Pigmenty to coś więcej niż tylko "farbka" w puszce lakieru – to właśnie one odpowiadają za barwę wyrobu lakierowego. Każdy profesjonalista wie, że pigmenty dodaje się po to, żeby nadać wyrobowi określony kolor i czasem też krycie. Bez nich lakier byłby po prostu przezroczysty albo mlecznobiały, zależnie od żywicy. Najlepiej widać to, gdy porównasz lakier bezbarwny z lakierem kolorowym – bez pigmentów nie da się uzyskać np. czerwieni Ferrari czy głębokiej czerni na metalowych częściach. Co ciekawe, pigmenty mogą też wpływać na inne właściwości, jak odporność na promieniowanie UV, ale ich podstawowym zadaniem jest właśnie nadanie barwy. W branżowych standardach, np. w normach PN-EN dotyczących farb i lakierów, pigmenty są ściśle określone jako substancje barwiące, nierozpuszczalne w spoiwie. Z doświadczenia powiem, że dobór odpowiednich pigmentów to sztuka sama w sobie – czasem jeden pigment zmienia całą estetykę lakierowanego detalu. Praktyka pokazuje, że przy renowacji samochodów czy w przemyśle meblarskim umiejętność rozpoznania i doboru pigmentu to podstawa dobrej roboty. Bez pigmentów nie byłoby różnicy między lakierem a bezbarwną powłoką ochronną, więc warto mieć świadomość, jak ważną rolę pełnią w całym procesie.
Temat pigmentów w wyrobach lakierowych bywa mylący, bo łatwo uznać, że skoro są w składzie, to wpływają na wszystko – trwałość, elastyczność czy przyczepność. W praktyce jednak ich główną rolą jest zupełnie co innego. Trwałość gotowej powłoki lakierowej zależy przede wszystkim od rodzaju spoiwa (np. żywicy alkidowej, akrylowej), dodatków uszlachetniających czy odpowiednich rozpuszczalników i utwardzaczy. Owszem, niektóre pigmenty, zwłaszcza te z grupy tlenków metali, mogą zwiększać odporność na czynniki atmosferyczne, ale ich wpływ na trwałość jest pośredni i raczej marginalny w porównaniu do kluczowych składników. Co do elastyczności – tutaj decyduje głównie typ zastosowanego spoiwa oraz dodatki modyfikujące, które zapewniają, że powłoka nie pęka na zgięciach czy pod wpływem drgań. Pigmenty nie mają właściwości, które bezpośrednio wpływałyby na elastyczność warstwy lakieru. Przyczepność to już zupełnie osobna bajka, bo zależy przede wszystkim od przygotowania podłoża, zastosowania odpowiedniego gruntu i rodzaju żywicy w lakierze. Pigmenty są praktycznie nierozpuszczalne w spoiwie i tworzą tylko warstwę barwiącą, nie wpływając na to, jak mocno lakier "trzyma się" podłoża. Często spotykany błąd myślowy polega na traktowaniu wszystkich składników lakieru jako „współodpowiedzialnych” za każdą cechę, a to nie jest prawda – kluczem jest rozumienie, że każda grupa składników ma swoją ściśle określoną funkcję. Pigmenty to przede wszystkim barwa i estetyka, a nie cechy mechaniczne czy adhezyjne wyrobu lakierowego.