Podnoszenie się powłoki lakieru, czyli tzw. „odparzenie” lub „łuszczenie się”, to zjawisko, które w większości przypadków jest efektem błędów technologicznych, zwłaszcza jeśli chodzi o zbyt grube warstwy lub niewłaściwie przygotowane podłoże. Twoja odpowiedź jest trafna, bo w praktyce zbyt cienka poprzednia warstwa lakieru nie powoduje takich problemów – wręcz przeciwnie, zbyt cienka warstwa często prowadzi do niedostatecznego krycia czy słabej odporności mechanicznej, ale nie do odspajania się powłoki. W codziennej pracy lakiernika znacznie częściej spotyka się problemy związane z nałożeniem zbyt grubej warstwy, przez co rozpuszczalniki nie mogą się prawidłowo ulotnić, co potem skutkuje właśnie podnoszeniem się lakieru. Podobnie niedostateczna grubość powłoki izolacyjnej (np. podkładu) może powodować migrację rozpuszczalników z niższych warstw, co wpływa na stabilność całego systemu lakierniczego. Trzeba też uważać na przesuszoną górną warstwę w systemie mokro na mokro – taka sytuacja prowadzi do tego, że świeżą warstwę kładziemy na już nieco utwardzoną, przez co nie dochodzi do prawidłowego połączenia i mogą powstać odpryski, ale to wciąż nie dotyczy cienkiej warstwy. Z mojego doświadczenia wynika, że bardzo ważną zasadą w lakiernictwie jest trzymanie się zaleceń producenta co do grubości i czasu schnięcia pomiędzy warstwami – to podstawy, bez których ciężko o trwałą i estetyczną powłokę. Warto o tym pamiętać zarówno przy lakierowaniu elementów samochodowych, jak i przemysłowych.
Podnoszenie się powłoki lakieru to dość poważny problem, który często wynika z nieprzestrzegania podstawowych zasad nakładania lakieru. Często spotyka się przekonanie, że wszelkie odstępstwa od optymalnej grubości warstw mogą prowadzić do odspajania się powłoki, ale rzeczywistość jest bardziej złożona. W praktyce to właśnie zbyt gruba poprzednia warstwa lakieru najbardziej sprzyja pojawieniu się tego zjawiska. Jeśli warstwa lakieru jest za gruba, rozpuszczalniki nie mają szansy na pełne odparowanie. W efekcie, po nałożeniu kolejnej warstwy, zamykamy wilgoć i rozpuszczalniki pod powierzchnią, co po pewnym czasie prowadzi do podnoszenia się lakieru lub powstawania bąbli. Drugi istotny czynnik to niedostateczna grubość powłoki izolacyjnej, czyli np. podkładu. Jeżeli warstwa izolacyjna jest zbyt cienka, to rozpuszczalniki z warstw wyższych mogą penetrować niższe warstwy, powodując ich rozmiękczenie i destabilizację całego układu powłokowego. W przypadku przesuszenia wierzchniej warstwy (szczególnie w systemie mokro na mokro) problem polega na tym, że nowa warstwa nie zwiąże się odpowiednio z poprzednią, co może skutkować jej łuszczeniem lub odpryskiwaniem. Natomiast zbyt cienka poprzednia warstwa lakieru nie jest typową przyczyną podnoszenia się powłoki – tu raczej pojawiają się inne niedogodności, jak słabe krycie lub niska ochrona podłoża. Z mojego doświadczenia wynika, że najczęstszy błąd to właśnie przesadne nakładanie lakieru i bagatelizowanie czasu schnięcia. W branży lakierniczej kluczowe jest przestrzeganie technologii, bo tylko wtedy można uzyskać powłokę trwałą i estetyczną. Trzeba pamiętać, że wiele problemów z odspajaniem się powłoki wynika z nawarstwiania się błędów na różnych etapach procesu. Dobre praktyki branżowe mówią jasno: lepiej położyć cieńszą warstwę i powtórzyć operację, niż przesadzić z ilością lakieru na raz.