Rdza to nic innego jak produkt korozji żelaza, czyli najczęstszego metalu używanego w przemyśle – szczególnie w budownictwie, motoryzacji czy nawet zwykłych narzędziach. W praktyce korozja to proces utleniania metali, gdzie żelazo reaguje z tlenem i wodą, tworząc różne związki tlenkowe, głównie tlenek żelaza(III) (Fe2O3). To właśnie ta charakterystyczna pomarańczowo-brązowa warstwa, którą wszyscy znamy jako rdzę. Z mojego doświadczenia wynika, że podstawowa wiedza o tym zjawisku pozwala lepiej zadbać o konserwację sprzętów i wybór odpowiednich materiałów konstrukcyjnych. Branżowe standardy, jak choćby normy ISO dotyczące ochrony przed korozją, mocno podkreślają znaczenie zabezpieczeń antykorozyjnych – np. powłok malarskich czy galwanicznych. Praktycznie patrząc, rdza prowadzi do bardzo poważnych strat technicznych i finansowych, bo osłabia konstrukcje, narusza szczelność instalacji, a czasem prowadzi wręcz do katastrof budowlanych. Co ciekawe, rdza nie powstaje na innych metalach, jak aluminium czy miedź – tam inne produkty korozji wyglądają zupełnie inaczej i mają inne właściwości. Moim zdaniem temat jest bardzo życiowy, bo nawet zwykły rower czy ogrodzenie może szybko zardzewieć, jeśli o nie nie zadbamy. Inżynierowie na całym świecie wciąż szukają nowych metod zabezpieczania żelaza przed rdzą, więc wiedza o tym procesie to absolutna podstawa w zawodach technicznych.
Temat korozji metali bywa często mylony, zwłaszcza gdy chodzi o powstawanie produktów takich jak rdza. Trzeba wiedzieć, że rdza powstaje wyłącznie na elementach wykonanych z żelaza lub jego stopów, na przykład ze stali. Wskazanie siarki, węgla lub krzemu jako materiałów, z których powstaje rdza, to typowy przykład nieporozumienia wynikającego z mylenia procesów chemicznych czy właściwości materiałów. Siarka, chociaż obecna w przyrodzie, nie wchodzi w skład produktów korozji metali żelaznych – jej obecność w stalach bywa wręcz niepożądana, bo może pogarszać właściwości materiału, prowadząc do kruchości, ale nie do powstawania rdzy. Węgiel, chociaż jest istotnym składnikiem stali, nie stanowi substratu do powstawania rdzy – on raczej wpływa na twardość i wytrzymałość stopów żelaza. Krzem natomiast jest typowym dodatkiem stopowym, poprawiającym odporność na korozję, ale sam w sobie nie koroduje w taki sposób jak żelazo. Typowym błędem jest tu też mylenie różnych rodzajów korozji – dla miedzi, aluminium czy cynku produkty korozji wyglądają i zachowują się inaczej, nie mają nic wspólnego z rdzawą warstwą na żelazie. Przeglądając literaturę techniczną i normy branżowe, łatwo zauważyć, że pojęcie rdzy zawsze jest ściśle powiązane z żelazem. Dlatego przy wszelkich rozważaniach o konserwacji i zabezpieczeniach powierzchni konieczne jest rozumienie, że tylko żelazo i jego stopy rdzewieją w typowy sposób, tworząc widoczne produkty korozji. W praktyce niewłaściwe rozpoznanie tego procesu może prowadzić do złego doboru materiałów i niepotrzebnych kosztów eksploatacyjnych.