Symbol widoczny na ilustracji jednoznacznie wskazuje na ręczne szlifowanie na sucho. W branży lakierniczej czy stolarskiej jest to bardzo ważna czynność, szczególnie przy pracach wykończeniowych, gdzie kontrola nad siłą docisku oraz precyzja ruchów mają kluczowe znaczenie. Szlifowanie ręczne na sucho pozwala lepiej 'wyczuć' materiał, minimalizuje ryzyko przeszlifowania powierzchni czy powstawania niepożądanych rys. Co ciekawe, w praktyce często stosuje się gradacje papierów ściernych z zakresu P600-P1000, które są wprost opisane na ilustracji – to typowy standard przy przygotowaniu podłoża pod lakierowanie czy matowieniu powłok. Moim zdaniem, jeśli komuś zależy na naprawdę gładkim wykończeniu albo matowieniu lakierów bezbarwnych przed polerowaniem, ta metoda sprawdza się najlepiej. Warto też wiedzieć, że ręczne szlifowanie na sucho jest zalecane tam, gdzie istnieje ryzyko nasiąkania materiału wodą lub przy pracach serwisowych w terenie, gdzie nie zawsze mamy dostęp do maszyn czy wody. Branżowe normy (np. wytyczne producentów systemów lakierniczych) wręcz nakazują stosowanie tej techniki w konkretnych etapach pracy. Ta metoda jest nieco wolniejsza, ale za to daje naprawdę dobrą kontrolę i bezpieczeństwo dla obrabianej powierzchni.
Pojawia się często błąd rozumowania związany z interpretacją symboli szlifowania – wiele osób automatycznie zakłada, że obecność ręki na piktogramie oznacza każdą czynność ręczną, także na mokro, lub myli sposób aplikacji z doborem narzędzia. W tym przypadku jednak istotny jest brak oznaczenia kropli wody – to jest kluczowa wskazówka, że nie mamy do czynienia z szlifowaniem na mokro, które zawsze jest wyraźnie wyróżnione na wszystkich profesjonalnych oznaczeniach. Z drugiej strony, część osób sugeruje się zakresem gradacji (P600-P1000), błędnie przypisując go tylko do szlifowania maszynowego, podczas gdy w rzeczywistości jest to typowy zakres dla prac ręcznych w wykończeniówce. Maszynowe szlifowanie na sucho czy mokro wymagałoby obecności symbolu narzędzia mechanicznego – tutaj jednoznacznie widać dłoń, co jasno wyklucza mechanizację procesu. Jeszcze innym błędem jest traktowanie szlifowania ręcznego na mokro jako domyślnej metody przy drobnych gradacjach, tymczasem bez symboliki kropel taka interpretacja jest błędna zgodnie z normami branżowymi (np. instrukcje producentów materiałów ściernych). Z mojego doświadczenia osoby uczące się zawodu często nie przywiązują wagi do tych detali – a to właśnie one decydują potem o jakości i żywotności powłok oraz o bezpieczeństwie pracy. Dobrze jest utrwalić sobie zasadę: symbol ręki bez kropli oznacza zawsze szlifowanie ręczne na sucho, bez udziału maszyny ani cieczy. To podstawa w praktyce warsztatowej.