Lakier bezbarwny pełni w systemie lakierniczym bardzo ważną rolę – jego głównym zadaniem jest zabezpieczenie warstwy bazowej przed uszkodzeniem mechanicznym. Chodzi o takie sprawy jak drobne rysy, otarcia, odpryski od kamieni czy nawet działanie szczotek na myjni. W nowoczesnych lakierniach samochodowych zawsze przykłada się ogromną wagę do prawidłowego nałożenia lakieru bezbarwnego – to właśnie ta warstwa odpowiada za trwałość całego efektu i jego odporność na codzienne użytkowanie. W praktyce, jak się dobrze przyjrzysz, auta po kilku latach bez dobrej warstwy klaru wyglądają na mocno zniszczone, nawet jeśli nie mają żadnej rdzy. To pokazuje, jak ważny jest lakier bezbarwny – on działa trochę jak tarcza ochronna. Przestrzeganie zasad aplikacji oraz odpowiedni dobór materiałów według instrukcji producenta, np. takich jak PPG, Standox czy Glasurit, potrafi naprawdę wydłużyć żywotność powłoki lakierniczej. Moim zdaniem, jeśli chcesz uniknąć przedwczesnego matowienia koloru czy utraty połysku, nie bagatelizuj roli lakieru bezbarwnego. To nie jest tylko 'estetyka', tylko realna ochrona powierzchni przed codziennymi wyzwaniami drogowymi i środowiskowymi. Fachowcy zawsze powtarzają, że nawet najlepsza warstwa bazowa bez dobrego klaru szybko przestanie wyglądać dobrze.
Często spotykam się z przekonaniem, że lakier bezbarwny zabezpiecza przed korozją czy poprawia przyczepność całego systemu lakierniczego, ale to niestety nie do końca tak działa. Zacznijmy od tego, że ochrona przed korozją w głównej mierze zależy od podkładu antykorozyjnego oraz prawidłowo przygotowanej powierzchni, a nie od samego lakieru bezbarwnego. Lakier bezbarwny nie posiada właściwości, które blokowałyby procesy utleniania metalu – jego struktura jest raczej przepuszczalna dla wilgoci, więc nie ma co się łudzić, że sam klar zabezpieczy przed rdzą. Kolejna sprawa to utwardzenie poprzednich powłok – to też mit. Każda warstwa, czy to podkład, baza, czy sam lakier bezbarwny, utwardza się niezależnie w swoim czasie, zgodnie z procesem schnięcia i utwardzania określonym przez producenta. Lakier bezbarwny ma swoją funkcję, ale nie wpływa na twardość podkładu czy bazy. Jeżeli chodzi o zwiększenie przyczepności do podłoża, to właśnie odwrotnie – to warstwa bazowa musi mieć odpowiednią przyczepność do podkładu, a lakier bezbarwny nakładany jest na specjalnie przygotowaną, matową warstwę bazy, aby się dobrze związał. Uważam, że takie myślenie wynika albo z niedokładnej znajomości procesu lakierowania, albo z mieszania pojęć między poszczególnymi warstwami. Dobre praktyki branżowe, które można znaleźć np. w wytycznych AkzoNobel czy Axalta, jasno rozdzielają funkcje poszczególnych powłok. Lakier bezbarwny nie jest ani podstawową ochroną przed korozją, ani środkiem utwardzającym inne warstwy, ani promotorem przyczepności – jego główną rolą jest ochrona przed wpływem czynników mechanicznych i środowiskowych.