Wakuometr to zdecydowanie podstawowe narzędzie przy wszelkich pracach związanych z instalacjami pneumatycznymi, kiedy musimy określić poziom podciśnienia (czyli ciśnienia niższego niż atmosferyczne). Mechanizm działania wakuometru opiera się zazwyczaj na przetwornikach ciśnienia lub rurkach Bourdona, które są skalibrowane specjalnie pod zakresy podciśnienia. Najczęściej spotkasz je w liniach podciśnieniowych stosowanych na przykład w układach automatyki przemysłowej, systemach transportu próżniowego, czy nawet przy serwisie układów hamulcowych w pojazdach ciężarowych lub maszynach CNC. Z mojego doświadczenia wynika, że przyrząd ten jest niezbędny przy rozruchach instalacji, bo pozwala precyzyjnie sprawdzić szczelność oraz prawidłowe funkcjonowanie zaworów sterujących. Ważne jest też, żeby pamiętać, że zgodnie ze standardami branżowymi, jak PN-EN ISO 8573 dla pneumatyki, pomiary podciśnienia muszą być wykonywane sprawdzonym i skalibrowanym wakuometrem — tylko wtedy masz pewność, że wyniki są wiarygodne i da się na nich polegać podczas późniejszej eksploatacji systemu. Czasem ludziom się wydaje, że ciśnienie w pneumatyce to tylko ciśnienie dodatnie, ale podciśnienie jest równie istotne, zwłaszcza tam, gdzie wykorzystujemy próżnię do transportu materiałów czy do chwytaków podciśnieniowych w robotyce przemysłowej. Krótko mówiąc, bez wakuometru trudno wyobrazić sobie profesjonalną diagnostykę instalacji pneumatycznej.
Wybierając przyrząd do pomiaru podciśnienia w instalacji pneumatycznej, warto dobrze rozumieć różnice pomiędzy poszczególnymi narzędziami i ich realnymi zastosowaniami. Higrometr w praktyce mierzy wilgotność powietrza, co jest kluczowe np. przy monitorowaniu parametrów klimatyzacji czy w budownictwie, ale nie ma żadnego związku z podciśnieniem w pneumatyce. Często takie pomyłki wynikają z mylenia różnych właściwości powietrza – ciśnienie i wilgotność to zupełnie inne parametry techniczne, choć oba czasem mierzy się w podobnych środowiskach. Z kolei wiskozymetr tłokowy to urządzenie typowo laboratoryjne, służące do pomiaru lepkości cieczy. W instalacjach pneumatycznych nie będziemy mierzyć lepkości gazów, więc ten przyrząd absolutnie się tu nie sprawdzi. Przepływomierz strumieniowy natomiast to fajne narzędzie do określania ilości przepływającego powietrza w rurach czy kanałach, ale on nie powie nam nic o podciśnieniu. Tu łatwo popełnić błąd, bo wiele osób kojarzy przepływomierze z ogólnym „pomiarem czegokolwiek w rurze”, lecz to tylko fragment całej układanki, a nie rozwiązanie problemu związanego z podciśnieniem. W praktyce branżowej stosuje się wakuometry, bo są skalibrowane dokładnie pod zakresy ciśnienia niższego od atmosferycznego i mają precyzyjne skale, często nawet z możliwością rejestracji minimalnych wartości. Często spotykam się z błędnym założeniem, że uniwersalne mierniki „załatwią” każdy problem w pneumatyce – w rzeczywistości dokładny dobór przyrządu pomiarowego jest jednym z fundamentów bezpiecznej i skutecznej pracy z instalacjami przemysłowymi. Warto zawsze sięgać do dokumentacji technicznej i norm branżowych, bo one bardzo precyzyjnie określają, jak i czym mierzyć konkretne parametry, żeby wyniki były wiarygodne i zgodne z oczekiwaniami użytkownika.