Pasek zębaty to zdecydowanie najczęstszy wybór, jeżeli chodzi o napęd stołu w maszynach takich jak drukarki 3D, plotery CNC czy inne urządzenia wymagające precyzyjnego pozycjonowania. Takie paski mają specjalne zęby, które idealnie zazębiają się z kołami zębatymi, co praktycznie eliminuje poślizg. To mega ważne przy dokładnych ruchach, gdzie nie można sobie pozwolić na stratę kroków czy jakieś przesunięcia. Z mojego doświadczenia, paski zębate są też stosunkowo łatwe w montażu, a do tego ciche i nie wymagają specjalnego smarowania. Branża od lat uznaje je za standard w technice napędowej, bo po prostu dobrze się sprawdzają w praktyce. Odpowiedni dobór takiego paska (np. pod kątem materiału czy podziałki zębów) pozwala zoptymalizować trwałość i niezawodność całego mechanizmu. Warto jeszcze wspomnieć, że paski zębate są elastyczne, a jednocześnie nie rozciągają się tak łatwo jak inne typy. No, i jeszcze jedno – w dokumentacjach technicznych praktycznie zawsze spotkasz się z zaleceniem stosowania właśnie tego rodzaju pasków w systemach, gdzie kluczowa jest powtarzalność i precyzja ruchu. Moim zdaniem, ciężko znaleźć coś lepszego do takich zadań.
W temacie napędów stołu wybór paska jest kluczowy dla precyzji i niezawodności działania całego systemu. Wiele osób myli paski płaskie, klinowe czy wieloklinowe z paskami zębatymi, bo na pierwszy rzut oka wszystkie wydają się podobne – w końcu to tylko elastyczne pasy. Jednak różnice w ich zastosowaniach są naprawdę znaczące. Pasek płaski, mimo swojej prostoty i dosyć szerokiego zastosowania w przekładniach o dużych prędkościach, nie zapewnia stabilnego prowadzenia – łatwo mu się ślizgać, szczególnie przy dynamicznych zmianach kierunku. Klinowe i wieloklinowe też nie są tu dobrym wyborem, bo choć świetnie przenoszą większe moce i są stosowane w wielu maszynach przemysłowych, ich konstrukcja nie pozwala na dokładne pozycjonowanie stołu – tutaj kluczowe jest eliminowanie poślizgu, a tego ani pasek klinowy, ani wieloklinowy nie zagwarantują. Mówiąc szczerze, moim zdaniem częsty błąd to myślenie, że skoro coś dobrze działa w motoryzacji (gdzie paski klinowe i wieloklinowe to standard), to sprawdzi się w precyzyjnych aplikacjach mechatronicznych. Niestety, nie tędy droga. W napędzie stołu liczy się dokładność i pewność ruchu, a paski klinowe czy płaskie nie mają zębów, więc mogą się przesuwać niezgodnie z ruchem koła. Typowy błąd wynika z mylenia zastosowań i niedoceniania specyfiki mechaniki precyzyjnej. W praktyce (i zgodnie z normami branżowymi) tylko pasek zębaty jest w stanie zapewnić powtarzalność i brak poślizgu – szczególnie przy ruchach wymagających synchronizacji z silnikiem krokowym. Jeśli zależy Ci na naprawdę precyzyjnym napędzie, wybór inny niż pasek zębaty po prostu się nie sprawdzi.