Prędkość przepływu powietrza rzędu 10–15 m/s w kabinie z wymuszonym obiegiem jest zgodna z zaleceniami producentów urządzeń oraz normami dotyczącymi technologii suszenia. Taka wartość pozwala na optymalne odparowanie wilgoci z powierzchni suszonych elementów, jednocześnie zapobiega ryzyku zdmuchiwania drobinek czy pyłu w sposób niekontrolowany. Moim zdaniem, jeśli przy suszeniu drewna czy powłok lakierniczych zastosujemy właśnie taki zakres prędkości, mamy dużą pewność równomiernego rozkładu temperatury oraz skutecznego usuwania pary wodnej znad powierzchni. W praktyce, w lakierniach samochodowych czy podczas suszenia wyrobów meblarskich, zbyt niska prędkość byłaby niewystarczająca – powietrze nie oddałoby odpowiedniej ilości energii cieplnej, a zbyt wysoka mogłaby prowadzić do powstawania wad powierzchniowych (np. pęcherzy, spękań lub nieestetycznych smug). Większość nowoczesnych kabin suszarniczych dysponuje wentylatorami o regulowanej wydajności, ale moim zdaniem ten przedział 10–15 m/s to taki branżowy złoty środek. Dodatkowo, według norm takich jak PN-EN 1539 czy instrukcji producentów popularnych kabin, zakres ten jest najczęściej wskazywany jako optymalny zarówno dla efektywności suszenia, jak i bezpieczeństwa użytkowania.
W praktyce technologii suszenia oraz w branży lakierniczej bardzo często pojawia się mylne przekonanie, że im szybciej powietrze przepływa przez kabinę, tym lepiej przebiega cały proces. To nie do końca prawda. Prędkości niższe, na przykład do 5 m/s lub w zakresie 5–10 m/s, są niewystarczające do skutecznego odprowadzania wilgoci znad powierzchni suszonych elementów. Powietrze o takich prędkościach nie jest w stanie efektywnie transportować pary wodnej i ciepła, przez co proces trwa dłużej, a ryzyko miejscowych zawilgoceń lub nierównomiernego wysychania rośnie. Moim zdaniem, właśnie przez takie myślenie łatwo popaść w rutynę i nie zauważyć, że efektywność procesu spada, a jakość suszonych wyrobów może być słaba – co niestety ujawnia się z opóźnieniem, np. w postaci odspojeń lakieru czy pęknięć drewna. Z drugiej strony, prędkość przepływu rzędu 20–25 m/s zdecydowanie przekracza bezpieczne wartości. Tak wysokie wartości mogą prowadzić do zdmuchiwania powłok, powstawania zawirowań i niekontrolowanych uszkodzeń powierzchni. Często prowadzi to do powstawania wad, takich jak pęcherze, przesuszenia czy nawet odkształcenia elementów, a poza tym generuje hałas i zużycie energii na niepotrzebnie wysokim poziomie. Praktyka pokazuje, że dobór prędkości przepływu powietrza nie jest przypadkowy – opiera się na wieloletnich doświadczeniach branżowych i normach, takich jak PN-EN 1539 czy wytyczne producentów sprzętu. Właśnie dlatego wartości spoza przedziału 10–15 m/s nie są zalecane – wynika to z kompromisu pomiędzy efektywnością procesu, bezpieczeństwem i jakością końcowego produktu. Przedział 10–15 m/s to taki złoty środek, co potwierdzają zarówno instrukcje obsługi kabin, jak i doświadczenia technologów w wielu branżach.