Kalafonia faktycznie nie jest używana jako spoiwo w materiałach ściernych, co może się wydawać mylące, bo przecież jest popularna w innych dziedzinach, np. przy lutowaniu czy w produkcji lakierów. Jednak w technologii materiałów ściernych, takich jak papiery, ściernice czy pasy, stawia się na spoiwa, które gwarantują odpowiednią wytrzymałość, elastyczność oraz odporność na działanie wysokich temperatur i obciążeń mechanicznych. Standardowe spoiwa to żywice fenolowo-formaldehydowe (najczęściej stosowane np. w ściernicach, bo są wytrzymałe i dobrze trzymają ziarna), kleje kostne (kiedyś do tańszych, miękkich narzędzi, dzisiaj raczej coraz rzadziej) czy kauczuk (głównie tam, gdzie liczy się elastyczność, np. pilniki ścierne, taśmy). Kalafonia się tu po prostu nie sprawdza – jest za krucha, podatna na ścieranie i nie daje odpowiedniej spójności ziaren ściernych. Spotkałem się już z próbami eksperymentów z kalafonią, ale nigdy nie wyszło z tego nic trwałego i praktycznego. W przemyśle zawsze wybiera się rozwiązania, które gwarantują stabilność narzędzia ściernego podczas pracy. Jeśli kogoś interesuje temat głębiej, warto spojrzeć do norm PN-EN dotyczących narzędzi ściernych, tam wyraźnie wskazane są właściwe rodzaje spoiw.
W branży materiałów ściernych bardzo istotną rolę odgrywa dobór odpowiedniego spoiwa – to ono decyduje, czy narzędzie będzie trwałe, bezpieczne w użyciu i wydajne. Często spotkać się można z opinią, że spoiwa takie jak kauczuk, klej kostny albo żywica fenolowo-formaldehydowa mają słabe właściwości wytrzymałościowe czy nadają się tylko do amatorskich zastosowań, ale to nie jest prawda. Kauczuk stosuje się przede wszystkim tam, gdzie potrzebna jest elastyczność oraz odporność na drgania – klasyczne pilniki ścierne czy elastyczne taśmy do precyzyjnych prac to właśnie narzędzia z takim spoiwem. Klej kostny, choć dziś używany rzadziej, nadal pojawia się w niektórych tradycyjnych narzędziach, przede wszystkim tam, gdzie praca nie generuje wysokich temperatur. Natomiast żywica fenolowo-formaldehydowa to absolutny standard w produkcji nowoczesnych ściernic – trudna do zastąpienia ze względu na wytrzymałość i odporność chemiczną. Problem pojawia się przy kalafonii – nie jest stosowana jako spoiwo w materiałach ściernych, bo jest zbyt krucha, delikatna, podatna na pękanie i wykruszanie oraz nie współpracuje dobrze z materiałami ściernymi przy dużych obciążeniach. Typowym błędem jest mylenie kalafonii z innymi naturalnymi spoiwami, bo przecież używa się jej do lutowania czy impregnacji, ale w ściernicach jej się po prostu nie spotyka. Wybierając odpowiedź inną niż kalafonia, łatwo dać się zwieść pobieżnej znajomości spoiw, a tu liczy się właśnie praktyczne podejście i wiedza o specyfice obciążeń podczas szlifowania. Warto zaglądać do katalogów producentów oraz norm, tam znajdziesz potwierdzenie, że kalafonia jest po prostu poza standardami tej branży.