowiednim etapie pracy z metalem.