Kwalifikacja: MOT.03 - Diagnozowanie i naprawa powłok lakierniczych

Temat podkładów reaktywnych potrafi wprowadzić w błąd, bo ich nazwa sugeruje, że mogą mieć wiele funkcji. Jednak nie wszystkie cechy, które kojarzą się z podkładami, przypisane są właśnie tym reaktywnym. Zdarza się, że ktoś myśli, że ich głównym zadaniem jest krycie powierzchni – ale do tego służą bardziej podkłady wypełniające, które mają za zadanie wyrównać i zakryć niedoskonałości. Krycie to nie jest domena reaktywnych, bo one mają zupełnie inne zadanie techniczne. Z kolei funkcja wytrawiająca pojawia się w podkładach tzw. wash primerach, które zawierają kwasy trawiące powierzchnię metalu. One mają lekko „podgryźć” podłoże, żeby zwiększyć przyczepność, ale to nie jest równoznaczne z izolacją albo typową ochroną antykorozyjną. Przyczepność owszem, jest ważna i wiele podkładów ją poprawia, ale podkłady reaktywne nie są stricte podkładami przyczepnościowymi. Ich główną rolą jest oddzielenie (izolowanie) różnych warstw oraz ochrona przed przenikaniem szkodliwych substancji, a nie zapewnienie maksymalnej adhezji do podłoża. W praktyce na warsztacie czy w lakierni spotkałem się z tym, że mylenie tych funkcji prowadzi potem do problemów z trwałością powłoki – bo źle dobrany podkład to ryzyko odprysków, plam albo nawet korozji pod lakierem. Tak więc izolacja, a nie krycie, wytrawianie czy przyczepność, stoi tutaj na pierwszym miejscu i to jest dobry kierunek myślenia przy wyborze materiału.